Wróciliśmy wczoraj z tygodniowego pobytu u teściów, więc dzisiejszy dzień upłynął mi pod znakiem niemal generalnych porządków-kilka tur prania, gruntowne wycieranie kurzy, odkurzanie dywanów, mycie podłóg, itp.
Nie wiem, jak to jest możliwe, że nikogo nie było w domu, a sprzątania tyle.
Jak uporałam się już z tą fizyczną robotą, to poszłam za ciosem i pościągałam do prania wszystkie moje różowo-kratkowo-kwiatkowe poszewki:) W związku z tym na krótko znów zagościły beże i szarości. A że słońce dziś aż wlewało się do pokoju, nie mogłam nie zrobić kilku fotek.
Nie wiem, jak to jest możliwe, że nikogo nie było w domu, a sprzątania tyle.
Jak uporałam się już z tą fizyczną robotą, to poszłam za ciosem i pościągałam do prania wszystkie moje różowo-kratkowo-kwiatkowe poszewki:) W związku z tym na krótko znów zagościły beże i szarości. A że słońce dziś aż wlewało się do pokoju, nie mogłam nie zrobić kilku fotek.
Pozdrawiam Was zatem słonecznie i dziękuję za wszystkie miłe słowa, maile i komentarze:)
Twoje mieszkanie jest kolejnym przykładem na to,że mając dzieci nie musimy bać się jasnych kolorów we wnętrzach :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Czyściutko na picuś glancuś jak to sie mówi:))
OdpowiedzUsuńKolejne piekne zdjęcia z Waszego przytulnego mieszkanka. Warto czasami poświęcic wiecej czasu na porządki, ja mam pożniej nie tylko czyste mieszkanko ale i sumienie:))pozdawiam serdecznie
Jest fantastycznie,jasno,i bardzo przytulnie...
OdpowiedzUsuńTeraz została sterta prasowania tylko ....
Serdecznie pozdrawiam z bardzo mrożnego -11st.Krakowa.
piękne mieszkanko:)))
OdpowiedzUsuńMieszkanko masz urządzone w takim stylu jaki lubię.Jest jasno i przyjemnie.Co to za kwiatuszek na ostatnim zdjęciu? Śliczna doniczka!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
o w mordkę jeża - ale biało i czysto :)
OdpowiedzUsuńpiękne mieszkanko, aż się nie chce wierzyć, że tam ktoś mieszka, a już na pewno dzieci ;)
pozdrawiam serdecznie
...ale śliczniutko!!!!pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuń...ale śliczniutko!!!!pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńŚlicznie tam u Was! :)))
OdpowiedzUsuńPozdrowionka! :)
Piękne przytulne mieszkanko :) A bałagan robi się sam :)
OdpowiedzUsuńU Ciebie zawsze jest ładnie:) czy na szaro, czy kolorowo:))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Ślicznie u Ciebie. Podoba mi się wszystko. Trafiłam tu przypadkiem i zostaję. Będę czerpała inspirację :-)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMasz piękne mieszkanko! ;) Urządzone z wielkim smakiem. Uwielbiam takie aranżacje:) Cieszę się, że do Ciebie wpadłam na odwiedziny, zostanę na dłużej... :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Asiu, pozwoliłam sobie przyznać Tobie wyróżnienie. Szczegóły na moim blogu :)) Zapraszam!!!
OdpowiedzUsuńhttp://bialewnetrze.blogspot.com/
Piękne mieszkanko! Mam nadzieję, że u mnie z jednym dzieckiem rozrzucającym wszystko dookoła plus mąż o podobnych skłonnościach uda mi się zachować taką czystość jak u Ciebie!
OdpowiedzUsuńHej!Nie wiem,jak to mozliwe,ze dopiero teraz tu trafilam!?! Masz przecudne mieszkanko.Szczerze, chyba trafilas mi w 100% w moj gust. Jasne barwy, szarosci, kwiatki, kratki...i do tego trojka przeslodkich dzieciakow!Zazdraszczam absolutnie wszystkiego. Normalnie chetnie wprosilabym sie do ciebie na filizanke herbatki czy kawy.Zapisuje do ulubionych i bede zagldac -napewno. Pozdrawiam cieplo.Ania
OdpowiedzUsuńHej!Nie wiem,jak to mozliwe,ze dopiero teraz tu trafilam!?! Masz przecudne mieszkanko.Szczerze, chyba trafilas mi w 100% w moj gust. Jasne barwy, szarosci, kwiatki, kratki...i do tego trojka przeslodkich dzieciakow!Zazdraszczam absolutnie wszystkiego. Normalnie chetnie wprosilabym sie do ciebie na filizanke herbatki czy kawy.Zapisuje do ulubionych i bede zagldac -napewno. Pozdrawiam cieplo.Ania
OdpowiedzUsuńŚlicznie u Ciebie, bardzo lubię tu zaglądać, choćby wirtualnie. Pozdrawiam serdecznie i przy okazji zapraszam do siebie na www.mamarozwojowa.blogspot.com
OdpowiedzUsuńps. Twoja biała ławeczka śni mi się po nocach!
Dziękuję wam wszystkim moje kochane:)To miłe, że moje mieszkanko tak wam się podoba.Co do sprzątania i 3 dzieci-to ciężki kawałek chleba ogarnąć ten temat, szczególnie na tak małym metrażu. Ale moja pedantyczna natura się jeszcze nie poddaje, chociaż wczoraj wymiękłam i poszłam spać o 20.00:)
OdpowiedzUsuńAagaa-kwiatek na ostatnim zdjęciu, to chyba soleia, czy jakoś tak podobnie się nazywa.
Staniszko, Aniu i Romantyczna kobieto-zapraszam oczywiście na dłużej:)
A Asi Węgrzynowskiej dziękuję za wyróznienie:)
Ciekawa jestem bardzo co to za kwiatek w tej doniczce?
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń