Witajcie Siostry Moje:) Dłuższy czas mnie nie było znowu, a to za sprawą komunii Weroniki jak wiecie w ostatnią niedzielę. Melduję zatem, że jesteśmy już po, wszystko przebiegło ok, sama uroczystość była dla mnie dużym przeżyciem i wzruszającym doświadczeniem rodzicielskim. Miejsce na przyjęcie, które wybrałam też okazało się dobre - i pod względem jedzenia, które było przepyszne i pod kątem wybiegu :) dla dzieci. No i pogoda przede wszystkim nam dopisała, było nawet za gorąco, co trudno było sobie wyobrazić jeszcze 2 dni przed komunią. Fotorelacja z dnia komunii na samym końcu:)
***
Przypominam również, że dzisiaj ostatni dzień zapisywania się na candy. Losowanie i ogłoszenie wyników nastąpi jutro w godzinach wieczornych:)
Chciałam Wam również bardzo serdecznie podziękować za wszystkie gratulacje i setki przemiłych komplementów, jakie od Was usłyszałam po artykule w czerwcowym "Moim Mieszkaniu".
Dziękuję Wam za wszystkie maile i komentarze ze słowami uznania, no i w ogóle za to, że chce Wam się do mnie coś skrobnąć:) Mój folder na skrzynce pt. Odpisać ciągle rośnie i mam nadzieję, że w najbliższym czasie uda mi się go opróżnić i odpisać Wam wszystkim:)
***
Póki co chciałam Wam pokazać migawki z tegorocznego balkonu. W tym roku pełen miks u mnie na balkonie - zasadziłam różową pelargonię z bluszczem, różową dalię z białą lobelią i kurdybanek z jasnoróżowym złocieniem. Na wsadzenie do większych skrzynek czekają białe pelargonie.
Lawendę też mam, stoi trochę w domu, trochę na balkonie
Biały bez - niestety pozostało po nim tylko wspomnienie i zdjęcie...:)
***
Dostałam również w prezencie od szwagra (brat męża, to chyba szwagier:) ), drugi świecznik metalowy. Jeden dostał się kiedyś w moje ręce, pomalowałam go na biało i zrobiłam z niego atrapę kinkietu w przedpokoju.
Drugi również pomalowałam na biało, a że nie mam na razie drugiego niebieskiego abażurka do kompletu, to wymyśliłam dla niego takie oto przeznaczenie:) Uwielbiam takie przedmioty, które można wykorzystywać na różne sposoby...:)
***
I na koniec wspomniane fotki z I Komunii mojej 8-letniej córki:)
Po części oficjalnej...:)
Pozdrawiam:)
Jak zwykle pięknie:)i widać,że mama dumna z córki:)
OdpowiedzUsuńBalkon jeszcze piękniejszy w tym roku :) Witrynkę na różowo pomalowałaś, czy na zdjęciu tylko tak wygląda?
OdpowiedzUsuńSzczęśliwa mama -szczęśliwe dzieci!Balkon oczywiście śliczny,a taki świecznik też bym chciała!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za odwiedziny :) Świecznikowe kinkiety są - bajeczne :) Świetny pomysł!
OdpowiedzUsuńŚliczny balkonik - podziwiam już od ubiegłego roku :-) Piękna córcia, a chłopaku super wyglądają w kraciastych koszulach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam również do siebie na candy.
Piekny balkon. Moj jeszcze czeka na kratke i kilka roslin ale sezon tez juz rozpoczelismy. Zapraszam. Corka jest bardzo do Ciebie podobna. Bardzo ladnie wygladalyscie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiekny balkon. Moj jeszcze czeka na kratke i kilka roslin ale sezon tez juz rozpoczelismy. Zapraszam http://winka-lavenderhome.blogspot.com/. Corka jest bardzo do Ciebie podobna. Bardzo ladnie wygladalyscie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJoasiu, uroczo, córka wspaniała - mama też widać zadowolona :-)
OdpowiedzUsuńNo i Komunia wyszła pięknie :)
OdpowiedzUsuńWidzę , że córeczka miała wianek z żywych kwiatków. :) Ja też taki miałam ! :)
A balkonik dorównuje bogactwem niejednemu ogródkowi !
Pozdrawiam,
Maedlein ♥
Piękny mix kwiatów na balkonie, fajnie, że Komunia sprawiła Wam radość, wyglądacie na szczęśliwych. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPiękne te zestawienie kwiatów na Twoim balkonie. Świeczniki pięknie się prezentują, a córcia wyglądała jak aniołek.
OdpowiedzUsuńOd początku podglądam Twój przecudny balkon,
OdpowiedzUsuńjest taki od A do Z, za każdym razem - z każdym sezonem - ma swój styl
i to coś...
mój też jest mały, ale podobny -
wiklina i białe dodatki dają taki nastrój, że sama doczekałam się osłony i w końcu też mam swój kawałek ...
ps. takie prawdziwe i szczere zdjęcia komunijne...wspaniałe ujęcia ;-)
Pozdrawiam serdecznie...
Kasia
Masz cudowne, kwiaty, uwielbiam więc nie mogę się napatrzeć. Te białe co z daliami też mam w donicach ale nie mogę sobie przypomnieć nazwy pod jaką kupowałam, wydaje mi się że lobelia ma jeszcze drobniejsze kwiatki. Wianek córki bardzo delikatny i taki prawdziwie "wiankowy". Za rok będzie do komunii szła moja córka i myślę właśnie czy zrobić taki bardziej naturalny jak Twój czy mniej. Trudny wybór, z synem było łatwiej;)
OdpowiedzUsuńUroczą masz też klatkę ze świecą. Pozdrawiam:)
Zarówno domek jak i balkon przeslicznie wyglądaja...ten metalowy świecznik cudowny!!! Weronisia wyglądał pięknie, delikatnie ...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCo to za kwiat taki rudy wysoki na końcu parapetu?
OdpowiedzUsuńpieknie wyszlyscie obie :) i najwazniejsze, ze wszystko sie udalo!swiecznik piekny, jak zwykle masz niesamowite pomysly :) pozdrawiam cieplo!
OdpowiedzUsuńTeraz jak patrzę na swój dom to mnie ogarnia jakiś dół, bo daleko mi do takiego ideału.
OdpowiedzUsuńŚliczny kinkiecik. Jak fajnie, że wianuszek był z żywych kwiatków - podoba mi się.
OdpowiedzUsuńAsiu, gratuluję sesji w MM,udało mi się kupić gazetkę na lotnisku przed samym odlotem i umilałam sobie lot lekturą:-))) buziaki!
OdpowiedzUsuńCórcia śliczna.. a zdjecia przeurocze :)
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością do Ciebie zaglądam, bo Twój "biały domek" jest kontrastową odskocznią od mojego "kolorowego domku", gdzie bieli jak na lekarstwo :)) mam wewnętrzny przymus otaczania się nasyconymi barwami, ale jak zaglądam do takich cudnych pobielonych i pastelowych mieszkań, to nagle zatrzymuję się w biegu i z przyjemnością... odpoczywam :)) To bardzo miłe uczucie, posiedzieć tak przed monitorem z wrażeniem, że siedzi się u Ciebie na białej kanapie i podziwia te piękne przedmioty, kompozycje, kwiaty... Ślicznie urządziłaś swój domek, lubię do Ciebie wpadać :))
OdpowiedzUsuńGratulacje.
OdpowiedzUsuńCórcia wyglądała ślicznie
A to zdjęcie na którym składa rączki i jest taka zamyslona jest prześliczne.
Balkon pięknie ukwiecony
Balkonik śliczności , podziwiałam również w gazecie...)))Gromadką dzieciaczków tylko się chwalić super....wnętrze bardzo ciepłe pa.....
OdpowiedzUsuńPiękny balkon, aż nie chce się odrywać oczu ;)
OdpowiedzUsuńPodczytuję ukradkiem od dawna. Trwam w ukłonie. Za wszystko. :-)
OdpowiedzUsuńpięknie ukwiecony balkon...aż miło popatrzeć:)))
OdpowiedzUsuńAsiu w temacie surfini - trzeba codziennie podlewać ją nawozem do surfini i nie można przesuszyć bo szybko robi się brzydka. Obrywaj też suche kwiaty. Cudnie u Ciebie!
OdpowiedzUsuńz dalią posadziła Pani bacope a nie lobelie, lobelia zupelnie inaczej wygląda
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis
OdpowiedzUsuńTen wpis jest bardzo ciekawy
OdpowiedzUsuń