Witam Was ciepło! Nastał maj, chyba mój ulubiony miesiąc, wszystko pięknie się zazieleniło, a ja odpłynęłam z blogowiska z tych samych powodów co zawsze - lekcje, zakupy, sprzątanie, zebranie..., praca, działka, pies, gotowanie... Na wnętrzarskie grubsze prace brak mi czasu, a tyle pomysłów chodzi mi po głowie...ech...
Więc dziś tylko migawki. Przestawiłam sofę pod okno, a fotel z kufrem stanął w poprzednim miejscu sofy. Meble mam mobilne i właściwie zawsze jest to u mnie impuls, najczęściej przy sprzątaniu, że jakiś mebel zmienia położenie.
Dzięki temu powstał przytulny kąt do czytania, ewentualnie pogapienia się w sufit czy okno lub do spokojnego pomalowania paznokci:)
Moje odkrycie - cynowe wiadro w roli donicy. Kupiłam ostatnio w Obie 2 takie sztuki, jedno większe na działkę, drugie do domu/na balkon.
I mała - wielka zmiana w pokoju Weroniki - przestawiłam wyrko spod okna pod ścianę. Wcześniej było tak. Zawsze sądziłam, że w takim ustawieniu pokój będzie kiszkowaty, ale tak nie jest. I przede wszystkim przestawienie biurka spowodowało lepsze doświetlenie miejsca do nauki. No i lepszy widok, Wera ma za oknem zielony busz. Impulsem do zmiany były oczywiście porządki. Musiałam zdjąć dywan, ponieważ ten z pokoju Wery i nasz z salonu oddałam do pralni, przyjadą w piątek czyściutkie, pachnące i naozonowane:) Po zdjęciu dywanów wysprzątałam wszystkie kąty, co było okazją do małych zmian.
A w maju nie może zabraknąć bzów i konwalii w wazonie. Konwalie mam kupne, ale bzy z naszej działki.
:))
Pozdrawiam Was serdecznie,
spokojnych chwil i szybko nachodzącego weekendu:)
Asiu moja ukochana;) Dziękuję za wsparcie e-mailowe. Gratuluję raz jeszcze sukcesu w Kobiecie z pasją:) Zasługiwałaś jak mało kto. Powiem Ci szczerze, jakiejś mega przytulności nabrał Twój salon teraz. Niby nic, a jednak. Lisa Romance - niemiecka gazeta, która widnieje w koszyku -jest super. Ty dźwigasz sama te meble?:)
OdpowiedzUsuńAsiu, to co napisałam, to szczera prawda, a Ty jesteś prawdziwą Czarodziejką:) Meble pewnie, że sama przesuwam, najlepiej jeszcze jak nikogo nie ma w domu i mogę poszaleć. ściskam Cię serdecznie i mocno Ci kibicuję!
UsuńJoasiu,ja nawet nie wiem czy to wypada ciagle pisać jak u Ciebie jest pięknie...ale przecież to prawda.Bardzo podoba mi się ten delikatny róż a tapętę czarno-białą podziwiałam już dawno:)I widzę,żę obie jesteśmy hamakowe:)Nawet nie wiesz jak bardzo lubię leżeć w swoim hamaczku nad jeziorem i czytać książki albo patrzeć na taflę wody....już tęsknię:)Buziaki:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci kochana, rzeczywiście to ustawienie jest przytulne. A hamak - po prostu UWIELBIAM...:))
Usuńpięknie jest:-) skąd bierzesz te siły? zdradz nam swoje dopalacze; -) pozdrawiam cieplutko i dzialkowo
OdpowiedzUsuńpięknie jest:-) skąd bierzesz te siły? zdradz nam swoje dopalacze; -) pozdrawiam cieplutko i dzialkowo
OdpowiedzUsuńpięknie jest:-) skąd bierzesz te siły? zdradz nam swoje dopalacze; -) pozdrawiam cieplutko i dzialkowo
OdpowiedzUsuń:)) mój dopalacz, hmm... to chyba ta moja pasja:) Ściskam ciepło:)
Usuń:-)))
Usuń:-)))
UsuńTwój pokój w każdym ustawieniu prezentuje się pięknie! Zachwycam się każdorazowo :)
OdpowiedzUsuńpozdrwiam, Ania
Pięknie urządzone wnętrza :) Zazdroszczę hamaku, z przyjemnością poleżałabym na takim, najlepiej w otoczeniu bzów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Wszystko pięknie urządzone:) Pani Asiu ja mam tylko pytanie, gdzie Pani kupiła te podusie, które ma Pani w salonie i w pokoju córci< chodzi o te białe z napisem>. Gratuluje wygranej!
OdpowiedzUsuńPieknie jest, tak przytulnie i sympatycznie :D A ja tez mam taki fotel tylko, ze w bialo czarna krateczke, uwielbiam go :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z upalnej Alzacji :)
Super z tym kufrem :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńKącik do czytania to dla mnie dealne miejsce :) Podoba mi się bardzo, sama chciałabym taki u siebie stworzyć lecz miejsca brak...
OdpowiedzUsuńCo do pokoju córki to jestem ZA biurkiem przy oknie. Od razu inaczej się przy nim siedzi, tym bardziej gdy widok z okna ładny ;)
Piękne kadry jak zawsze...
Pozdrawiam!
Ja dzisiaj kupiłam sobie własnie takie wiaderko !
OdpowiedzUsuńLubie też przemeblowania bo wtedy czuję, ze naprawdę się posprzątało a dawno nie przestawiałam swoich gratów, pozdrawiam
A ja dzisiejsze popołudnie spędziłam z gazetką i m.in. relacja waszego rozdania nagród :)
OdpowiedzUsuńJeszcze raz gratuluje Asiu!!!
Joasiu lubiè te Twoje ciepłe konty :) Z kwiatami wprost bajecznie :) pozdrawiam aga
OdpowiedzUsuńŚlicznie ja zwykle, jeszcze raz muszę zachwycić się to tapetą w kratę
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jesteś niemożliwa z tym przestawianiem mebli :-)
OdpowiedzUsuńpięknie :)
OdpowiedzUsuńOczywiście we wtorek rano pobiegłam do kiosku po świeżutkie Moje Mieszkanie obejrzeć relację z Gali Kobieta z Pasją. Gratuluję raz jeszcze zdobytego tytułu i nagrody! Fajne mieliście / miałyście spotkanie – a ja skaczę z radości, bo wygrałam stację parową :-) Maj kocham, bzy i konwalie. Jest jakiś sposób, by bez dłużej stał w wazonie, znacie jakieś sztuczki? Mąż zerwał, pachniał i wyglądał obłędnie, ale szybko zaczął więdnąć. Szkoda. U Ciebie jak zawsze, jasno i przestronnie, lekko i subtelnie. Ja nie mam tak ustawnego mieszkania, by przestawiać meble, ale nadrabiam zmianami dodatków. Pozdrawiam ze Stegien :-)
OdpowiedzUsuńu mnie malowanie paznokci na czym innym niż na stole i podkładce kończy się pomalowaną kanapą itp;D
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie, że możesz zrobić sobie przemeblowanie. ja nie bardzo:(
pozdrawiam i zapraszam na post o psim łóżku - może zrobisz dla swojej psicy;)
http://pastelowonabialym.blogspot.com/
Jak zawsze ślicznie. Bez i konwalie pachną, czego chcieć więcej :) Chyba, że poleżeć na tym leżaczku w weekend :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńojej <3
OdpowiedzUsuńPrzepięknie u Ciebie. Uwielbiam z kubkiem mleka z kawą ;P wejść na Twojego bloga i podziwiać to co stworzyłaś w swoim mieszkaniu.
OdpowiedzUsuńA na 16 stronie MM Twój piękny balkon :-)
OdpowiedzUsuńUroczy zakątek :-)
OdpowiedzUsuńPodziwiam w każdym wariancie :-)
Pozdrowionka
Piękne wnętrza :) No i bzy i konwalie, które teraz nam pięknie pachną, fajny klimat!
OdpowiedzUsuńZmiany w pokoju córki bardzo mi się podobają. Gdzie kupiłas te drewniane stojaki na "magazine" ;)))?
OdpowiedzUsuńAleż tu przytulnie…a dodatkowe tyle kwiatów:) Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńNo nie jesteś niesamowita :) ale pokój zawsze wygląda świetnie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
szybkość z jaką zmienia się wnętrze Twojego mieszkania i jak łatwo poddaje się metamorfozom jest niesamowieta! Świetne zmiany:)
OdpowiedzUsuńZawsze mnie zadziwia, ile Ty masz energii do przestawiania wszystkiego u siebie. :)
OdpowiedzUsuńWiadro w roli donicy- fajne. :)
Pozdrawiam, Iza
...jak zawsze cudnie:))mieszkanie jak z gumy i bardzo ustawne:) wygląda...aż szkoda, że bzy tak szybko więdną są takie urocze...pozdrawiam ciepluchno. ella
OdpowiedzUsuńPani Asiu! Serdecznie gratuluję tytułu Kobiety z Pasją!! W pełni zasłużony!!:) Pozdrawiam Agnieszka G.
OdpowiedzUsuńBardzo często też tak mam jak sprzątam, żaróweczka zaświeci mi się w głowie - jak by tu pozmieniać ułożenie mebli:):) Ładnie u Ciebie, a pokój Weroniki bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Patrycja
Asiu, jeździsz z meblami tak, jak ja kiedyś;) (teraz nie mam jak, bo stanął mi w pokoju narożnik-kolos), ale to ponoć dobry znak:D Kiedyś uczestniczyłam w Zakopanem w warsztatach "Nauczyciel mistrzem". Rozwiązywaliśmy tam testy psychologiczne. Rozbawił mnie jeden z podpunktów, który brzmiał mniej więcej tak: "Czy często zdarza ci się zmieniać coś w domu? Czy jeździsz po domu z meblami?" Moja odpowiedź brzmiała: TAK,BARDZO CZĘSTO ;) Wynik był bardzo pozytywny - że kreatywna, że ciekawa osobowość, że lubi odkrywać nowe... Tak więc życzę Ci Asiu miłego jeżdżenia!! :)))
UsuńAch, i gratuluję tytułu, bo z braku czasu nie zdążyłam... :)
OdpowiedzUsuńPiękniej w pokoju teraz z tą sofą przy oknie, jeśli chodzi o pokój córki, to poprzedni układ był lepszy, ale co to dla kobiety, która powozi ...meblami:) MM już mam, filmu jeszcze nie obejrzałam. Dygresja na temat wydawnictw wnętrz. : od około roku prenumeruję MM oraz M jak mieszkanie, czasem dokupuję "Cztery kąty", dawniej od siostry miałam"Muratora". Odnoszę wrażenie,że redagują te czasopisma te same osoby, a w stopkach redakcji inne nazwiska ? Chyba jednak dalej będę prenumeratorką MM ( dzieci się zainteresowały i czasem pożyczają ). Jestem też kobietą z pasjami, czasami. Wysyłam parę fotek z tego, co teraz robię. Pozdrawiam, Teresa:))
OdpowiedzUsuńBardzo mi się u Ciebie podoba - zdecydowanie zostaję :) Zazdroszczę hamaku :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle cudownie u Was ^^ Nie można się napatrzeć. Piękny dywan w salonie!! :)
OdpowiedzUsuńAsiu Kochana. Mam problem z zalogowaniem się. Bardzo często odwiedzam Twoje mieszkanie i oczywiście rodzinę.Ja również głosowałam na Ciebie.
OdpowiedzUsuńMam pytanie. Proszę powiedz mi, jak pielęgnujesz ten piękny dywan. Nie masz go od tygodnia. Wygląda jak nowy. A przecież jest troje małych jeszcze dzieci i nawet śliczny piesek. Czym więc czyścisz dywan. Bo mój jest o wiele nowszy od Twojego, a tak nie wygląda. Bardzo Cię proszę o odpowiedź. Będę wdzięczna. Pozdrawiam serdecznie
Grażyna.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo interesujący wpis
OdpowiedzUsuńBardzo interesujący wpis
OdpowiedzUsuń