Witam Was ciepło! Na początku spieszę z wynikami candy, bo z pewnością wiele z Was czeka na nie. Dziękuję Wam serdecznie za tak liczny udział (niemal 250 osób!) i bardzo się cieszę, że moja niespodzianka przypadła Wam do gustu:)
Maszyna losująca w postaci Pana Męża podała numer 15, pod którym znajdował się komentarz Ani z bloga Mój dom-moja przystań.
Aniu, gratuluję serdecznie!
****
A poniżej kilka migawek prawie wiosennego salonu. Słońce za oknem działa na mnie bardzo mobilizująco, od razu łapię za ścierkę i odkurzacz, i tak było wczoraj. Odkurzyłam wszystkie kąty, pojeździłam z meblami, zmieniłam zasłony, wstawiłam żonkile do wazonu, ach...:) Aż boję się pomyśleć, co by było gdybym mieszkała w jakimś ciepłym kraju:)
Granat i niebieski w odcieniu indygo bardzo ładnie pasują do białego. To zdecydowanie moje kolory w tym sezonie. Bardzo odświeżają wnętrze i nadają lekkości. Zasłony uszyte z ikeowskiej tkaniny.
Przeprosiłam też stary ikeowski regał Leksvik, który ma już ponad 10 lat. Pierwotnie ciemny, bejcowany, kupiony do salonu, potem przemalowany na beżowo. Stał ostatnio u chłopaków. Odświeżyłam go, lekko przeszlifowałam, pomalowałam na biało i z powrotem ustawiłam w salonie. I cieszy znów moje oczy, bo bardzo lubię jego lekko rustykalny kształt.
A 10 lat temu nasz salon wyglądał właśnie tak... :) To impreza z okazji 2-gich urodzin Weroniki :) Pomarańczowy rządzi:)
W tle widać rzeczony regał w pierwotnej wersji.
Pozdrawiam Was serdecznie!
Joasiu... ech... no! Cudownie!
OdpowiedzUsuńDzięki kochana! A ja jestem z Tobą (Wami) myślami. Trzymajcie się i dużo sił!
UsuńAsiu, gdzie kupiłaś to lustro, które jest przy oknie?
OdpowiedzUsuńAnia
Lustro jest kombinowane, to było pierwsze lustro kupione do naszego M, więc ma już kilka lat. Kupiłam osobno samą ramę - tutaj: http://www.kunszt.pl/inne.html i oddałam ją do szklarza.
UsuńPozdrawiam!
Dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam serdecznie :)
UsuńDo mnie granaty przemawiają bardziej latem, ale u Ciebie pasują doskonale :) A przemiana salonu od czasu urodzin córeczki... No widać ewolucję ;) Jestem zawsze pełna podziwu dla osób, które konsekwentnie dążą do celu. Ja też duuuużo już zmieniłam. I zmieniam dalej ;) Buźki na wiosnę :*
OdpowiedzUsuńOj tak, lato najlepiej podkreślić we wnętrzu tym kolorem.
UsuńA zmiany-moje mieszkanie, to jedna wielka zmiana:) Raz, że zmieniają się trendy, moda, dostępne dodatki, meble, a dwa, to że sami się zmieniamy, odkrywamy, co nam się podoba, a co nie. To nasze M, to pierwsze, jakie urządzałam sama od podstaw, a zgodnie z powiedzeniem-"pierwsze dla wroga, drugie dla przyjaciela, trzecie dla siebie...".
Uściski Mamo w szpilkach:)
Właśnie te kolory z Tobą mi się kojarzą :)
OdpowiedzUsuń:))
UsuńCudnie urządziłas swojemieszkanko.Kolor indygo jakos z ciepła Grecją mi sie kojarzy więc pewnie dlatego jest tak przytulny i ciepły w odbiorze. Regał wyglada znakomicie. I niech nikt nie mówi że trzeba nowe. Takie z recyklingu sa najlepsze. Gratuluje pomysłu i wykonania.
OdpowiedzUsuńKolosalna zmiana na lepsze :-). Piękne zasłony
OdpowiedzUsuńPięknie w Twoim domku z dodatkiem koloru :-). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJoasiu ....ja dopiero na 2.3 zdjęciu zorientowałam się ,że to lustro:))))..myślałam ,że to parawan:)))
OdpowiedzUsuńPięknie. Czuć powiew wiosennego wiatru. Kolory ścian się zmieniają, regał się zmienia, dzieci rosną ... a gospodyni ciągle piękna i młoda ;)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka.
Pięknie, świeżo i jasno :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCudowne są te zasłony! Już kilka razy podchodziłam do tego materiału w Ikei. Chyba w końcu podejdę na poważnie!
OdpowiedzUsuńNasze pierwsze mieszkanie bardzo przypominało Wasze w pomarańczach. Te same kolory, ten sam regał (a nawet 2, żaden jeszcze nie pomalowany- czekają w kolejce), tak samo mała córeczka na rękach...
Asiu, za każdym razem, kiedy oglądam zdjęcia, na których jesteś, myślę sobie- jaki cudowny kolor włosów ma ta piękna Joanna Bryk! To tak w temacie kolorów! To farba, czy mikstury świetnej fryzjerki? No zachwycona jestem!
Ściskam wiosennie! Asia
Gratuluję Ani wygranej :-)
OdpowiedzUsuńIlekroć do Ciebie zaglądam, na nowo się przekonuję, że dobrze mieć neutralną bazę, bo dodatki potrafią błyskawicznie odmienić wnętrze. A poza tym... kobieto, Ty wiecznie coś zmieniasz, to chyba jakaś choroba :-D
Pamiętam pomarańczowy salon, swego czasu też mi się podobał, jak to gusta się zmieniają haha
Pozdrawiam!
Gratulacje dla Ani!
OdpowiedzUsuńMetamorfoza salonu w ciągu tych 10 lat - ekstremalna! :))) No, ale tak po prostu wtedy było.
Pozdrawiam
Bardzo dobrze ze sofa wrocila na swoje miejsce, zdecydowanie lepiej wyglada obok okna :)) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJeszcze muszę dodać, że nowa szata graficzna bloga też bardzo ładnie i wiosennie wyszła:)
OdpowiedzUsuńJoaś ślicznie :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńbardzo ladnie lubie indygo
OdpowiedzUsuńo raju! jak pięknie jest!
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej! A kolory u Ciebie zawsze są bajeczne :)
OdpowiedzUsuńPięknie! Nie wiem dlaczego ale od razu skojarzyło mi się z greckim domem, ta biel i granat. Te ciepłe morze i piękne widoki...
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu podobają mi się jasne i białe wnętrza. W salonie mam jasny kolor ścian - jest to taki jaśniutki beż, ale meble mam sosnowe... właśnie serię Leksvik z IKEI, bardzo nam się te meble podobają właśnie dzięki temu lekkiemu rustykalnemu charakterowi i dlatego że są z drewna... Od jakiegoś czasu chodzi za mną myśl aby je przemalować na biało, ale mojemu mężowi nie bardzo ten pomysł się podoba... ale pewnie jak nabiorę wprawy w malowaniu to się zdecyduję i sama się za to zabiorę...
Pozdrawiam
Słonko, masz niedaleko do mnie, może wpadniesz i mi poprzestawiasz i przemalujesz coś w domu bo ja nie mam ani konceptu ani nastroju a Ty widzę tryskasz energią i rządzą zmian, no roznosi Cie wręcz - co tydzień przemeblowanie.... i malunki :))) Hę???
OdpowiedzUsuńBuziaki!
Ślicznie :-)
OdpowiedzUsuńDobrze,że zdecydowałaś się na odświeżenie regału.Wygląda bardzo dobrze.Codo granatu uwielbiam,zwłaszcza nosić na sobie :)
OdpowiedzUsuńZrobiłaś piękne wiosenne aranżacje. Niebieski to mój 3 ulubiony kolor. Śledzę Cię i zachwycam się Twoim stylem. Już niebawem troszkę się zainspiruję wnętrzarsko od Ciebie. Przeprowadzka do Śmietankowego Domu,Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńno nie powiem, poprzez porownanie widac ogrom twojej pracy wlozonej w urzadzanie mieszkania. podziwiam :)
OdpowiedzUsuńZmiana diametralna od koloru do Skandynawii; )oo ciekawe czym nas jeszcze zaskoczysz;) super,dziękuję za fajną zabawę gorąco pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię za to, ze wracasz do rzeczy :-) że nie należysz do osób (blogerek) które wciąż tylko nowe i nowe. Kilka dni temu przeglądałam sobie Twoje wcześniejsze posty i oglądałam aranżacje z tymi zasłonkami (chyba jeszcze nie podszytymi - no chyba że pomerdały mi się z pomarańczowymi na czarnych żabkach) i już wtedy mu się podobały.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo ładnie:) Ta tkanina jest świetna, wnosi mnóstwo energii. ja mam ją na krzesłach i jestem zadowolona :) Szkoda tylko, że szybko się brudzi.
OdpowiedzUsuńzglosila sie zwyciezczyni?
OdpowiedzUsuńCzuć wiosnę i to jak! Przepiękne kolory :-) Chyba też sprawię sobie żonkile w domu :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :-)
Na tej aukcji, wykorzystano Twoje zdjęcie http://allegro.pl/kulki-swiecace-cotton-ball-lights-20sztuk-gwiazdka-i5847729885.html
OdpowiedzUsuńNo proszę, jak zmienia się nasz gust... Podziwiam, że ciągle Ci się CHCE! Oczywiście ZAWSZE z korzyścią dla wnętrza. Ciągle mi się wydaje, że już piękniej nie można a tu proszę, następna metamorfoza i znów wielkie WOW z zachwytu.
OdpowiedzUsuńCudownego weekendu w odmienionym wnętrzu. Ola Sz.
Zmiana na duży plus;)
OdpowiedzUsuńzglosila sie zwyciezczyni?
OdpowiedzUsuńJest pięknie :) Podziwiam łatwość z jaką zmienia się twój salon w zależności od użytych dodatków, od kolorów zasłon... :) Każda wersja piękna i w każdej jest bardzo przytulnie :)))
OdpowiedzUsuńBuziaki
Witam wlasnie odkrylam Twojego bloga w zwiazku z Twoim wnetrzarskim talentem mam ogromna prosbe ...za pare dni mam gosci i muszę jakos skąponowac moj czekoladowo kremowy naroznik ,ktorego nie cierpie... Kochana czy moglabys mi doradzic jaki np.kolor koca ,poduszek dodac aby go jakos zmienic?dodam ze mam bialo czarna mebloscianke,sciany w zlamanej bieli...sosnowe dechy na podlodze.... naroznik jest w 90procentach czekoladowy dol ma.kremowy
OdpowiedzUsuńCieszę się przebardzo :)
OdpowiedzUsuńA salon przepiękny z nowymi dodatkami.
Piękne łączenie kolorów. Biały, niebieski, żółty no i ten błysk srebrnej lampki po prostu super:)
OdpowiedzUsuńPiękne kolory. Cudownie wyglądają Twoja aranżacje:-)
OdpowiedzUsuńPiękna jasna i świeża kolorystyka! :) Urocza komoda
OdpowiedzUsuńKochana czy moglabys doradzic mi jak zmienic swoj naroznik?goscie juz za 3 dni ja wciaz jestem w czarnej dziurze:-( wyzej opisalam jak wyglada pozdrowki cieple
OdpowiedzUsuńPrzepięknie teraz wygląda ten salon :) Te zasłonki są po prostu świetne, do tego granatowe akcenty na półkach i meblach no coś cudownego :)
OdpowiedzUsuńPięknie zgrałaś kolorki, świetna aranżacja i super dodatki :)
OdpowiedzUsuńImponująca przemiana mieszkania ;) cudownie urządzone. Zapraszam do mnie, chociaż to moje początki blogowania, mile widziana nawet krytyka;) Pozdrawiam Malwina lassosnowy.blogspot.com
OdpowiedzUsuńBeautiful! Love the colours...
OdpowiedzUsuńWarm hug from Titti
Pięknie!!! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZapachniało latem u Ciebie:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Coś ostatnio kiepsko z postami :( Bardzo rzadko się pojawiają, a są na tyle fajne, że zaglądam co rusz i nic :(
OdpowiedzUsuńJuż nas nie lubisz...
Greckie barwy! Super blog, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJest pieknie :€
OdpowiedzUsuń