Witam Was serdecznie! Po niemal miesięcznej przerwie odkurzam mojego bloga:) No cóż, wakacje, urlopy, obowiązki, działka zepchnęły bloga na dalszy plan.
2 tygodnie naszego urlopu w Chorwacji minęły błyskawicznie i pozostały tylko wspomnienia i zdjęcia:) Warto było spędzić w podróży kilkadziesiąt godzin, chyba wszyscy odpoczęliśmy, a Chorwacja urzeka cudownymi widokami. Na końcu posta wrzucam kilka fotek błękitnego morza i nieba, ach... :)
Ale równie dobrze było wrócić do domu, do swoich kątów, wiecie jak to jest...;)
Po powrocie, napatrzona na piękne morza i widoki, wprowadziłam klimat marine do naszego salonu. Jak zawsze niezawodny jest granat, biel i pasy...:) Wystarczyło powiesić pasiaste zasłony (tkanina z Ikei) i dodać kilka niebiesko-granatowych poduszek.
Zapraszam!
A w kolejnym poście pokażę Wam zmiany, jakie zaszły na naszej działce....:)
Pozdrawiam serdecznie!
Salon wygląda lekko i świeżo. Cudne to lustro za stołem. Zdjęcia z wakacji mają w sobie tyle radości. I ta głębia kolorów. Widoki niesamowite. Pozdrawiam cieplutko :).
OdpowiedzUsuńTen błękit wody, to słońce - tego nigdy nie poczuje się nad naszym Bałtykiem, niech mówią co chcą. :)
OdpowiedzUsuńAh jak pięknie.. Domek i widoki zachwycające..
OdpowiedzUsuńFajnie, że wyjazd się udał:) Zdjęcia piękne. Czekam na post działkowy. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńSuper relacja z wyjazdu :) Urlop udany bo szerokie uśmiechy na twarzy :D Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCoś ponadczasowego jest w aranżacji marynistycznej. Lekka zmiana w salonie przyniosła świetny wygląd , z akcentem pełni morskiej bryzy , lata. Wakacje- bardzo ładne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńChorwacja cudowna. Pozazdroszczę wyjazdu, ale dzięki tym pięknym zdjęciom mogłam sobie powspominać dawne chorwackie wakacje. Salon w odsłonie marine wygląda bardzo świeżo i elegancko. Pięknie.
OdpowiedzUsuńAch te widoki :)
OdpowiedzUsuńPěkné...Pohodové dny přeji:-)
OdpowiedzUsuńAleż u Ciebie ślicznie :)
OdpowiedzUsuńBardzo wakacyjnie na wszystkich zdjęciach.
Pozdrawiam serdecznie.
Aranżacja salonu to w sumie takie przedłużenie wakacji :) Bardzo mi się podoba...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAsiu skąd bieżnik i poszewka w koniczyne?Beata
OdpowiedzUsuńpiękne fotki,to prawda Chorwacja jest niezwykla,bylismy 2.razy tam..ach,wspomnienia odzyly.
OdpowiedzUsuńAsiu super wygląda salon i te cudne pasiaki na oknach...ostatnio nabyłam materal na zasłonki ale w czarno biale pasy i tak dumam czy córce nastolatce uszyc zaslony czy do salonu...znając zycie pokoik córci zwycięzy...pozdrawiam cieplo Ciebie
W domu tak jak lubię biało i przestronnie . Podoba mi się że nie ma firanek - ja mam blok naprzeciwko i nie da rady bez firanek.
OdpowiedzUsuńPs ale widoki :) Ja siedzę od tygodnia w domu chora więc sobie chociaż popatrzę :)
Ale cudownie! I w domu i na wakacjach! Ja się wybieram niedługo do Czarnogóry i mam zamiar objadać się pysznościami, jakie tam serwują. Tylko ciekawe co powie na to moja pani dietetyk z Częstochowy. Myślę, że jednak na wakacjach można sobie pozwolić na więcej, prawda?:)
OdpowiedzUsuńzasłony w salonie zrobiły magiczne lato
OdpowiedzUsuńPięknie Niebieskiego nigdy dość !
Pozdrawiam
Pięknie jak zawsze, dodatki w kolorze niebieskiego iście letnie.Zdjęcia z Chorwacji cudowne.Z niecierpliwością czekam na kolejny wpis.Pozdrawiam.Stała czytelniczka Marzena
OdpowiedzUsuńW Waszym salonie czuć świeżość, lato i wakacje! Uwielbiam połączenie niebieskiego i z bielą, nadal jest czysto, ale jednak radośnie.
OdpowiedzUsuńWakacyjne Klimaty, Siedlce. 1169 likes. Biuro Podróży z mnóstwem pomysłów na klimatyczne wakacje..
OdpowiedzUsuńผลบอล
OdpowiedzUsuńAwesome blog, i always enjoy & read the post you are sharing!
Thank for your very good article...!
ลา ลีกา สเปน
Piękne zdjęcia! Jako, że jest już praktycznie bardzo wakacyjnie to chciałabym się znaleźć w tych rejonach zamkniętych w fotografii, aby zobaczyć na własne oczy to, co widzieliście i Wy z rodziną ;) Poza tym widziałam tu coś podobnego jeśli chodzi o kocyki dla dzieci, bo to okrycie, które ma Twój syn w kolorze różowym to wygląda, jakby był kocem, ale pewnie to będzie ręcznik, bo podobieństwo ogromne ;) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńmm Wakacje tego mi było trzeba właśnie! Co prawda mam pewne trudności z jelitami, ale od czasu kiedy współpracuje z moją dietetyk już się nie boję latać w takie miejsca bo wiem na co mogę sobie pozwolić
OdpowiedzUsuńPiękna woda!
OdpowiedzUsuńSuper klimat
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten wpis
OdpowiedzUsuń