niedziela, 26 lutego 2012

Kolorowo- pastelowo i coś dla maluchów

Dzień dobry Siostry:) 
Wiem, że do kalendarzowej wiosny jeszcze chwila, ale pierwszy cieplejszy wiatr w tym roku już powiał, przynajmniej w stolicy. Co prawda dzisiaj rano było znów biało, ale tylko przez chwilę. Tak czy siak ja już wiem, jakie wzory i kolory zawitają u mnie na wiosnę i Wielkanoc:) Będzie kolorowo, pastelowo, w kropki, paski i kwiatki. Hmmm...czyli nic nowego? :)
Pierwsze przymiarki zrobiłam wczoraj za sprawą wielkanocnego kompletu ścierek kuchennych z TK Maxxa znowu. Bardzo fajną serię wiosennych tekstyliów wypuścili - ścierki, fartuszki, podkładki w pastelowych odcieniach i deseniach, jak widać poniżej. Aż chce się gotować:)



 W czeluściach swojej skrzyni z tkaninami dokopałam się do podkładek, które kiedyś kupiłam w Tesco za  grosze i zapomniałam o nich - urzekły mnie wtedy wiosenne, intensywne kolory. Wyciągnęłam, przeprasowałam - pasują idealnie na wiosenny stół w kuchni.




I jeszcze kilka migawek z salonu


Uwielbiam tulipany, a żółte z różowym są mega-wiosenne:)





***
Kilka dni temu przyszła do mnie paczuszka z przemiłą niespodzianką - prezentem z firmy Sanoflore, która produkuje kosmetyki dla dzieci i nie tylko.W paczuszce był m.in. bąbelkowy żel  do kąpieli dla dzieci i krem do ciała. Kosmetyki jeszcze tego samego dnia zostały przetestowane przez  moje dzieci i przeze mnie:) i muszę przyznać, że są rewelacyjne - mają odpowiednią konsystencję i bardzo delikatny miły zapach. Krem jest bardzo wydajny, wystarczy odrobina do posmarowania małego ciałka:)



W związku z przesyłką mam prezent również dla podczytujących mnie mam - 2 sztuki bąbelkowego żelu do rozdania (foto poniżej). Zasady podobne, jak w candy, tyle, że bez podlinkowywania - proszę po prostu o napisanie, kto chętny w komentarzu. Losowanie w następną niedzielę, tj. 4 marca.

niedziela, 19 lutego 2012

Szybka dekoracja

 Witajcie Siostry i Bracia - szczególne pozdrowienia dla brata Adama, ponieważ okazało się, że nie tylko same babki  czytają i oglądają blogi wnętrzarskie:)

Już od jakiegoś czasu chodziła za mną dekoracja w postaci ażurowych drzwiczek - taka niby rama, niby drzwi, coś zupełnie niepraktycznego, a jedynie dekoracyjnego. Podobną dekorację podpatrzyłam u Laurentino w pokoju jej syna na jej blogu - tyle, że ażurowe drzwiczki pełnią tam funkcję okiennicy. Takie przeznaczenie drzwiczek też mi się bardzo podoba i pewnie za jakiś czas wykorzystam pomysł Agi u siebie, którą przy okazji bardzo serdecznie pozdrawiam:)
 Drzwiczki najzwyklejsze, do kupienia od ręki w każdym markecie budowlanym typu Obi czy Castorama plus trochę białej farby akrylowej do drewna i mamy dekorację w stylu shabby chic:)





Zastanawiam się jeszcze nad jakimś fajnym napisem lub dekoracyjną metalową lub drewnianą literą, która przyozdobiłaby ramę - inspiracją stało się dla mnie poniższe zdjęcie
 (zdjęcie pochodzi z Internetu-nie znam niestety autora i strony)

  Pozdrawiam Was serdecznie i oby ten tydzień przyniósł nam trochę wiosny, a poniedziałek minął szybko:)

sobota, 18 lutego 2012

Kwiatowy post


Witam Was Siostry, dawno nie było mnie w blogowym świecie, mam zaległości z postami, zdjęciami, a przede wszystkim z oglądaniem Waszych wnętrz, komentowaniem i z odpisywaniem na pytania i maile, które piszecie do mnie. Jakiś szalony tydzień za mną, na nic nie miałam czasu,  a śnieg i mróz jakoś też chyba fizycznie mnie zmęczyły:) Owszem, białe ulice i ośnieżone drzewa są urokliwe, ładny widok za oknami mamy dzięki temu, ale bieganie po pracy po śniegu i mrozie od szkoły do przedszkola, z przedszkola do żłobka, a potem na IV piętro po schodach z 11-kilogramowym Dominikiem pod pachą, potrafią przesłonić najbardziej urokliwe widoki...
No cóż, prozę życia zna każda z nas...
Czekam zatem z niecierpliwością na wiosnę, na to, żeby zrzucić z siebie czapki, szaliki i 3 pary swetrów,  na początki zieleni za naszym oknem i na trochę cieplejszy wiatr:)
W związku z powyższym zakupiłam dzisiaj intensywnie czerwone tulipany, co by ożywić trochę nasze cztery kąty.






Przeprosiłam się też z moją starą drewnianą skrzyneczką, od której odpadły zawiasy i pokrywka:) Okazało się, że super nadaje się na skrzynkę na rośliny wszelakie. Myślę, żeby z przodu ozdobić ją jakimś fajnym szablonem, ale to chyba w następnej 5-latce nastąpi:)






 Zagościła też już u mnie bladoróżowa azalia, na którą trafiłam w Biedronce. Takich małych azalii jeszcze nie widziałam. Swoją drogą w tej Biedronce można trafić na fajne sezonowe i przy tym niedrogie rośliny.




Chciałam Wam jeszcze pokazać okrągłą gipsową ramkę, jaką kupiłam będąc u teściów w Ostrołęce. Taki skarb, idealnie pasujący do mojej pasiastej ściany i to za całe 5 zł:)




Pozdrawiam was serdecznie i życzę udanej spokojnej niedzieli:)

środa, 8 lutego 2012

Powiew wiosny


   
Witajcie Siostry. 
Chciałabym Wam najpierw bardzo podziękować za życzenia urodzinowe dla mojego Mikusia  pod ostatnim postem i za wszystkie miłe słowa:) Taki 5-latek, to rzeczywiście duma i radość dla rodziców, ale jak możecie się domyślać, również trudy wychowywania każdego dnia. Szczególnie jeśli trafi się taki uparty egzemplarz, jak nasz...:)

 ***
Co do tytułu posta - to mogłoby powiać trochę cieplejszym wiosennym wiatrem... 
Póki co wprowadziłam do domu wczesnowiosenny akcent w postaci szafirka, który ze względu na niską temperaturę w mieszkaniu ma przedłużony żywot
 


Trafił mi się również storczyk - prezent od teścia:) oczywiście biały :)
 



***
Na koniec dzisiejszego króciutkiego posta fotki z serii "zwyczajny dzień" na dowód tego, że nasz biały domek nie jest oazą ładu i idealnego porządku:) Porządek owszem, miewamy - wczesnym rankiem i późnym wieczorem:)


 

 



Pozdrawiam Was serdecznie:)