Strony

poniedziałek, 11 listopada 2024

Półka na talerze

 



Dobry wieczór!
Wspominałam ostatnio o nowym elemencie w salonie:) Otóż pojawiła się ona - drewniana półka na talerze:), która zawisła nad stołem w miejscu lustra. Taki mebelek już od dawna chodził mi po głowie, najpierw myślałam po prostu o powieszeniu kilku talerzy na tej ścianie, ale taka półka daje więcej możliwości i lepiej wypełnia tę przestrzeń. Szukałam od jakiegoś czasu takiego mebelka, chciałam, żeby były co najmniej trzy półki, a nawet więcej, ale trudno znaleźć ten idealny model. Tę półkę znalazłam na olx, w rzeczywistości okazała się ładniejsza niż na zdjęciach, ma też w sumie ładny, ciepły odcień drewna i w takim kolorze ją póki co zostawię, chociaż myślałam o ciemniejszym drewnie.

 





 

Półkę wypełniłam starymi talerzami w odcieniach szarości i ciemnej zieleni, a teraz tak naprawdę najprzyjemniejsze przede mną, bo wyszukiwanie perełek do tej półki. Nie spieszy mi się, czekam na okazje, jak COŚ wpadnie mi w oko;) Talerze wyszukałam również na starociach, w sumie za wszystkie te duże zapłaciłam ok. 50 zł, a google pokazuje nawet, że jeden z nich jest XIX-wieczny, ale aż nie chce mi się wierzyć, że to prawda;)

 

  

  

W ręce wpadły mi też dwa drewniane talerze i drewniany świecznik. Talerze potraktowałam jako tacę/podstawkę na dekoracje i świece.


Pisałam też poprzednio, że myślę o nowym kolorze kredensu. I jak pomyślałam, tak zrobiłam - przemalowałam kredens z bieli na taką szarość wpadającą w lekko w zieleń. Farbę wybrałam z mieszalnika Fluggera i nie jest to do końca ten kolor, jaki chciałam, myślałam o ciemniejszym i bardziej wpadającym w zieleń, ale akurat ten kolor idealnie pasuje do ikeowskiego biurka i przez jakiś czas tak zostanie, bo jest też dość neutralny. W środku kredens zostawiłam biały. Przy okazji wymieniłam też srebrne gałki na mosiężne. Wiem, że zmiana prawie niezauważalna, ale ja widzę;)




 

Myślę też jeszcze o innym zagospodarowaniu ściany nad tv, nie wiem dokładnie na co, ale myślę, że też pasowałby tu jakiś drewniany element, może też drewniana półka, albo jakiś jeden duży obraz w drewnianej ramie... Zobaczymy:)

 Trzymajcie się ciepło, dużo sił na nowy tydzień dla Was.

Pozdrawiam!

Asia



piątek, 8 listopada 2024

Lampy retro

 



Cześć, witajcie!

W ostatnim poście pisałam o powolnych zmianach, do jakich mnie ciągnie, do ciemniejszych kolorów, naturalnego drewna i bardziej stylu retro/vintage;) Małymi krokami, przy różnych okazjach wypatruję dodatki w tym stylu. Nie mam określonej i spisanej listy przedmiotów, czy mebli, jakich szukam i to w sumie jest najlepsze, bo po prostu "TO" musi mi wpaść po prostu w oko;)

Jedną z takich rzeczy była ostatnio lampa retro, wypatrzona na urysnowskich starociach za całe...70 zł:) Takie lampy bardzo często są kropką nad i w skandynawskich retro wnętrzach, które pokazywałam Wam jako inspirację w poprzednim poście. Wcześniej wydawały mi się te modele za bardzo 'babcine", ale po zawieszeniu jej nad stołem muszę przyznać, że ten stary, chyba już klasyczny model ma coś w sobie i bardzo uprzytulnia wnętrze. 

Lampa, którą kupiłam jest dość mała i mało ozdobiona w porównaniu do innych modeli, ale właśnie to mi się w niej podoba. U nas wisi jako atrapa, tak...bo pierwotnie stół miał stać w innym miejscu i tam był przygotowany kabel do lampy, a kucie sufitu teraz jakoś mi się nie uśmiecha, więc póki co musi tak zostać. Być może za jakiś czas, gdy uda mi się znaleźć jakiś ładniejszy model, wymienię ją na ciut większą.

 


 

W temacie retro oświetlenia, to trafiłam też na taki kinkiecik. Bardzo spodobało mi się połączenie złota i szklanego klosza, oraz to, że mogę go podłączyć do gniazdka i ma pstryczek, więc nie ma potrzeby podłączania go do prądu jak zwykły kinkiet. Ta lampka daje piękne światło i akurat w tym kącie przy kuchni pasuje u nas idealnie.





 






 

****

A ponieważ ja od tygodnia walczę z zatokami i przeziębieniem, to nasz salon ma tymczasowo takie legowisko w postaci rozłożonego narożnika;) Okazało się, że na listopadowe wieczory, to super miejscówka dla całej rodziny i przez jakiś czas tak pewnie zostanie:)

A w kolejnym poście pokażę Wam kolejny retro element w salonie, który się pojawił;)


Trzymajcie się ciepło i zdrowo, pozdrawiam!

Asia