Z innej perspektywy

 

Witam Was serdecznie! Dzisiaj nasze M z innej, wieczornej perspektywy. Czas świąteczno-noworoczny spędzamy na błogim lenistwie, dawno nie zdarzyło mi się spać do...10.00!:) Rozpusta to straszna, ale po długim okresie wstawania o 6 rano mój organizm domagał się większej ilości snu. Przez całe 2 tygodnie była u nas moja mama, fajnie spędziliśmy ten czas, udało nam się nawet wspólnie wyprawić do Ikei:) Od środy dzieciaki wracają do szkoły i przedszkola, ale nie na długo, bo od  17 stycznia mamy ferie i w planach wyjazd nad morze, więc z mamą spotkam się pewnie już niedługo.

Mamy już Nowy Rok i z tej okazji chciałabym Wam i Waszym bliskim życzyć przede wszystkim zdrowia. To wartość bezcenna, miałam okazję przekonać się o tym w minionym roku, który nie oszczędził mi przykrych doświadczeń i potwierdził truizm, że zdrowie jest najważniejsze. Dlatego tego Wam życzę przede wszystkim. A oprócz tego - wiele miłości, radości, spokoju oraz marzeń do spełnienia:)

Moje noworoczne postanowienie, to wyhamowanie i zwolnienie tempa. A dzięki temu więcej czasu na dom, dzieci, męża, dopilnowanie spraw szkolnych, zdrowotnych. Jak wyjdzie-życie pokaże, ale na pewno początek roku taki będzie.

Pozdrawiam Was serdecznie:)