Witajcie!
Dawno nie było na blogu naszego balkonu.
Lato niemal się kończy, kwiaty przekwitły, pojawiły się nowe, jesienne już.
U mnie w tym roku kwiatów balkonowych w sumie było niewiele, najpierw bratki, potem pelargonie, surfinie i właściwie to tyle.
Po tym, jak przekwitły mi surfinie, wypełniłam doniczki bladoróżowym rozwarem, który niestety okazał się chyba cieniolubnym kwiatem, bo po pierwszym kwitnięciu mało miałam już nowych kwiatów, zdecydowanie upały i słońce im nie służyły.
Ale rozwar, to roślina wieloletnia, więc przesadzę je na działkę do gruntu w jakiś zacieniony zakątek, może odbiją na wiosnę.
Pod koniec sierpnia pojawiły się wrzosy i wrzośce, dosadziłam więc kilka do pustych donic.
Fajnie wyglądają same, ale i w połączeniu np. z bluszczami, czy innymi zielonymi roślinami.
A ostatni nabytek, to cyprys na pniu i goździki.
Takie cyprysiki kupowałam zawsze w okolicach bożego narodzenia, bo ciekawie wyglądają owinięte lampkami:)
Może uda mi się tego przetrzymać do grudnia:)
Pięknie rozrosła mi się też na balkonie mięta, przy kuchennym oknie miała chyba za mało światła, bo szybko mizerniała.
A jako wypełnienie donic balkonowych między różnymi kwiatami polecam kurdybanek.
To to zielone pnącze w donicy poniżej.
Rośnie jak szalony:)
Muszę pomyśleć nad zimowym balkonem, jak już opadną liście za oknem i będzie szaro-buro dobrze byłoby mieć chociaż odrobinę zieleni w postaci np. miniiglaków.
Znacie może jakieś inne zimozielone rośliny, które przetrwałyby w balkonowych donicach?
Będę wdzięczna za podpowiedź:)
Rośnie jak szalony:)
Muszę pomyśleć nad zimowym balkonem, jak już opadną liście za oknem i będzie szaro-buro dobrze byłoby mieć chociaż odrobinę zieleni w postaci np. miniiglaków.
Znacie może jakieś inne zimozielone rośliny, które przetrwałyby w balkonowych donicach?
Będę wdzięczna za podpowiedź:)
****
Na
sierpniowy długi weekend byliśmy w Wiedniu. Plan był taki, żeby na
spokojnie pozwiedzać miasto, które bardzo nam się spodobało 2 lata temu,
kiedy to w drodze do Chorwacji spędziliśmy tam jeden dzień i mieliśmy
duży niedosyt:)
Po tegorocznych 3 dniach nadal mamy niedosyt i pewnie jeszcze tu wrócimy:)
W drodze do Wiednia zatrzymaliśmy się też w Brnie.
Generalnie
zwiedzanie miasta z 3 dzieci w różnym wieku, gdzie każdy ma inne
oczekiwania, to lada wyzwanie...:) Jak starsze zgodziły się na muzeum,to
najmłodszy chciał tylko na Prater, czyli wiedeńskie wesołe
miasteczko... Ja po kilku godzinach na Praterze, w hałasie i z dudniącą
muzyką, marzyłam o ciszy i zieleni w parku... No cóż, takie wyjazdy uczą
kompromisu całą rodzinę:)
Poniżej kilka fotek ku pamięci:)
Pozdrawiam serdecznie!
Ślicznie u Ciebie jak zawsze :) Stworzyłas cudny kącik do relaksu
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana, żeby tylko jeszcze mieć więcej czasu na ten relaks...;)
UsuńUściski!
cudowny kącik
OdpowiedzUsuń:) Dziękuję!
UsuńBalkon przepięknie urządzony
OdpowiedzUsuńPiękne dzięki!
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Piękny balkon! Aż chce się na nim usiąść z herbatą i patrzeć, jak powoli przebarwiają się jesienią liście.
OdpowiedzUsuń:) Dziękuję! To prawda, rzadko, bo rzadko, ale lubię na nim chwilę przycupnąć z kawą:)
UsuńDzień dobry,
OdpowiedzUsuńPiękny balkon. Zaintrygował mnie ten bluszczyk kurdybanek. Uwielbiam to "zielsko" nie tylko dla wygladu, ale i dla smaku. Twarożek z kurdybankiem palce lizać! Nie przypuszczałam, że można go mieć na balkonie. Proszę mi powiedzieć, czy wymaga jakiś bardzo dużych donic i czy będzie mi rósł na południowo zachodnim balkonie ?
Pozdrawiam Inka
O, to pierwsze słyszę, ze to roślina jadalna...:) U mnie na południowym balkonie rośnie jak szalony i chyba lubi słońce.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Bardzo dziękuję za odpowiedź. Polecam zaprzyjaźnić się z kurdybankiem, jako dodatkiem do twarogu i potraw z ziemniakami. Serdecznie pozdrawiam Inka
UsuńAsiu jak zwykle swojsko, klimatycznie i pięknie!! Bardzo lubię Twojego bloga i zawsze czekam na nowy wpis. Właściwie wszystko mi się podoba u Ciebie. Kocham "białe" mieszkania. Pozdrawiam serdecznie, Agnieszka z Płocka.
OdpowiedzUsuńWitaj Agnieszko! Bardzo serdecznie dziękuję za ciepłe słowa:) Jest mi niezmiernie miło:)
UsuńŚciskam i pozdrawiam!
Czyżby ta piękna młoda dama to panna Weronika? Taka duża ? Marta
OdpowiedzUsuń:)) Tak, tak, to moja córka Weronika, lat 15 i pół:)
UsuńPozdrawiam ciepło:)
Asiu,
OdpowiedzUsuńzimozielony jest bluszcz i barwinek- jako wypełnienie donicy z iglakiem na przykład. Co prawda nie mam ich w donicy, ale w gruncie, ale rosną jak szalone, więc myślę, ze powinny dać radę. A rozwar na pewno odbije latem następnego roku, tylko dobrze jest zaznaczyć miejsce jego wsadzenia, bo po przekwitmięciu, przez zimę "zanika" i wypuszcza nowe pędy dopiero wczesnym latem. Ja tak miałam, że zdarzało mi się zapomnieć, w którym miejscu je wsadzałam i potem nasadzałam coś nowego na nich, a gdy przyszła na nie pora, bidule przebijały się przez jakąś nowowsadzoną przeze mnie roślinę! pozdrawiam serdecznie Bogda
p.s. Dzięki podpatrzonemu u Ciebie pięknemu lampionowi z Pepco, udało mi się stworzyć na ślubie Córki piękną dekorację, więc bardzo dziękuję za inspirację!
Dziękuję za rady dotyczące roślin, na pewno skorzystam i będę miała na uwadze:)
UsuńA te lampiony z Pepco rzeczywiście super były :)
Pozdrawiam serdecznie:)
Świetna robota! Balkon wygląda wspaniale. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAgnieszko, dziękuje pięknie i pozdrawiam serdecznie!
Usuńmam te sama komode wlasnie sie zastanawiam nad pomalowaniem szuflad ponownie bo juz widac po niej zab czasu
OdpowiedzUsuńSUper
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda Twój balkon. Wrzos też jest świetny - muszę sobie taki kupić do mieszkania :) Teraz mam kilka zielonych roślinek bez kwiatów (takie bardziej mi się podobają). Ostatnio udało mi się kupić specjalny nawóz do nich od firmy Agrecol (URL) i bardzo podoba mi się to jak działa na nie :)
OdpowiedzUsuńPiękny balkonik, bardzo przytulny :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda! ja właśnie zastanawiam się co w przyszłym roku zmienić w moim balkonie i ogrodzie. Chciałabym, aby wyglądały bardziej stylowo niż teraz. Trochę poszukałam w sieci i znalazłam https://perfecta.pl/parasole-ogrodowe/. Co o tym myślisz? :)
OdpowiedzUsuńJuż tęsknię za letnimi, długimi wieczorami, które można było spędzić na balkonie wśród kolorowych i pachnących roślin :) Ah jak bym chciała, żeby znowu była wiosna!
OdpowiedzUsuńTaki balkon to marzenie! Bardzo ładnie urządzony, uwielbiam wrzosy, mam je też w mieszkaniu :)
OdpowiedzUsuńJa nie mam balkonu czego żałuję. Marzy mi się własny ogród wokół domu z karłowatymi drzewkami i ozdobnymi krzewami. Na razie zadowalam się kwiatami doniczkowymi. Moje ulubione to Ginseng i Yucca.
OdpowiedzUsuńZaprezentowany w wpisie balkon jest super. Tylko pozazdrościć.
Świetny wpis. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGratuluję zakupu nowego mieszkania. Będzie miała Pani na pewno dużo radości w nowym aranżowaniu przestrzeni i to całkiem dużej:)
OdpowiedzUsuńA co do czytania bloga- ja często tu zaglądam i śledzę nowe wpisy, czasami coś zaczerpnę i tak właśnie zrobiłam zakup atrapy kominka :) czekam na nowe wpisy i inspiracje. Proszę pisać i wrzucać nowe fotki jak tylko będzie na to wolna chwila.
Pozdrawiam. Iwona
Dużo wspaniałych inspiracji. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń