Witajcie, weekend zbliża się ku końcowi, spędziłam go bardzo pracowicie.
Najpierw sobotni poranek na sprawach zawodowych, a później całe popołudnie na szkolnych zakupach dla dzieci. Ogarnięcie tzw. wyprawki szkolno-przedszkolnej dla całej trójki to nie lada wyzwanie - oprócz zeszytów, ołówków, piórników, tornistrów itp. mieliśmy jeszcze całą masę innych rzeczy do zakupienia, np. gładkie koszulki polo, które w szkole moich dzieci są strojem szkolnym, czy strój kąpielowy na basen dla Wery, bo okazało się, że ten stary jest już za mały. Wspólne zakupy z moją córką ponownie uświadomiły mi, jak zmienia jej się gust, no i że wszelkie słodkości, błyskotki nie są aktualnie trendy...
Dzisiaj z kolei od rana miałam układanie, segregowanie, prasowanie, pakowanie, jednym
słowem przygotowania do szkoły. Startujemy jutro rano - Dominik w
przedszkolu, Mikołaj w I klasie, Weronika w IV...
Tylko kiedy ten czas tak zleciał? Przecież niedawno ich urodziłam...
****
Z sobotnich zakupów skorzystałam i ja:) W TK Maxie trafiłam na piękne duże metalowe pojemniki na czosnek i cebulę z błękitno-miętowymi napisami. Wiedziałam, że nie będę miała za bardzo na nie miejsca i nie powinnam ich kupować, ale nie mogłam się oprzeć...
Podobnie
było z kompletem śniadaniowym Cath Kidston - w pięknej kolorowej
walizeczce zapakowany kubek, talerzyk, miseczka i podstawka na
jajko...
Cud - miód:)
Trafił też do mojej skrzynki nowy katalog Ikea. Czytałam już na kilku blogach, że mało ciekawy, wzornictwo nie powala, nowości mało. No i rzeczywiście, mam również podobne odczucia. Przeglądając stare katalogi Ikei znajduję tam zdecydowanie więcej stylizacji w moim stylu, niż w aktualnym katalogu.
Wpadło mi w oku kilka przedmiotów, nie tylko z nowej oferty, którym muszę się przyjrzeć przy najbliższej wizycie
Dziękuję Wam Moi Drodzy za wszystkie pozytywne słowa, za każdy komentarz czy e-mail. Wiem, że łatwo ogląda się zdjęcia na innych blogach, nie zawsze jest czas czy chęć na napisanie kilku słów. Ja najczęściej zaglądam na Wasze blogi w biegu, w przelocie, niemal zawsze brak mi czasu na zebranie myśli i napisanie komentarza. Tym bardziej doceniam to, że tak chętnie podpisujecie się pod moimi postami. Dziękuję Wam za to serdecznie, to dla mnie bardzo ważne i budujące:)
Pozdrawiam Was serdecznie, a tym, którzy od jutra jak my zaczynają nowy rozkład dnia, życzę spokoju i chwili oddechu w codziennym biegu:)