Witam Was serdecznie! No i mamy wrzesień... Nie wiem kiedy i jak minęły wakacje, mam wrażenie, że nasz urlop w Chorwacji był rok temu, a nie na początku lipca... Ech... nie będę odkrywcza ze stwierdzeniem, że czas leci jak szalony, dzień za dniem, tydzień za tygodniem, od weekendu do weekendu.
Tydzień temu minęły trzy lata od śmierci mojego taty - wydaje mi się jakby to było wczoraj, że dopiero co był, gdzieś jest, na jakimś rejsie, wspomnienia dalej są świeże, mam go cały czas w pamięci, a jego zdjęcie w kontaktach w komórce, a to już 3 lata bez niego...
Mając trójkę dzieci w wieku szkolnym żyjemy cyklem: rok szkolny-ferie-wakacje. Szkoła oznacza dla mnie o wiele więcej pracy w domu, z dziećmi, przy lekcjach i nauce, ale też o wiele więcej spraw typu zebrania w szkole, składki, judo, fluoryzacja, krawat szkolny na uroczystość i cały pierdyliard podobnych spraw i sprawek. Do tego codzienne robienie śniadań i kompletowanie śniadaniówek dla całej trójki - żeby nie tracić czasu rano, przerzuciłam się na wieczorne przygotowywanie śniadaniówek.
Dlatego wobec powyższego wybaczcie mi, że z dużym poślizgiem odpisuję na maile, komentarze, zapytania... Czas na blogi, facebooki i instagramy mam ograniczony, najczęściej w drodze do i z pracy, podziwiam dziewczyny, które są bardziej aktywne, lubię do Was zaglądać. Chciałabym wrócić do częstszych postów, nawet krótkich, ale regularnych i nie raz na miesiąc:)
A dzisiaj taki przegląd naszych wrześniowych kątów. Z nowości to to, że przestawiłam Paxa, czyli ikowską szafę z salonu do przedpokoju, gdzie idealnie, co do centymetra zmieściły się 3 z 4 części. Z dwojga złego wolę mieć zagracony przedpokój, niż salon, tym bardziej, że w planach mam wymianę sofy na duży, wygodny, rodzinny narożnik.
Nawet zrobiłam w przedostatni weekend pierwsze podejście do tematu i obejrzałam narożniki dostępne w Ikei. Priorytetem dla mnie jest to, żeby miał zdejmowany, wymienny pokrowiec i żeby był biały:)
Z takich trochę starszych nowości, to będąc w Kołobrzegu na długi sierpniowy weekend, kiedy to pojechałam po Dominika do mojej mamy, przywiozłam sobie takie 4 kubeczki wypatrzone w centrum ogrodniczym i drewniane rybki:)
Po wyjechaniu szafy pracuję nad galerią zdjęć na tej ścianie. Mam mnóstwo zdjęć do wywołania, cześć będzie czarno-biała.
I jeszcze kilka migawek z kuchni:)
A ta piękna marynistyczna ściereczka też z Kołobrzegu i też z centrum ogrodniczego:)
****
Już na koniec - dzisiaj dostałam przedpremierowo album Homebook Design vol. 4. Mam ten album również z zeszłego roku i bardzo ucieszył mnie tegoroczny. Album jest porządnie wydany, na ładnym papierze i jest kopalnią inspiracji. Myślę, że każdy znajdzie w nim coś dla siebie.
Od 13 września można go kupić tutaj.
W albumie wypatrzyłam zdjęcia pięknego domu znanej Wam pewnie Karoliny z bloga Houseloves.
****
Pozdrawiam Was ciepło, biegnę do kuchni ogarniać śniadaniówki na jutro :)
Szafa w przedpokoju wygląda dobrze. Wnętrza jak zwykle piękne:)
OdpowiedzUsuńJa jak zwykle z opóźnieniem, ech.. - dziękuję :)
UsuńA domowe biuro z przedpokoju ma swoje nowe miejsce? Pisałaś, że tak je lubiliście wszyscy :) mam nadzieję że wciąż masz swój kąt :-) Pozdrawiam gorąco!
OdpowiedzUsuńdzieki za nowy post.wczoraj zerkałam czy napisałaś...tez mam dzieci,tez pracuje zawodowo,wiem co czujesz.dlatego z wyrozumialoscia czekam na nowe relacje zTwojego domku.byloby super Cie czytac częsciej.
OdpowiedzUsuńSzafa idealnie sie wpasowala.gdzie jest reszta szafy?a biurko? stalo na przedpokoju.
Kubki i ryby super.
Pozdrawiam Cie
Ano właśnie, to sama rozumiesz, jak to jest...Ana, dziękuję za ciepłe słowa:)
UsuńJedna część szafy w salonie, stół z przedpokoju na działce:)Niestety,coś za coś.
Pozdarwiam serdecznie!
Świetny blog. Uwielbiam blogi tego typu. Wrzesień jest pięknym miesiącem lecz niestety często deszczowy i szary.
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie i zapraszam do zaglądania:)
Usuń... A ja przez codzienne sprawy rzadko zostawiam komentarz - ale czytam Twoje posty zawsze. Bardzo lubie Twojego bloga, od lat, za te codziennosc, przytulnosc - i normalnosc. Jak zamiescilas niedawno zdjecie kolacji na Instagramie to az mnie wzruszyla ta ciepla, domowa codziennosc :) Gorace pozdrowienia. Pamietam Twoj wpis o odejsciu Taty...
OdpowiedzUsuńMarchewko, ja przez codzienne sprawy odpisuję na wasze komentarze niemal po tygodniu, aż mi wstyd...
UsuńDziękuję Ci serdecznie za ciepłe słowa. Bardzo.
Zdjęcie kolacji-tak wygląda nasza, i pewnie nie tylko nasza, codzienność.
Tata, ach, wierzę, że jest i czuwa nad nami.
Ściskam ciepło!
Każdy Twój post jest jak wisienka na blogowym torcie! Dziękuję i nieustannie podziwiam. Ściskam Cię Asiu i dużo energii życzę!
OdpowiedzUsuńAsia
Asiu kochana, dzięki serdeczne!
UsuńTeż Cię ściskam mocniście:)
Twoje mieszkanie zawsze powoduje uśmiech na mojej twarzy. Śliczne dodatki, salon i kuchnia jak zwykle zachwycają. Zgadzam się z Tobą, czas pędzi jak szalony, a obowiązków przy dzieciach szkolnych nie brakuje. Życzę Ci dużo sił i codziennego uśmiechu:). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTakie słowa to dla mnie największa motywacja do dalszego pisania bloga, pięknie Ci za nie dziękuję:)
UsuńI również życzę dużo sił i wiele uśmiechu:)
Pozdrawiam serdecznie!
Codzienność jest wpisana w nasze życie. Ważne by móc zbalansować dobre i złe. A dom jest azylem, w którym odpoczywamy, który tak tworzymy, aby zaspokoić nasze potrzeby. W tych wnętrzach, które tu oglądam, jest bardzo spokojnie. Jest urok, jest piękno i w takich wnętrzach , z pewnością, żyje się łatwo i przyjemnie. Rozumiem trzecią rocznicę. Ja mam także takie rocznice. Zawsze bolą. Bardzo serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAleksandro, dzięki za ciepłe i mądre słowa, podpisuję się pod nimi obiema rękami.
UsuńJak dobrze mieć takie mądre i wrażliwe Czytelniczki...
Pozdrawiam Cię serdecznie:)
Zastanawiam się nad Paxem... Mamy duży przedpokój i w sumie przydałoby się dodatkowe miejsce do przechowywania... Uporządkowania rzeczy, bo jest ich sporo (choć już mniej niż kiedyś)...
OdpowiedzUsuńŁadnie u Ciebie, tak świeżo :)
Polecam Paxa szczerze. Najfajniejsze, ze można dopasować sobie wnętrze szafy do swoich potrzeb. No i wizualnie też jest ok, mimo swoich gabarytów, nie zagraca pomieszczenia, tylko ładnie się wtapia.
UsuńPozdrawiam ciepło!
super post prosze o kolejny!
OdpowiedzUsuńNo już właśnie jest:)
UsuńPiękna ta codzienność malowana bielą :)
OdpowiedzUsuńRybki są przepiękne.
Dzięki serdeczne:)
UsuńNo rybki tez lubię:)
Piękne, wrześniowe migawki;) Z Kołobrzegu przywiozlaś jak zawsze cudne zakupy: rybki sa przeurocze;) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję Elu pięknie:)A z Kołobrzegu zawsze coś przywiozę:)
UsuńCudownie! Niedoścignione wnętrza! Ale się rozmarzyłam ⭐⭐⭐
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie:)
UsuńI czemu niedoścignione? Warto zmienić czasami dodatki, zacząć od drobnych rzeczy, naprawdę niewielkim nakładem pracy i pieniędzy można zdziałać cuda.
Pozdrawiam ciepło!
I odwagi:)
Pamiętam post o Tacie bo mój też odszedł 3 lata temu w maju dlatego jak przeczytałam o Twoim dobrze wiedziałam przez co przechodzisz i jak boli i ile sił trzeb ażeby to cierpienie udźwignąć, też wierzę, ze tam z góry się nami opiekuje i to dodaje skrzydeł jednakże najbardziej boli jednak świadomość że już nigdy nie przytuli się do Tych ramion, nie spojrzy w Te oczy,nie usłyszy Tego głosu, nie poczuje ciepła Tych dłoni... pozdrawiam ciepło Monika...
OdpowiedzUsuńMoniko, no, brak mi słów...
UsuńNiby czas leczy rany, ale sama wiesz...
Ściskam ciepło.
witam Cie i spiesze pocieszyć..wiem co czujesz,bo sama przezywam ciężkie chwile rozłąki na zawsze z kims mi bardzo bliskim.ponoc czas goi rany..nie,czas pozwala z tym zyc,ale rany są.
OdpowiedzUsuńdom Twój przepiekny,malutki,ciasniutki ale bardzo piękny.pozdrawiam Cie.Ilona
No właśnie napisałam o tym Monice komentarz wyżej...
UsuńDokładnie, rany są i zostaną...
Dziękuję Ci Ilona za miłe i ciepłe słowa.
Pozdrawiam serdecznie!
Jakie piękne mieszkanie! uwielbiam takie zimne, pastelowe kolory, wbrew pozorom dzięki nim wnętrza są bardzo przytulne. W dodatku muszę przyznać, że cudownie dbasz o szczegóły - ta ściereczka jest boska!
OdpowiedzUsuńOj tak, pastele, ale i zimne kolory dodają przytulności.Bardzo je lubię, szczególnie w połączeniu z bielą i drewnem.
UsuńPozdrawiam ciepło!
Jest po prostu pięknie :)))
OdpowiedzUsuńBeato, dziękuję serdecznie:)
UsuńCudny domek , tylko Pani Asiu , znowu nie ma Pani kącika dla siebie !
OdpowiedzUsuńmarta
No nie mam...
UsuńAle z dwojga złego wolę nie mieć kącika, a mieć duży narożnik w salonie...
No nie da się pogodzić wszystkiego na 54 metrach. Lubiłam ten kącik w przedpokoju, ech..
Pozdrawiam!
Dzień dobry,
OdpowiedzUsuńTo dziwne, niby to nie moje klimaty, ale podoba mi się Pani dom(ek).
Mam pytanie: gdzie się kupuje takie haczyki montowane od spodu półki. Pozdrawiam, Inka
Inko, dziękuję;) Haczyki były w komplecie z półką, ale myślę, ze w każdym markecie budowlanym dostaniesz podobne.
UsuńPozdrawiam!
Świetny domek!Marzy mi się taki!
OdpowiedzUsuń:)) Dziękuję!
UsuńW Twoim mieszkaniu jest taka Prostota ale w pozytywnym znaczeniu tego slowa.
OdpowiedzUsuńNie kazdy sie odnajduje w tym otoczeniu..a ja OWSZEM!
sama tworze podobny klimst w swoim domku.dodaje przytulnosci.pozdrawiam Teresa
Dziękuję Tereso. Nasze M, to żaden apartament ani willa, to zwykłe M w bloku.
UsuńAle staram się, żeby było czysto, jasno i przytulnie, to dla mnie 3 najważniejsze cechy wnętrza:)
Pozdrawiam Cię serdecznie:)
Lubie tak delikatnie wykończone mieszkania, a za razem dopracowane w co do szczególika, ładnie to wygląda, bardzo schludnie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWiki-dziękuję:)
UsuńNo staram się, jak mogę i lubię te szczególiki...:)
Ach, wspaniale tu u Ciebie, niezwykłą lekkość i piękno wyczuwa się w każdym kącie!
OdpowiedzUsuń:)) Dzięki serdeczne!
UsuńPOPROSIMY O NOWY WPIS!!!!!
OdpowiedzUsuńmoja sąsiadka zaraziła mnie miłoscią do śledzenia Pani Domu.
Obie kradniemy Pani styl.za co przepraszamy.Pani blog daje nam masę weny twórczej a także odskocznie od problemów,wspólne tematy.niezwykłe to,ze nie zerkamy na najnowsze trendy modowe np.sukienek..a sledzimy poczynania Pani.mamy po 29l.jestesmy zonami,matkami a styl Pani urzekł nas dogłębnie.pozdrawiamy Ania i Basia
:)) Dziewczyny, rozwaliłyście mnie swoim komentarzem:)
UsuńAniu, Basiu, dziękuję Wam bardzo i baaardzo mi miło, że mam takie Czytelniczki:)
Wasz komentarz zmobilizował mnie, żeby dziś wieczorem przygotować nowego posta:)
Pozdrawiam Was serdecznie!
I jeszcze raz dziękuje za ciepłe słowa:)
Uwielbiam wracać na Twojego bloga, zawsze idzie znaleźć tutaj bardzo ciekawe inspiracje;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny jest ten katalog z inspiracjami muszę zobaczyć go i może sobie coś dobiorę do salonu i przedpokoju bo nie mam pomysłu i szukam jakiś inspiracji.
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńAwesome blog, i always enjoy & read the post you are sharing!
Thank for your very good article...!
ลา ลีกา สเปน
Świetne dobranie roślinek do koloru, szczególnie te białe róże są bardzo zadbane ! :)
OdpowiedzUsuńStyl bardzo fajny wrzesień w tym roku jest taki dziwny raz są pogodne cieple dni raz pada i jest mega zimno.
OdpowiedzUsuńFajne pamiątki z wakacji. Mi udało się w tym roku zebrać też sporo różnych magnesów oraz fajne doniczki do kwiatów z Grecji.
OdpowiedzUsuńWażne by umieć z balansować dobre i złe rzeczy. Bardzo fajny wpis. Po za tym zdjęcia mieszkania powalają, wygląda to olśniewająco.
OdpowiedzUsuńAch, wspaniale jest u Ciebie. Umiesz tak wszystko dobrać żeby stworzyć niezwykle lekką i piękną stylizację, klasa się w każdym kącie!
OdpowiedzUsuńW Twoim mieszkaniu dominuje taka prostota ale w pozytywnym znaczeniu tego słowa oczywiście. Bardzo mi się to podoba :)
OdpowiedzUsuńCzy tylko ja odnoszę wrażenie że to zwykłe mieszkanie? Nie wyróżnia się niczym po za tym że wszystko jest dosyć zgrane, dopasowane do siebie ;)
OdpowiedzUsuńNaprawdę piękne. Uwielbiam biel złamaną turkusem. Zieleń biały i niebieski mają w sobie delikatność, ale i siłę. Super zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńNa zdjęciach prezentuje się to wręcz magicznie. Aż chciałabym zobaczyć to na własne oczy :)
OdpowiedzUsuńAle porządek w domu jest jak należy i to się chwali na prawdę wygląda to super. Podoba mi się.
OdpowiedzUsuńThank for your very good article! i always enjoy & read the post you are sharing!
OdpowiedzUsuńหนังออนไลน์
ciekawie napisane
OdpowiedzUsuńMieszkanie urządzone jest w niezwykłym klimacie. Posadzka żywiczna pasowała by tutaj idealnie.
OdpowiedzUsuń