Witajcie dziewczyny! Odważyłam się w końcu i pożegnałam się z moją pomarańczową łazienką, na którą już nie mogłam patrzeć...
Aaaa, efekt zaskoczył mnie ogromnie. No zakochałam się w mojej łazience:)) Operacja jeszcze trwa, ale nie mogłam się doczekać, żeby pokazać Wam chociaż kawałek...
Dziś uchylam tylko rąbka tajemnicy, jak całość będzie gotowa, pokażę i opiszę szczegóły. W miejscu wiklinowego kosza będzie jeszcze szafka z szufladami. Powiem tylko, że w sumie użyłam 3 rodzajów farb, pomalowałam na biało pomarańczowy pas płytek i cały murek z umywalką, położyłam nową podłogę (białe gumoleum-cudo!), położyłam nowe fugi i przemalowałam drzwi na szaro. Wszystko zajęło mi 2 wieczory i połowę soboty. Ręce i paznokcie mam pozdzierane jak prawdziwy glazurnik, ale warto było. Ach...:)
Pozdrawiam serdecznie!
Super!!!! Gratuluję :-)
OdpowiedzUsuńNiby mała zmiana a wielka zmiana:-)
UsuńNiby mała zmiana a wielka zmiana:-)
UsuńTak, dokładnie, wystarczyła zmiana kolorów płytek i dodatków i łazienka zyskała bardzo dużo wizualnie.Cieszę się, ze w końcu się odważyłam:)
UsuńPozdrawiam serdecznie!
Jeju jestem pod ogromnym wrażeniem :-) jest przepieknie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń:)) Dziękuję! Ja też co rusz zaglądam do łazienki i się nie mogę napatrzeć:))
UsuńZmiana na duży plus, bardzo pracowita i kreatywna z Ciebie kobieta :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :-)
Pieknie. Zupellnie inna lazieneczka! Jakiej farby do malowania plytek uzylas?
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCudo, też marzę, o pomalowaniu swojej łazienki. Twoja robi ogromne wrażenie. :)
OdpowiedzUsuńCudo uczyniłaś Kobieto!!!Pięknie:)
OdpowiedzUsuńZdradź nam proszę jakich farb użyłaś, bo moja łazienka wymaga liftingu.
Pozdrawiam.
Po inspiracje do przemiany domu to tylko tutaj :-) dotąd nie przyszło mi do głowy, żeby po prostu przemalować kafelki/ścianę/płytki/podłogę/szafki zamiast je wymienić. Ten blog jest namacalnym dowodem na to, że ogranicza nas tylko wyobraźnia :-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńKapitalnie!
OdpowiedzUsuńA napiszesz coś o tej podłodze? Bo i ja przymierzam się do metamorfozy łazienki i kombinuję, co zrobić z podłogą właśnie...
O rany, efekt naprawdę niesamowity! Pomarańczowa łazienka trochę przytłaczała, a teraz jest świeżo, jasno i elegancko, bardzo mi się podoba! I ten zegar...:) Skąd jest? Śliczny:) Podziwiam, że zrobiłaś to sama!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
O jej...chyba dałaś mi kopa do zmian w mojej łazience. czekam cierpliwie na dalsze informacje, szczególnie co do rodzaju farb użytych.
OdpowiedzUsuńjest pięknie teraz.
pzdr
Joasiu już widać, ze jest pięknie! Cudna metamorfoza, gratuluję serdecznie. Jest tak jasno, przytulnie i klimatycznie:) Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńKobieto!!! Ja właśnie też maluję swoją łazienkę, tylko u mnie to jest wyzwanie bo to pomieszczenie takie jak Twoja kuchnia i łazienka razem w dodatku z kominem na środku i ze skosami. Poszły już 4 puszki białej farby na ściany i 2 na meble, a na podłogę kupiłam 3 puszki szarej plus czarne dodatki (gałki, kosze na kosmetyki). A łazienka miała zielone meble i zółte kafelki :-) więc też mam wyzwanie
OdpowiedzUsuńWitam, a czy może Pani podać jakiej firmy kupiła Pani farbę do kafli? i jak jest z jej wytrzymałością na ścieranie?
UsuńEwa
Na ścianie mniej używanej (gdzie stoi deska do prasowania i jest kaloryfer) pomalowałam w styczniu farbą ftalowo-olejną ze śnieżki i jak do tej pory nie mam problemów z myciem i wycieraniem jej, zazwyczaj myję ścianę płynem do szyb :-) szybko i czysto :-)
UsuńNatomiast ścianę nad zlewem i tam gdzie wanna pokryłam farbą do kafelek 3V3 i tej firmy kupiłam też na podłogowe kafle. Mogę na maila podesłać zdjęcia opakowań. A co do ścieralności tych 3V3 to jak na razie siè nie wypowiem bo ściany pomalowane od miesiąca a podłoga czeka na malowanie bo nie mam jak i kiedy :-(
Meble natomiast malowałam farbą do drewna i metalu akrylową z Duluxa.
Super. Dziękuję za odpowiedź �� a ta farba do malowania kafli na ścianach tak się nazywa 3v3 czy to jest taka firma? Chciałam tez zapytać o koszta. Czy rzeczywiście się opłaca? Pan w sklepie popatrzył na mnie podejrzanie i powiedział ze taniej wyjdzie jak kafle zabije �� mało przyjemny był z reszta
Usuń3v3 to firma, od niedawna castorama ma te farby do kafelek i terakoty w ofercie. Proszę odezwać się na maila bo nie chcę tutaj wchodzić w paradę właścicielce bloga bo z tego co wiem i doczytałam, będzie kontynuacja liftingu z opisem co i jak :-)
UsuńV33 tak prędzej Pani znajdzie
Usuńpięknie dziękuje już piszę maila :)
UsuńJ też zrobiłam remont łazienki poprzez malowanie ścian sufitu i dodatków. Podłoge pomalowałam też niby specjalną farba ale niestety rysuje się nie jest tak trwała jak myślałam, nie wiedziałam że gumoleum może tak wyglądać. Mam nadzieję że pokarzesz z bliska jak je zrobiłaś i jakie to dokładnie może i ja skuszę się:)
OdpowiedzUsuńA jaką malowałaś?
UsuńSuper! Ogromna zmiana...!
OdpowiedzUsuńZmiana wspaniała! Ta wersja znacznie bardziej pasuje do Waszego mieszkania :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Lazienka zapowiada sie swietnie.. Z niecierpliwoscią czekam na wpis z dokladnymi wytycznymi odnosnie farby itd ;) Miłego poniedzialku
OdpowiedzUsuńGenialna zmiana! Ja nie wiem, co ludzie widzą w pomarańczowych/żółtych kolorach na ścianach... Co Tobą kierowało wcześniej? To fascynujące! :D A tak na serio to zmiana oczywiście na ogromny plus. Podziwiam Twój zapał do pracy!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Żółty/pomarańczowy odpowiednio użyty jest znakomity.Właśnie dziś w "moim mieszkaniu" podziwiałam dom w stylu toskańskim w ciepłych barwach żółci-pomarańczu-zieleni-beżu.Niemniej ta łazienka oczywiście zyskała, daję autorce 5+;))Daria
UsuńJuż widać piękny początek... zmiany. Ja też się przymierzam do swojej łazienki. Jakich farb użyłaś do pomalowania płytek? Jak z trwałością tej farby? Czy już widać, że podczas użytkowania jest OK?
OdpowiedzUsuńJeeej jak cudownie wygląda Twoja łazienka :-) Ten pomarańcz faktycznie nie był fajny, ale teraz, te stonowane kolory-bomba! Czekam na obszerną relację z metamorfozy!:-) Buziaki
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że poprzednia wersja była całkiem ładna. Ale teraz kolorystyka jest o wiele przyjemniejsza dla oka. Mało zdjęć :(
OdpowiedzUsuńNiesamowita zmiana... jakby znaleźć się w innej łazience ...
OdpowiedzUsuńa do tego świadomość, że zmiana dokonana osobiście :)
To już zakrawa o cudotwórstwo!!! Łazienka jest przepiękna, jestem nią po prostu zachwycona!
OdpowiedzUsuńoooo warto było ! jest świetnie, podziwiam i podziwiam, niby nic a jaka zmiana, pozdrawiam Lawenda
OdpowiedzUsuńSuper sprawa,a do tego superbabka z Ciebie!Ślicznie!Ewa z Wrocławia-właścicielka białej łazienki,która nie znudziła się po 4 latach:))
OdpowiedzUsuńRewelacja 😀😀😀😀😀😀😀😀😀
OdpowiedzUsuńJesteś Wielka Asia! Uwilebiam Cię!
OdpowiedzUsuńagade
Joasiu jesteś niesamowita! Jestem pod wrażeniem! Wygląda pięknie, subtelnie, stylowo, super. Pozdrawiam serdecznie :) Agnieszka
OdpowiedzUsuńZmiana na pierwszy rzut oka korzystna, tylko jak te farby się sprawdzą "w praniu".Luska
OdpowiedzUsuńWow, jest pięknie :-)
OdpowiedzUsuńEfekt po prostu ekstra. Mniejszym kosztem całkowicie można odmienić łazienkę. No ale też się zastanawiam jak wygląda kwestia trwałości takich farb. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDla mnie rewelacja - wygląda fantastycznie, powiało nieco stylem skandynawskim, czyli jest dokładnie tak, jak lubię:) Gratuluję pomysłu!
OdpowiedzUsuńMnie też się tu :) ZMIANA podoba, dla małych metraży to IDEAŁ ( BIAŁE LUB BARDZO JASNE odcienie). Mam po remoncie w użytku (= sprzątaniu) 2 łazienki , około 2 x 3 m każda od ponad 5 lat i to co kupiłam (meble,armaturę,glazurę)jest OK. Nie pokażę zdjęć, chyba ,że na mejlu.Generalnie w tonacji :BIAŁO-PIASKOWOŻÓŁTEJ,ALE POSADZKA I ŚCIANY-POŁYSK, SUFIT:KREMOWO-BIAŁE PANELE(=TO BYŁA konieczność, bo nieprostopadłe ściany + sufit). Jestem zadowolona, rzadko muszę sprzątać ( poza ciemnymi włosami moimi i...kota, męża siwków - nie widać:) Mogę zmieniać dowolnie kolor dodatków. Całkiem białe? Tylko dla pedantek, tak samo jak czarne:))Pozdrawiam , Teresa
OdpowiedzUsuńEfekt metamorfozy NIESAMOWITY!!!!! Aż nie mogę się napatrzeć :) WOW!!!
OdpowiedzUsuńOch jest cudownie. Dla mnie zmiana ogromna, bo akurat za pomarańczowymi łazienkami nie przepadam ;) a teraz jest świetnie! :)
OdpowiedzUsuńJest efekt WOW :)
OdpowiedzUsuńWow, wyszło cudnie :)
OdpowiedzUsuńWow, wyszło cudnie :)
OdpowiedzUsuńRewelacja :) Ale chyba nie powinnam na to patrzeć, bo i ja nabiorę ochoty na to przemalowywanie łazienki :P
OdpowiedzUsuńNo i pięknie! co to znaczą zdolne ręce i dobry pomysł! :-))) dodatki też świetnie dobrane. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRewelka, nic dodać nic ująć:)
OdpowiedzUsuńPięknie!!!!!!!!!!!!!!!!!! Efekt powala na nogi.
OdpowiedzUsuńTaki mały i słodki ten dywanik :d Genialny!
OdpowiedzUsuńŁał ... efekt powala z nóg. Nie mogę się doczekać więcej szczegółów :) Szczerze mówiąc to ten pomarańcz nijak do Ciebie nie pasował :))) Pozdrowionka i uściski zdolna kobieto :)
OdpowiedzUsuńŚwietna metamorfoza, coraz bardziej przekonuję się do pomysłu przemalowania swojej łazienki.
OdpowiedzUsuńSUPER EFEKT! GRATULUJĘ.
Pozdrawiam
~ Orka
Wyglada pieknie! Jak po totalnym remoncie :)
OdpowiedzUsuńMasz tyle pomyslow i zapalu, ze mozna pozazdroscic :)
Zdecydowanie efekt na duży plus. Świetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńPięknie odnowiłaś łazienkę. Takie posty coraz bardziej przekonują mnie żeby się nie bać malowania płytek, drewna...Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńBez porównania! Ten pomarańczowy koszmarek może się schować! :D
OdpowiedzUsuńWspaniały efekt, jest bardzo przytulnie :-))))
OdpowiedzUsuńSuper metamorfoza! Mnie na takową swędzą rączki - cel pralnia. :)
OdpowiedzUsuńAle pięknie u Ciebie, aż miło popatrzeć :)
OdpowiedzUsuńPięknie, Napisz proszę gdzie kupiłaś białą wykładzinę, czy jest z połyskiem, czy gładka lub wytłaczana? Jaka firma? Rozglądam się za taką do kuchni i nie mogę nic trafić. Pozdrawiam, Krystyna.
OdpowiedzUsuńsuper sprawa
OdpowiedzUsuńSuper wpis
OdpowiedzUsuńSuper ciekawy wpis
OdpowiedzUsuń