Witajcie! Długo mnie znowu nie było, ostatni post sprzed 2 tygodni, a mi się wydaje, jakbym wczoraj go pisała...Blogowanie zeszło znowu na dalszy plan w nawale obowiązków zawodowych i domowych. Chociaż w zeszłym tygodniu miałam wsparcie w postaci mojej mamy, która odwiedziła nas i z chęcią przejęła wszelkie domowe obowiązki. Cudownie było wrócić po pracy do ogarniętego wysprzątanego mieszkania, gdzie na kuchence czekał ciepły obiad, a w lodówce zrobione zakupy. Pranie wyprane, prasowanie wyprasowane, młodsze dziecko odebrane...
Wizyta mamy związana była z weselem mojego kolegi, na którym byliśmy w zeszłą sobotę. Impreza przednia, pierwszy raz od nie pamiętam kiedy wybraliśmy się sami z Pawłem, bez żadnego z dzieci:) Najfajniejsze było spotkanie z moją studencką bracią-wieki się nie widzieliśmy w takim składzie, ale studenckie przyjaźnie to rzecz bezcenna, a hektolitry wina wspólnie wypitego w akademiku wiążą na całe życie:) Uściski dla Was Borsuki!
****
Wracając do shoppingu z mamą - w piątkowe popołudnie miałyśmy odwiedzić Ikeę, ale zniechęciły nas korki i szacowany czas dojazdu. Suma sumarum wylądowałyśmy w jednym z centrów handlowych, gdzie w Carrefourze wypatrzyłam poniższy kubek, niestety tylko jeden.
Ale bardziej jestem zadowolona z prześcieradeł ze 100% lnu za 11,90 zł.
Prześcieradła kupiłam dwa z myślą przerobienia ich na zasłony do kuchni lub pokoju chłopaków. Ten len, jego faktura, a także kolorystyka i motyw, to takie morskie, wakacyjne klimaty. Nie miałam jeszcze czasu na podszycie, wyprasowanie i porządne ich upięcie na oknie, ale mogą wyglądać całkiem całkiem.
****
Pomalowałam też balkonowe krzesło na biało zwykłą akrylową farbą.
Krzesło na razie i tak będzie stało w mieszkaniu, więc nie ma potrzeby zabezpieczania go. Przy stole jako piąte siedzisko spełnia dobrze swoją funkcję, bo nie zajmuje dużo miejsca, a że jest trochę wyższe od pozostałych krzeseł, to jest idealne dla Dominika.
****
Post dzisiaj krótki, zdjęć mało, ale czasu na fotografowanie też nie miałam. Mam nadzieję, że nadrobię to w najbliższych dniach.
Pozdrawiam Was serdecznie!
witaj Asiu jak zwykle zachwycasz mieszkaniem i pomysłami ;) prześcieradła też kupiłam ale latem w Pepco zrobilam transfer i też slużyły jako zasłony w pokoju córci ;) pozdrawiam serdecznie Monika
OdpowiedzUsuńWitaj Joanno, prześcieradła rewelacja! też chciałabym takie mieć :) Co do Twojej baardzo długiej nieobecności, to myślałam,że mieszkanko sprzedane i przeprowadzka!! :) Pozdrowienia, ania
OdpowiedzUsuńno proszę to jesteś moją imienniczką się dowiedziałam :):) wpadam tu po raz kolejny i zostaję bo bardzo mi się podoba :) zakupy bardzo udane, jestem ciekawa zasłon :D buziaczki i zapraszam gorąco do siebie sissi1910.blogspot.com :)
OdpowiedzUsuńNoooooo kobieto już myślałam, że coś się wydarzyło....:( co za nieobecność musisz coś z tym zrobić:) a zakupy jak zwykle praktyczne no i....fajne:) Edyta
OdpowiedzUsuńSuper, ze jestes!!! I jak zwykle inspirujesz!!! Zaraz ruszam do dzieła u siebie:-)
OdpowiedzUsuńŚwietne te prześcieradła ! ale wypatrzyłaś !
OdpowiedzUsuńpiękne rzeczy kupiłaś, prześcieradła jako zasłony to cudo pomysł:)
OdpowiedzUsuńAle łup te prześcieradłą!!!
OdpowiedzUsuńprześcieradła cudne, kupiłaś je w jakiejś sieci ? jest szansa ze dostane takie coś w Szczecinie ?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i pogodnych dni życzę :)
Witam, tak kupisz w Carrefourze, czasami nawet sa w promocji za 8 zł ;-) (na Wiosennnej mają różne - biel połączona z innymi kolorowymi paskami). Mój syn ma już takie zasłonki i zazdroski właśnie z tego prześcieradła w błękitne pasy.
UsuńPozdrawiam.
Jak zwykle świetne nabytki. A co do kubka ja mam ich 3, każdy w innym kolorze. Można je bez problemu dostać w Realu - przynajmniej jak ja je kupowałam :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na candy
Pozdrawiam,
Monika
Zapomniałam, że w Carfourze też były ;)
UsuńEh tak to jest jak się pisze i mówi jednocześnie do dziecka nie dopisałam, że w Carrefour Market :) A tak na marginesie widziałam je też w innych sklepach to może się je uda kupić - a jak by Ci bardzo zależało to pisz jak będę widzieć to przy okazji mogę Ci kupić :)
UsuńPrzescieradla to zakup w dziesiątkę :)
OdpowiedzUsuńNo i ten pomysł z użyciem ich jako zasłon ....
Już widzę że zmiany szykują się udane po takich zakupach.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOj tak, Mamy są bezcenne! :))
OdpowiedzUsuńPrześcieradła okienne sa świetne!
Pa, Ewa
Jak ja Cię rozumiem ! Od początku września biegam z wywieszonym jęzorem, żeby ze wszystkim zdażyć. Śmiejemy się z mężem, że szkoła nas wykończy bo wciąż tylko lekcje, lekcje, lekcje....4 klasa to makabra. Dobrze, że chociaż syn sam się ogarnia i niewiele potrzebuje pomocy. Pozdrawiam. Ila z Mazowsza.
OdpowiedzUsuńPs. Życzę Ci więcej czasu i pozdrawiam Twoją mamę bo dzięki niej mamy kolejny, tak długo wyczekiwany post. Jak tylko pokazałaś prześcieradła, to już wiedziałam, że u Ciebie będą super zasłony.
cudne zakupy :)
OdpowiedzUsuńśliczne zakupy, piękne zdjęcia i aranżacje, lubię tu do Ciebie wpadać:)Marta
OdpowiedzUsuńNo, że też ja nie wpadłam na ten pomysł z prześcieradłami. Widziałam na miejscowym targu takie same. Super!! Pozwolisz Asiu, że zapożyczę twoją aranżacje...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Marzena
Uwielbiam okazyjne zakupy:)
OdpowiedzUsuńPrześcieradła super będą wyglądały jako zasłony też bym chciała takie ,pozdrawiam Ewa
OdpowiedzUsuńMama w domu..bezcenne..zapach ciepłego obiadu, posprzątane....Jak moja opiekowała się przez 3 dni córą byłam w niebie...
OdpowiedzUsuńprzescieradła i patent na nie świetny ! ty to masz oko ! :)
OdpowiedzUsuńsuper zakupy :))
OdpowiedzUsuńach prześliczne zasłonki! ja ostatnio kupiłam sobie podobne kaloszki, tylko że ocieplane i w turkusie:) cudne zdjęcia... jak ja tutaj lubię zaglądać:)
OdpowiedzUsuńPiękny ten kubasek!! Dziewczyny tu podpowiedziały,że jeszcze w Realu mozna je kupic. Chyba sie po nie wybiore.. Przescieradła-swietny pomysł na zasłony!!!
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
Boskie zasłony :)
OdpowiedzUsuńU Ciebie zawsze dużo się dzieje... świetny ten len i jak dobrze wygląda na oknach! Ach te mamy... jak one to wszystko robią?!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
marta
Świetne zasłonki z prześcieradeł, jestem pod wrażeniem:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Super pomysł z tymi prześcieradłami !!! Gdzie kupiłaś kubeczek?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło z Wawra :)
http://mamapowarszawsku.blogspot.com/
Świetny pomysł z tymi prześcieradłami :) Pasują u Ciebie idealnie :)
OdpowiedzUsuńSkvělý blog.:-)Věra
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie!
OdpowiedzUsuńTrafiłam na Twojego bloga i od razu się zakochałam! to po prostu niesamowite... siedzę po kocykiem i popijam herbatkę imbirową z mojego pięknego nowego kubeczka, patrzę a tu mój kubeczek u Ciebie!!! :D tak właśnie skończył się mój szoping w Carrefourze, jak tylko ujrzałam te kubeczki to od razu wiedziałam, że nie wyjdę bez przynajmniej jednego z nich. Było kilka kolorów do wyboru i wybrałam taki sam jak Ty :) wyszperałam jeszcze inny w kwiatową łączkę oraz cudowne szklane słoiczki na przyprawy :)
Twój pomysł z prześcieradłami jest genialny, podziwiam taką kreatywność - tanim kosztem można wyposażyć dom w oryginalny sposób.
Będę tu zaglądać - muszę przeczytać resztę postów!
Pozdrawiam gorąco!
Podoba mi się ten wpis
OdpowiedzUsuńBardzo interesujący wpis
OdpowiedzUsuń