Kawa wczesnym popołudniem jest u mnie obowiązkowa:) A podpijanie kawki w taki słoneczny dzień, jak dziś, to podwójna przyjemność.
Przeprosiłam też moją białą latarenkę, która stała na szafie. Kupiłam ją w wakacje w Kołobrzegu w sklepie z chińskimi pierdółkami za jakieś 30-40 zł. Była szara, więc standardowo pomalowałam ja na biało:) Zdziwiłam się bardzo, jak ostatnio zobaczyłam taką samą w jakimś "dizajnerskim" sklepie za ok.175 PLN!
Przy okazji zrobiłam małe przymiarki do dekoracji wielkanocnych:
***
Kilka dni temu sprzątając mieszkanie przestawiłam stół pod okno.
Lubię to ustawienie stołu, szczególnie fajnie się tam siedzi, kiedy słońce aż wlewa się do pokoju.
A że okna wychodzą na południowy zachód, więc słońca mamy wbród. Nie przeszkadza mi to jednak, nawet w upalne lato, zawsze można się przecież zasłonić roletami.
Kawusię przedpołudniową w samotności też lubię ;) Też dziś robiłam delikatne przymiarki wielkanocne ;)))
OdpowiedzUsuńPięknie u Ciebie. Bardzo podoba mi się Twój stół;) Też chcę zmienić na taki kształt bo mam okrągły.
Pozdrawiam;)
Ojjj..kawusia u mnie to przez cały dzień. Inaczej chyba padłabym :) I to w różnej postaci- począwszy od inki do sypanej-czyli tzw "żużlu":))) Stół bardzo ładnie się prezentuje pod oknem :) Dodatki przed-wielkanocne również ;) Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńPiękne wnętrze i wielkanocne przymiarki. Podoba mi się Twoja latarenka.
OdpowiedzUsuńChoć często biel bywa zimna,stworzyłaś ciepły dom,a biel dodaje jemu uroku i świeżości.Bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia w słońcu!!!Szkoda,że nie mogę wpaść do Ciebie na kawusię.
OdpowiedzUsuńLatarenka śliczna! Napracowałaś się przy malowaniu tej delikatnej "koronki".
Jak zwykle siedzę i podziwiam..
Pozdrawiam
Ślicznie mieszkasz:)
OdpowiedzUsuńObejrzałam co nieco i przyznam szczerze - zazdroszczę - kocham biel!
Widzę, że nie tylko ja powoli przygotowuję się do wielkanocy:)
Pozdrawiam
www.groszkowomi.blogspot.com
Piękne dekoracje.
OdpowiedzUsuńPatera świetna.
Cudne masz mieszkanie, biel mnie zachwyca. Pozdrawiam
Pięknie u Ciebie bielutko a dekoracja prześliczna
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wika
Każdy dzień zaczynam od dwóch kawek, najpierw zbożówka, a później mocniejsza, uwielbiam ten moment dnia :) a kącik śliczny, latarynka piękna, wpadły mi w oko narzutki na krzesła, robię przymiarki do uszycia takich:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa kawy nie pijam. Lubie mleko z kawą a rano herbata z cytryną. Piękny klimat a latarenka cudo!
OdpowiedzUsuńOch jak Pięknie jest u Pani!!! Dokładnie moje klimaty:) JA na razie przeglądam wnętrzarskie fora, zbieram inspirujące zdjęcia i marzę o tym , jak będzie wyglądać w przyszłości mój domek. A tymczasem ostatkiem sił dajemy w trójkę radę na naszych 34metrach:)) Prześliczne zdjęcia, dzieci i mieszkanko. Pozdrawiam serdecznie, na pewno będę tu częstym gościem:)
OdpowiedzUsuńTeż się zakochałam w białym i beżach. I chyba jak u Ciebie Wielkanoc będzie beżowa;)
OdpowiedzUsuńPięknie jest u Ciebie:) tak jaśniutko, czyściutko! ślicznie!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło!
Przepięknie, dekoracje pełne klasy i stonowane, cudnie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Magda
moja droga imienniczko podziwiam gustowne i ciepłe mieszkanko lubię tu zaglądać często mnie inspirujesz nie mogę się doczekać kolejnych wieści z małego białego domku.Pozdrawiam ciepło Joanna
OdpowiedzUsuńTe latarnie wyglądają pięknie ale jeszcze bardziej podobają mi się oryginalne lamy w jadalni.
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis
OdpowiedzUsuńPięknie to wygląda
OdpowiedzUsuń