Witam Was serdecznie! Święta zbliżają się wielkimi krokami, nie wiem, czy to tylko mi tak szybko ucieka każdy dzień, czy to norma dla wszystkich pracujących matek-polek? Nawał obowiązków zawodowych w ostatnim czasie sprawił, że na maksa musiałam wykorzystać każda wolną chwilę na cele domowo-rodzinne. I tak udało mi się w tzw. międzyczasie zmienić koncepcję dekoracji świątecznych w salonie z czerwonej na błękitną. Potrzebowałam czegoś spokojniejszego, niż biało-czerwone, mocno kontrastowe. Postawiłam na połączenie bieli i błękitu i przy okazji spożywczych zakupów w Tesco zaszalałam i dokupiłam sobie 2 kubki w białe gwiazdy i polarowy błękitny koc, wszystko po cenie kilku złotych:)
Nową oprawę kolorystyczną dostała też kominkowa atrapa. Sprawdzony patent, to trochę gałęzi (u mnie niestety sztuczna girlanda), lampki i kilka bombek lub gwiazdek w podobnym odcieniu. Wykorzystałam też pasującą kolorem tabliczkę LOVE, którą dostałam od Asi z Uwielbiam czarować.
Inna prosta dekoracja, którą wykorzystuje od kilku lat, to po prostu kilka szyszek położonych na paterze czy dekoracyjnym talerzu plus jakieś bombki. Szyszki nazbierane są przez nas własnoręcznie w kołobrzeskim nadmorskim parku. W tym roku pociągnęłam je trochę białą farbą.
Na biało przemalowałam też jedną stronę konia na biegunach, który pierwotnie był cały czerwony oraz metalowy domek na tealighty.
No i mamy też już choinkę. Jak zawsze żywą, ogromną, zajmującą pół pokoju:)
A co tam...:)
I już na koniec kilka wieczornych migawek. Światełka, lampki, świece robią niesamowity klimat
I ulubiony nie tylko przeze mnie kąt w salonie:)
no i nasz śpiący królewicz w swoich gwiazdkach:)
Uff, dobrnęłam do końca;) W tym tygodniu czeka mnie jeszcze wigilia w pracy, pakowanie naszej familii na święta, jednodniowy służbowy wyjazd do Krakowa i wyjazd do Kołobrzegu... Na szczęście potem tyle wolnych dni, że chyba oszaleję z nadmiaru wolnego czasu...:)
Trzymajcie się ciepło Mili!
Pięknie... :)
OdpowiedzUsuńUdanego wyjazdu i Wesołych Świąt! :))
Cóż za metamorfoza. Dopiero czerwony gościł w Waszym domku, a dziś delikatnie, błękitnie i równie pięknie. Tak sobie myślę,iż błękitny kolor rekompensuje troszkę brak śniegu. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPięknie Asiu ;). Kto powiedział, że pięknie jest na Święta z czerwienią ten nie widział Twojej aranżacji ;-). A te szyszki superanckie!! Czy mogę odgapić pomysł??Pozdrawiam, Ola
OdpowiedzUsuńPotrafisz stworzyć klimat :)))
OdpowiedzUsuńPrzepięknie u Ciebie tak delikatnie i niebiańsko. Kominek wspaniały, przekonałam swojego męża do zrobiena u nas takiej atrapki tylko dopiero na wiosnę teraz brak czasu ale na pewno będzie dzięki Tobie -) Pozdrawiam świątecznie Renata
OdpowiedzUsuńJak zwykle CUDOWNIE!!!
OdpowiedzUsuńŚliczne te kubki w gwiazdki, szkoda, że tak rzadko bywam w Tesco:(
OdpowiedzUsuńJak zwykle CUDOWNIE!!!
OdpowiedzUsuńPięknie jak zawsze ale te bombeczki w kształcie serc bajeczne.....ZAZDROSZCZĘ
OdpowiedzUsuńPiękna choinka, kolory...wszystko. A kubeczki urocze! Będę musiała się po nie wybrać
OdpowiedzUsuń♥
Pięknie. Za rok też wyeliminuję czerwień. Powiedz proszę czy domek nie odbarwia się od ciepła zapalonej świeczki? Może jakąś specjalną farbą malowałaś? Też chciałam swoje latarenki pomalować ale boję się, że pod wpływem ciepła zmienią kolor z białego na coś nie białego :(
OdpowiedzUsuńRzeczywiście spokojniutki klimacik stworzyłaś.A masz chwilke na sen?Normalnie wciąż pracowita pszczółka;)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękny klimat stworzyłaś:) Bardzo mi się też podobają te bombki w serduszka srebrno-niebieskie, są śliczne!
OdpowiedzUsuńwspaniale to wygląda i bardzo Cię cenię, że to nie czerwienie... ;)
OdpowiedzUsuńŚlicznie ;)) piękny kubek i talerzyk. W ogóle bardzo przyjemny klimat, szczególnie przy włączonym już swietle... ;)
OdpowiedzUsuńAsiu moja jestem z Ciebie dumna;) Dosłownie wczoraj myslalam sobie czy ktos zdecyduje sie na swieta w innym kolorze niz czerwony? A tu prosze... czytasz w moich myślach. Wyszlo subtelnie lekko jak w krainie krolowej śniegu; ) u mnie bedzie bezowo zloto ;* Odpoczywajcie zdrowo. ;*
OdpowiedzUsuńNiebieskosci, moje ulubione;))
OdpowiedzUsuńprzepięknie u Ciebie iście swiatecznie i ten kolorek blue pięknie się prezentuje w swiątecznej oprawie......podsunęłaś mi pomysł na przyszły rok w tej kolorystyce bo dziś dominuje b&W plus srebro:)
OdpowiedzUsuńwesołych świąt:)
W błękicie zdecydowanie korzystniej :) Normalnie jesteś jak króliczek Duracell ;)
OdpowiedzUsuńPięknie Asiu i na dodatek moje ulubione kolorki, te serduszka na kominku to chyba zakup z Mirpola :)A mnie jutro czeka Wigilia w pracy ;) A jaką ma śliczną pościel Twój królewicz.
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno!
Nie wiedziałam że niebieski w święta może być tak piękny. Bardzo podoba mi się u Ciebie a ozdoby na kominku bajeczne:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Patrycja
Ślicznie pasują te niebieskie detale do Waszego wnętrza ;) wszystko wygląda tak świeżo :)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda błękit w świątecznej aranżacji. Tabliczka Love mnie urzekła....:))) Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńBłękity super, wyciszające i uspokajające. Ja uwielbiam kremy, beże i odcienie złota i u nas w tym roku święta w tych kolorach. Pozdrawiam i życzę Ci gorąco pięknych, spokojnych świąt i wiele czasu dla najbliższych ;)
OdpowiedzUsuńObejrzałam, zakochałam się i stwierdzam, że jestem zdecydowanie, za świętami w kolorze blue;-)
OdpowiedzUsuńNa błękitno też pięknie:)
OdpowiedzUsuńWszystko pięknie wygląda :) Też mam taki kubek w gwiazdki co prawda jeden, ale nie mogłam go nie kupić :) U mnie w tym roku święta w kolorze lawendy :) Coraz częściej myślę, że za rok skuszę się na czerwień, ale na razie powoli kończę tegoroczny fioletowy świąteczny klimat :) I tak jak przypuszczałam kominek robi niesamowity klimat :) Buziaki!
OdpowiedzUsuńI kto by pomyślał, że Świąteczne dekoracje w kolorze blue mogą być takie piękne! I to tego, po raz kolejny, muszę wyrazić zachwyt nad atrapą kominka! No, bosko jest :-) Pozdrawiam Asiu
OdpowiedzUsuńCzy ja dobrze widzę ,że ściany też są w kolorze blue? Ktoś tu ma chyba jakiś tajemniczy sposób na "rozciąganie " doby do 48 h ;-) Dekoracja kominka super, te niebisko białe serducha to mój faworyt.Całość niesamowicie subtelna ,elegancka i spokojna.Pieknie!
OdpowiedzUsuńciekawie, delikatnie i mroźnie...
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba :) Ja tylko w kuchni zdecydowałam się na tradycyjna czerwnień, salon natomiast bedzie w fioletach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko,
Karola
jest magicznie...jest ślicznie:)))))))))))))
OdpowiedzUsuńbardzo fajny pomysł z bombkami powieszonymi na gałązkach! i te kubeczki...:)
Przecudnie! To są też moje kolory! Kochana, skąd są te piękne bombki-serduszka i gwiazdki na kominku? Prezentują się fantastycznie! Udowadniasz, że świąteczne dekoracje wcale nie muszą być czerwone oraz, że odcienie niebieskiego i turkusu pięknie współgrają z zielonym świerkiem. Moja choinka też będzie (po raz kolejny) w takich właśnie kolorach:) Wyczarowałaś cudowny świąteczny klimat, który jak widać całej rodzince przypadł do gustu:) Mnie zauroczył:) Dzięki za inspiracje! Uściski - Kasia
OdpowiedzUsuńsuper, jak zwykle pięknie...ja również pakuje familie i ze szczecina na lublin uderzamy jak co roku;) pozdrawiam i wesołych, spokojnych, smacznych świąt dla Was wszystkich
OdpowiedzUsuńNiebiańskie dekoracje! Trudno oderwać oczy od tej kojącej tonacji kolorów :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńśliczna choinka - w kolorze blue też pasuje :)
OdpowiedzUsuńJa też lubię błękity i rozbielone kolorki, kiedy chcę się wyciszyć. Dlatego to stały element sypialnianych dekoracji. Ale w tym roku salon i jadalnia będą w brązach i czerwieni. Muszę się doenergetyzować, bo po ostatnich bardzo wyczerpujących emocjonalnie miesiącach potrzebuję czegoś ciepłego i radosnego.
OdpowiedzUsuńpięknie przystrojony masz domek :))) ja choinkę mam zamiar ubrać w ten weekend :)))
OdpowiedzUsuńkominek wygląda rewelacyjnie :D
mnie czeka wigilia pracownicza jutro ;)
trzymaj się ciepło, pozdrawiam
Pięknie przystrojony domek! Jak zawsze.
OdpowiedzUsuńWesołych świąt i dużo odpoczynku.
Bardzo klimatycznie
OdpowiedzUsuńhttp://decoupajage.blogspot.com/
Błękitny też pięknie wygląda!
OdpowiedzUsuńPięknie i świątecznie:-) Wesołych Świąt :-)
OdpowiedzUsuńuwielbiam błękity. pięknie się zapowiadają świeta u ciebie.
OdpowiedzUsuńWyglada basniowo. U mnie w tym roku czerwien-znowu...ale na pewno w przyszlym roku zdecyduje sie na inny kolor. Blekit wyglada,mroznie i zimowo. Baaardzo mi sie podoba. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńhttp://myhomeandmylove.blogspot.com/?m=1
Joasiu jest delikatnie i tak spokojnie. Ja także ograniczylam czerwienie w tym roku, ale z nich nie zrezygnowałam. Wspaniały nastrój stworzylas, widać ze dzieciom dobrze :)
OdpowiedzUsuńMnie tez czas ucieka, choć wróciłam z pracy podnietą, wzięłam się za pieczenie pierników :)
Pozdrawiam ciepło, oby do Świat :)
Marta
piekne dekoracje, uwielbiam szyszki,mech i orzechy.ja od 40 lat zawsze mam czerwień jako akcent kolorystyczny Bożego Narodzenia,to juz przyzwyczajenie.Ale niebieskości są u ciebie śliczne.
OdpowiedzUsuńpozdrawim
Wszystko takie piękne.
OdpowiedzUsuń...alez pieknie u Ciebie!!! Jutro rano wyciagne grilande i udekoruje kominek...
OdpowiedzUsuńPieknie to wszystko wyglada!
Pozdrawiam
prześliczne te dekoracje!!!! wszystkiego dobrego na święta!!!!
OdpowiedzUsuńMój drugi, zaraz po białym, ulubiony kolor :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńo:) nie widziałam jeszcze takich świat:) super!
OdpowiedzUsuńAsiu, pięknie z tym błękitem....Tak delikatnie...bardzo mi się podoba...Ja na swoją atrapę kominkową też połozyłam sztuczna girlande , bo bałam się ze świeża pobrudzi..
OdpowiedzUsuńBuziaczki przesyłam
bardzo pasuje ta kolorystyka swiateczna do twojego wnętrza :) mimo ze wybrałas dośc mrozny odcien błekitu to klimat jest całkiem ciepły :)
OdpowiedzUsuńCzyli nie zawsze jak święta to biel i czerwień, z błękitem udało Ci się pięknie, cudna choinka, bardzo u Ciebie ciepło i przytulnie :)
OdpowiedzUsuńDzięki Dziewczyny za wszystkie Wasze komentarze. Wpadam w biegu pomiędzy wyjazdem do Krakowa jutro rano, a wyjazdem do Kołobrzegu jutro wieczorem...Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńPiękna choinka! Po za tym dobry pomysł z tym błękitem. Niestety, nie możemy liczyć na śnieżną pogodę w te święta, to przynajmniej w domu masz zimowy klimat. Pozdrawiam i życzę Wesołych i Rodzinnych Świąt. ;)
OdpowiedzUsuńWitam :)
OdpowiedzUsuńPiękna zmiana! Chociaż przyznaję, że uwielbiam czerwień... to muszę przyznać, że biel i błękity, zwłaszcza jaśniutkie idealnie komponują się świątecznie - widać taką lekkość, jasność, czystość, to jest pomieszczenie, gdzie dzieci mogą w pełni przeżywać to co w świętach najwspanialsze:) Pięknie Ci to wyszło!
Pozdrawiam i WESOŁYCH ŚWIĄT :)
AnnaMariaMagdalena
Z okazji Świąt Bożego Narodzenia a także na Nowy Rok 2014 dużo zdrowia, jak najwięcej czasu w rodzinnym gronie, spokoju, wytrwałości w prowadzeniu bloga i inspirowaniu nas obserwatorów. Miłości, przyjaciół, spełnienia dużych i małych marzeń. Życzę też dużo siły w przeciwstawieniu się pędowi i szaleństwu dzisiejszego świata i możliwości bycia, życia i pracy w zgodzie ze sobą. Dziękuję za to, że jesteś i dzielisz się z nami cząstką swojego życia. Pozdrowienia i moc uścisków - Ila z Mazowsza.
OdpowiedzUsuńŚliczne! A skąd taka piękna pościel w gwiazdeczki?
UsuńW czerwieni ładnie i w niebieskim też :) Bardziej jednolicie, zimowo.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Super dekoracje. Wszystko wygląda bardzo ciekawie
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe propozycje, świetnie to wygląda
OdpowiedzUsuńŚlicznie się to prezentuje, ciekawy wpis
OdpowiedzUsuńTen wpis jest bardzo interesujący
OdpowiedzUsuń