Cześć dziewczyny! W dzisiejszym poście stylistyka nietypowa jak na little white home... :)
Będzie dawno nie pokazywany na blogu pokój Weroniki, mojej 13-letniej córki:)
Kto ma nastolatkę w domu, to wie, że przychodzi taki czas, że różowy kolor staje się passe i znika wszystko w tym kolorze - i z szafy i z pokoju.
U nas ten etap zaczął się jakieś 3-4 lata temu i od tego czasu różowy kolor powoli znikał, pojawiał się ewentualnie w dodatkach, z szarościami, czy bielą.
Ostatni raz pokój Weroniki pokazywałam na blogu ponad rok temu tutaj ze stylistyką mocno odmienną od tego, co jest teraz.
Co było? Jasnoróżowe ściany, tapeta w błękitną kratkę na jednej ze ścian i szare i gwiazdkowe dodatki.
No ale córka mi dorośleje, ma swój gust, upodobania i trzeba pogodzić się z tym, że to, co mi się podoba, nie zawsze podoba się jej...:)
Już kilka tygodni temu, na początku wakacji zapadła decyzja, że odświeżamy pokój - zerwałam tapetę i pomalowałam cały pokój na biało.
Do tego doszły dodatki w tak modnym ostatnio stylu urban jungle, który szczerze mówiąc, no nie przekonuje mnie. Sama dla siebie nie urządziłabym tak pokoju, ale to pokój Wery, więc jak chce, niech ma.
Klimat dają właściwie dodatki, więc w razie czego wystarczy zdjąć zasłony, poszewki i pokój może zyskać nowy klimat. Nie chciałam przyklejać kolejnej tapety, czy fototapety w tym stylu, chociaż przez chwilę miałam taki pomysł, obawiałam się jednak, że każdy, szczególnie "dżunglowaty" wzór na stałe w tym pokoju przytłoczy i tak małe pomieszczenie.
Pokój nie jest jeszcze skończony, do dopracowania jest kilka istotnych szczegółów, ale ponieważ nie wiem, kiedy uda mi się je sfinalizować, pokazuję Wam na razie to, co mamy na tę chwilę. Do końca brakuje jeszcze m.in. powieszonej kraty nad biurkiem oraz galerii plakatów i zdjęć na ścianie po prawej stronie, nad regałem kallax.
Tak jak wspomniałam, klimat jungle wprowadzają tkaniny - zasłony i poszewki (z ananasem, w liście, z owadem i czarna -HM Home).
Urządzając pokój w tym stylu trzeba koniecznie postawić na rośliny. Mi niestety nie udało się jeszcze zakupić tych idealnie pasujących, palmowatych i podobnych, a jest to jeden z tych ważnych szczegółów, które robią klimat.
Chociaż paprotka z Carrefoura nie jest zła :)
Nowy look zyskał też kącik z biurkiem, głównie za sprawą nowgo krzesła.
Krzesło również średnio w moim stylu, kupiłam je w ciemno na allegro, ale muszę przyznać, że jest leciutkie i wygodne. Ma również miękkie siedzisko.
Aranżacja nad biurkiem tymczasowa, docelowo będzie tam wisiała... metalowa krata, do której można będzie przyczepić zdjęcia, notatki, itp., też już ją kupiłam na allegro, czekam na przywiercenie przez męża...
To na razie tyle:)
Jak tylko dopracujemy szczegóły, pokażę Wam efekt końcowy:)
Pozdrawiam serdecznie!
Nie podoba mi się no ale jak piszesz czego się nie robi dla własnego dziecka żeby było szczęśliwe :-) ważne że jej się podoba :-)magda
OdpowiedzUsuńEfekt już jest miły dla oka :) Czy mogę wiedzieć, gdzie kupiłaś tę śliczną zasłonę?
OdpowiedzUsuńZ tego posta wynika, że jesteś świetna mamą, która szanuje i umie zaakceptować wybory swojego dziecka. Nie jest ważne, że Tobie się nie podoba, ale zrobilas tak, jak chciała córka: ))) Brawo ;)) Widzę też piękny regał. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMi ten styl wogóle nie podchodzi no ale cuż sama byłam nastolatka i różne rzeczy miałam w głowie można wiec zrozumieć.Weroniko masz kochana mame jak tyle dla Ciebie jest w stanie ztobic.
OdpowiedzUsuńPokój córki jest całkowicie odmienny od reszty mieszkania, ale dla mnie to bomba. Uwielbiam takie klimaty, może nie typowy urban jungle, ale połączenie naturalnego drewna, zieleni, do tego czerń i biel. Pięknie :).
OdpowiedzUsuńMnie się podoba, właśnie teraz na lato.... dużo zieleni na parapecie.... lubię uniwersalność.... zdejmujesz zasłony i poszewki i będzie znów inaczej... jestem na tak. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMożna p do sic o link do sprzedawcy krzeseł?
OdpowiedzUsuńAsiu, jak zawsze zdziałałaś cuda :) modne motywy ale w Twoim stylu i wszystko pięknie gra :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie:)
OdpowiedzUsuńMam córkę 12 letnią, jej również podoba się bardzo ten motyw, ciągle mi w sklepach pokazuje kocyki, poduszki, ozdoby w tym klimacie. Mi się on również bardzo podoba:)
OdpowiedzUsuńAle jakoś nie zdecydowałam się wprowadzić go do pokoju, bo dywan mamy bardzo wyrazisty i nie pasuje do tego stylu. U Was bardzo gustownie, biel i zieleń, drewno, to jest przyjazny klimat. Z roślin polecam draceny, są naprawdę niedrogie i takie właśnie palemkowate. Świetna robota. Bardzo dobrze, że bez żadnej fototapety czy innego stałego elementu, bo u Was nic nie jest stałe;)
Bardzo ładnie, energetycznie. Córka dorośleje. Piękne zasłony, gdzie kupione?
OdpowiedzUsuńAsiu,czy możesz podać namiar na krzesło ;) metamorfoza jak zawsze w punkt!! zasłony przepiękne!! Jak i cała reszta.pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się poszewki na poduszki :) Pokój wygląda super.
OdpowiedzUsuńPoduszka z pszczołą jest super, ale cały pokój wygląda ciekawie. Według mnie to trafiony styl dla nastolatki ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie urządzony pokój. Podoba mi się taki styl. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńWygląda pięknie!Córcia ma naprawdę dobry gust��Z klimatem,przytulnie i świeżo!
OdpowiedzUsuńPięknie! Zazwyczaj nie podążam za trendami ale ten akurat jest mi bardzo bliski. Jeśli możesz napisz gdzie można kupić takie zasłony, są śiczne
OdpowiedzUsuńW biedronce jest teraz fajny kalendarz szkolny wyym stylu ;)
OdpowiedzUsuńProszę o namiar na krzeslo:-)
OdpowiedzUsuńProszę o namiar na krzeslo:-)
OdpowiedzUsuńJa uważam że jest fantastycznie.
OdpowiedzUsuńOstatnio dużo czytam na temat roślin w mieszkaniu i warto wybrać te, które nie są modne ale postawić na takie co nie zabierają tlenu, lub oczyszczają mieszkanie z toksyn. Paprotka to świetny wybór, polecam również sansewerie albo rewelacyjny skrzydłokwiat. Weronika ma szczęście mając taką zdolną mamę....
I taka juz kolej rzezy ze dzieci rosną i mają swoje zdanie. Moje nastolatki mają już własne zdanie i zapędy dekoratorskie mamy we własnych pokojach pacyfikują. Ale najważniejsze że sami mają pomysły
OdpowiedzUsuńPokój Wery fajny, z charakterem. Czuć jej rękę :-)
U nas roślin w domu dużo i chyba mamy urban jungle -)))))
Super, że pozwalasz dziecku samodzielnie decydować o tym, w jaki sposób chce urządzić swój pokój :)
OdpowiedzUsuńOstatnio widzę, że fala miłości do roślin jest we wnętrzach bardzo intensywna, ja sama bardzo lubię prawdziwe kwiaty i mam ich w domu bardzo dużo :)
niesamowicie uczysz Werkę estetyki, moja Antosia ma 11 lat i jeszcze kompletnie nie wie czego chce, na razie nie chce nosić sukienek i chodzić chce tylko w trampkach... skaranie z tymi "dzieciokami" :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOch, doskonale Cię rozumiem...nawet nie wiesz jak bardzo ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie wczoraj kupiłam miętową farbę- taki kolo na ścianach zażyczyła sobie moja trzynastolatka.
U Was całość wygląda bardzo ciekawie.
Czy zasłony też z hm ?
OdpowiedzUsuńA mnie się podoba baaaardzo! Może tylko rzuciłabym coś grubszego na łóżko, bo teraz suwak materaca nieładnie się przebija... Ale to pewnie jeden z tych szczególików do dopracowania 😀
OdpowiedzUsuńSuper wyglądałby koc ,narzuta a la trawka.Mam coś takiego w kolorze jasnej zieleni.Efekt super
UsuńBardzo dorośle to wyglada. Pamietam, ze ja w jej wieku wymyśliłam sobie pokój w stylu orientalno hinduskim (szał na bollywood), także wiesz..... mogło być gorzej 😂
OdpowiedzUsuńSmacznie��
OdpowiedzUsuńJa w tym wieku chciałam mieć czarne ściany (w pokoiki niespełna 9m). Ostatnio przekonuję się do tego dżunglowego stylu, uważam że bardzo fajnie to wszystko zaaranżowałaś. Co do tapet to też mam takie zdanie, że trzeba z nimi ostrożnie,raczej powinny być tłem, a nie wybijać na pierwszy plan i przytłaczać. Znacznie lepszym rozwiązaniem są odpowiednie zasłony, tak jak u Ciebie. Aranżacja nd biurkiem bardzo fajna, ale ciekawa jestem co to będzie docelowo :).
OdpowiedzUsuńA ja nawet nie wiedziałam , co to " urban jungle", tylko ,że 30-letnie moje życie,tu gdzie jestem nadal :)) to właśnie takie jest.Pozdrawiam, pani Joanno i życzę ZDROWIA. NIEUSTANNIE Pani blog jest dla mnie bodźcem do działania, Teresa z Chrzanowa:))
OdpowiedzUsuńRadość córki warta jest takich zmian i czasami wyrzeczeń (nawet jeśli nie przepada się za stylem nastolatki), wyszło świetnie, mi się podoba :D
OdpowiedzUsuńI co najdziwniejsze, mnie zainspirowało krzesło, które tobie Asiu się tak średnio podoba :)
Fajnie, że 13-letnia córka ma już "swój styl". Nie zadowala jej bylejakość. To trzeba docenić! Pokój wyszedł świetnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Ola M.
Ale śliczna ta twoja dżungla :)
OdpowiedzUsuńDopracowana w każdym detalu.
Aż miło się patrzy.
Uściski serdeczne.
Bardzo mi się podoba,to świetnie że tak młoda osoba ma tak doskonały gust!Widać że po Mamie:-)Jestem b.ciekawa dopracowanych szczegółów,pozdrawiam Małgorzata
OdpowiedzUsuńMi to bardzo przypomina styl skandynawski zakrawający o minimalizm. nie widzę w tym żadnej miejskiej dżungli :D
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemna aranżacja. Na pewno spędzanie czasu w tym pokoju to coś miłego. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCiekawie to wygląda, nie zaprzeczam. Ale dla mnie i tak mało się dzieje, dodałabym coś jeszcze
OdpowiedzUsuńSzczerze powiem że podoba mi się to wnętrze jest bardzo jasne a takie lubię dość sporo zielonego super ! ;)
OdpowiedzUsuńOoo.. tego właśnie w sieci szukałam, takiej inspiracji. Świetnie! ;)
OdpowiedzUsuńWygląda naprawdę świetnie, uwielbiam takie wnętrza trafiają w mój gust w 100 procentach.
OdpowiedzUsuńMusze tak urządzić swój pokój, będzie pasował do mojego wewnętrznego ja
OdpowiedzUsuńNieźle, bardzo mi się podoba ten styl pokoju, mogłabym w takim zamieszkać
OdpowiedzUsuńŚliczny pokój - prośba o namiary gdzie można kupić te śliczne zasłony
OdpowiedzUsuńI can honestly say that I like the interior is very bright and I like that quite a lot of green super! ;)
OdpowiedzUsuńหนังออนไลน์
I think this is one of the most significant information for me.
OdpowiedzUsuńAnd i’m glad reading your article.
But should remark on some general things, the web site style is perfect,
the articles is really great : D. Good job…
ดูหนังใหม่
Wszystko doskonale wygląda
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie
OdpowiedzUsuń