Dzień dobry!
Dzisiaj w końcu wcześniej zapowiadana fotorelacja z odświeżonego przedpokoju, którego migawki po zmianach pokazywałam Wam już na IG.
Przedpokój to było miejsce, które stosunkowo szybko urządziliśmy podstawowymi meblami. Jak jeszcze pył remontowy wisiał w powietrzu, pojawiła się konsolka ze starego M i lustro, które znalazłam w necie (pigmejka.pl) i w którym się zakochałam. Potem zamówiliśmy u stolarza szafy na wymiar, doszedł długi chodnik dywanowy i przedpokój już jako tako wyglądał. Ciągle jednak straszył pustymi ścianami i nie było w nim po prostu przytulnie. Powiesiłam wiec na ścianie przy wejściu do sypialni białe ramki ze zdjęciami, ale nadal brakowało mi tej kroki nad i.
Szczególnie straszyła pustką ściana przy wejściu do salonu, naprzeciwko której stoi duża 2-metrowa szafa. "Przez przypadek";) trafiłam na dział z tapetami w markecie budowlanym i kupiłam na próbę jedną rolkę tapety w kratę, bardziej z myślą o sypialni, ale zdecydowałam, że lepiej będzie tu dać tapetę w pasy.
Jak już zostałam z rolką kraciastej tapety, to postanowiłam położyć ją na ścianie przy drzwiach wejściowych, do połowy wysokości ściany. Jak pomyślałam, tak zrobiłam, ale okazało się, że tapeta na jednym kawałku ściany trochę głupio wygląda, zdecydowałam się więc do wysokości 120 cm położyć ją na wszystkich ścianach.
Położenie tapety na pozostałych ścianach i podocinanie listew styropianowych zajęło mi jedno popołudnie:)
Ścianę przy dużej szafie postanowiłam dodatkowo wykorzystać na duże lustro, które optycznie poszerzyłoby wąski korytarz przy wejściu do salonu. O wielkim lustrze w tym miejscu myślałam już od dawna, ale ceny tak dużych luster w efektownych ramach są zawrotne. Nasze znalazłam TUTAJ w przystępnej cenie, bo korona lustra była lekko uszkodzona, czego po delikatnym sklejeniu w ogóle nie widać.
PRZED
PO
Do wykończenia pozostał mi jeszcze fragment w przejściu, ale do tego potrzebuję opaski do futryny, żeby zamontować ją od strony przedpokoju i dopiero do niej dopasuję listwy styropianowe w samym przejściu na wykończenie tapety.
Ściana przy wejściu na razie została zagospodarowana ramkami i zegarem, myślę jeszcze o jakich wieszaczkach pod listwą na smycz psa, czy klucze.
PRZED
PO
Początkowo też zostawiłam ścianę z wieszakiem bez tapety, ale ponieważ zostały mi ostatnie kawałki wykorzystałam je i tutaj.
Zatem mogę powiedzieć, że przedpokój póki co jest skończony:) Jestem zadowolona z efektu, tapeta dodała przytulności i jak się znudzi będzie łatwo ją zmienić na inny wzór.
Myślę jeszcze tylko o wymianie konsolki pod lustrem na coś szlachetniejszego i ciut większego, ale to jak się trafi coś ciekawego:) W końcu cała zabawa w tym, żeby gonić króliczka, a nie go złapać;)
Pozdrawiam Was ciepło!
Asia