Strony

niedziela, 30 grudnia 2012

Pokrowiec w kratę

Witajcie, po świętach wzięłam się za poświąteczne porządki i przy okazji postanowiłam wyprać biały pokrowiec z fotela. Po ponad 2 miesiącach użytkowania przybrudził się lekko na oparciach, a nie chciałam dopuścić do jakiś mocnych zabrudzeń, żeby łatwo można było je sprać.  Kupując fotel dokupiłam sobie od razu na allegro używany drugi pokrowiec w beżową krateczkę, który już Ikea chyba wycofała ze sprzedaży. Pokrowiec jest niemal jak nówka sztuka, przetestowałam już jego pranie i prasowanie i muszę powiedzieć, że ten typ obicia sprawdza się w 100%. Pokrowiec nie skurczył się, można go w miarę łatwo wyprasować i czyściutki założyć. W związku z tym, że ciągle szukam sofy idealnej, zastanawiam się, czy nie wybrać jednak jakiejś ikeowskiej ze zdejmowanym pokryciem.



Bardzo podobają mi się fotele we wszelkie kratki, krateczki, paski i pasy. Szkoda, że u nas taki mały wybór, właściwie tylko Ikea ma tego typu wzory w przystępnych cenach.
Może doczekam się tam pokrowca w biało-niebieską kratę, taką trochę większą. Kupiłabym go bez zastanowienia;) 
Chodzi mi o taki wzór kraty, jak na białym fotelu na poniższym zdjęciu

 źródło: Internet

lub o taki deseń

 
 źródło: www.octopus-versand.de

 

Fotel w użyciu:)


I jeszcze kilka świątecznych akcentów





Pozdrawiam serdecznie i miłego wieczoru ;)

piątek, 28 grudnia 2012

Pele-mele

Witajcie Kochane, świąteczny czas już za nami, zdążyliśmy też już wrócić znad morza do domu. Dziękuje Wam bardzo serdecznie za wszystkie komentarze i maile z życzeniami, dostałam ich ogromną ilość - dziękuję za pamięć!
Święta upłynęły nam pod znakiem choróbska Dominika, który gorączkował już od zeszłego piątku. Z każdym dniem było coraz gorzej, do wysokiej temperatury doszedł kaszel i katar. Całe święta w związku z tym przeleżał na zmianę w łóżku lub u mnie na rękach. Wczoraj dopiero choróbsko odpuściło, dzisiaj nawet zaliczyliśmy krótki spacer.

****
Ja na urlopie aż do 2 stycznia, w związku z tym po czasie odpoczynku i leniuchowania, zaczynam działać coś w domu.  U Weroniki zawisła w końcu tablica pele-mele, którą już jakiś czas temu dostałam od Beaty, właścicielki sklepu Vintage Home. Mebelki z tego sklepu i piękne wnętrza domu Beaty poznałam wirtualnie jeszcze długo przed tym, zanim powstał ten sklepik -  na Fotoforum Wnętrza Mieszkań na gazecie.pl. To było pierwsze forum wnętrzarskie, które zaczęłam odwiedzać i na którym wiele się nauczyłam podczytując posty, porady, oglądając zdjęcia.

Tablica jest duża, porządna i dziewczyńska:), w białej grubej drewnianej ramie ze środkiem w różową krateczkę. Idealnie pasuje rozmiarem i stylem do pokoju Wery, chociaż chciałam ją też przez moment powiesić w kuchni nad stołem.



 


Taka tablica chodziła za mną już długi długi czas, odkąd odkryłam markę Pottery Barn Kids i ich pokoje dziecięce, o których pisałam też dawno temu o TUTAJ. 


Zainspirowana pięknymi zdjęciami próbowałam sklecić sama coś podobnego z ramy z Ikei i kawałka płyty pilśniowej. Wcześniej nad biurkiem wisiał więc taki, można powiedzieć, substytut tablicy pele-mele:)


 Ta z Vintage Home prezentuje się zdecydowanie lepiej.


  I bajzel na regale w całej okazałości



 Jestem również umówiona na dostawę po nowym roku białych listew przypodłogowych, które po kilku latach oczekiwania w końcu zainstalujemy w dużym pokoju. 
Wybrałam poniższe listwy o nazwie Amsterdam


 


A poniżej kilka inspiracji ze sklepu Vintage Home
Piękne, białe, drewniane meble, czyli to, co tygrysy lubią najbardziej:)




 




To łóżko wymiata :)



Znowu wyszedł mi przydługi post, mam nadzieję, że dotrwałyście do końca:)
Pozdrawiam serdecznie!

niedziela, 23 grudnia 2012

Świąteczny czas




Witam Was serdecznie. Dzisiaj wpadam tylko na chwilę. Jesteśmy już w Kołobrzegu i delektujemy się rodzinną atmosferą i przygotowaniami do świąt,  moi rodzice delektują się posiadaniem wnuków, a my z Pawłem korzystamy z możliwości zrobienia zakupów tylko we dwoje:)

****
Chciałam Wam też pokazać kolejny kawowy prezent, jaki otrzymałam tym razem w pracy - malutki, czerwoniutki ekspres do kawy na kapsułki. Idealnie wpasował się do mojej czerwonej świątecznej kuchni:) Odkryłam przy okazji zalety tego typu ustrojstwa i jestem zachwycona tym, że po zrobieniu kawy nie muszę myć sitka i czyścić ekspresu, wystarczy wyrzucić zużytą kapsułkę.



W piątkowy wieczór spakowałam torby i w sobotę w nocy wyruszyliśmy na Zachód:)



Po przejechaniu 500 km w rekordowym czasie 6,5 godzin, czekała na nas kolejna choinka do ubrania



 A dzisiaj czekało na nas morze i wyludniona plaża


 


*****
Moje Kochane Siostry,
życzę Wam żebyście ten magiczny czas Świąt spędziły w gronie swoich najbliższych, w spokoju i radości, przy miłych, rodzinnych spotkaniach, przy śpiewaniu kolęd i rozpakowywaniu prezentów:)
 I oczywiście w pięknie przystrojonych domach Waszych lub Waszych bliskich, przy pięknie udekorowanych stołach.

Wesołych Świąt!



poniedziałek, 17 grudnia 2012

Choinka


 Witajcie, w sobotę ubraliśmy choinkę, co by nacieszyć się zapachem drzewka i świątecznym nastrojem przed wyjazdem na święta do Kołobrzegu. Paweł poszedł po choinkę z chłopakami, no i zaszaleli - kupili chyba najwyższą i najszerszą, jaka była. Jest piękna, gruba, nie klująca i nie opadają jej igły, jakaś super odmiana, ale nazwy nie znam, bo się na tym nie znam. W każdym razie wygląda i pachnie cudnie, ale zajmuje mnóstwo miejsca, w związku z czym musiałam przestawić sekretarzyk i wstawić ją w kąt przy oknie, bo przy regale, gdzie chciałam ją pierwotnie ustawić, po prostu przeszkadzała.



 Choinka mimo woli wyszła z dużą ilością czerwieni, chciałam dokupić jakieś błękitne i różowe bombki, ale dałam sobie spokój. Najbardziej lubię na choince te czerwone materiałowe serca w krateczkę. Są dwustronne, a kupiłam je kiedyś za śmieszne pieniądze na allegro w ilości 20 sztuk:)







 W niedzielę upiekłam z dziećmi pierniki


 A dzisiaj po południu dostałam pierwszy świąteczny prezent od Tchibo - torbę na notebooka i zestaw kawowy:)

Fajny, miły gest, tym bardziej, że zupełnie nieoczekiwany:)


 Pozdrawiam Was serdecznie, już za tydzień będziemy siedzieć przy wigilijnym stole ;)