Blog znowu okrył się kurzem, wracam więc z migawką ostatnich tygodni;)
Zamówiłam na allegro nowy dywan, a właściwie dywanik do kuchni, tym razem udało mi się znaleźć niemal idealnie pasujący do naszego kuchennego wejścia, o rozmiarze 120x200 cm. Zależało mi na takim rozmiarze, żeby dywan zaczynał się (lub kończył) w wejściu, na łączeniu podłóg. Wejście do kuchni ma ok. 110 cm szerokości, musiałam więc delikatnie dociąć na uskoku dywan, żeby dobrze przylegał i się nie ślizgał.
Poprzedni o wymiarach 100x200 cm był ciut za wąski i ciągle "jeździł";)
Dywan ma praktyczny wzorzysty wzór i zaskoczył mnie tym, że pomimo niewysokiej ceny jest bardzo miękki i przyjemny dla stóp.
Zastanawiam się, czy nie zamówić ciut większego do sypialni, bo kolorystycznie pasowałby idealnie.
W drugim tygodniu ferii pojechałam na tydzień do Kołobrzegu, gdzie Paweł z Mikołajem przez całe ferie remontowali kolejny pokój (nr 2;) w domu u mojej mamy.
Od zeszłego roku małymi krokami odnawiamy dom mamy, który jest tzw. kostką-bliźniakiem, a który na początku lat 70-tych budował mój dziadek. Dom tak naprawdę od 50 lat nie przeszedł generalnego remontu, więc wyobrażacie sobie, ile rzeczy jest tam do zrobienia... W zeszłym roku korzystając z Czystego powietrza wymieniliśmy piec na gazowy i zrobiliśmy prace wskazane w audycie do kompleksowej termomodernizacji - został położony nowy dach, wymienione zostały drzwi wejściowe i okna na górze na 3-szybowe oraz docieplony został strop w piwnicy. Koordynacja tego całego przedsięwzięcia, przygotowanie wniosku, znalezienie wykonawców, pilnowanie faktur, protokołów, rozliczenie itp. była na mojej głowie i szczerze mówiąc nie dziwię się, że dużo osób szuka firmy, która im to całościowo ogarnie, bo nie jest to proste i intuicyjne, nawet po dokładnym przeczytaniu regulaminów.Po grubszych pracach zewnętrznych przyszedł czas na odnawianie wnętrz, dlatego też wzięliśmy się w pierwszej kolejności za 3 pokoje na górze. Jeden z nich Paweł wyremontował w grudniu, migawki pokazywałam Wam w którymś z ostatnich postów. Teraz na tapetę poszedł pokój środkowy, gdzie na razie chłopaki zdążyli położyć tylko płyty na suficie i ścianach i je zaszpachlować, kolejny etap prac będzie następnym razem.
Jak zwykle pięknie! Jednak biel i beż to zawsze będą ponadczasowe kolory !
OdpowiedzUsuńTo prawda:) I dziękuję!
UsuńPokaždé se mi u tebe tak líbí, že už se těším na příští článek, na fotky. Jak jsi udělala pokojíček pro dceru? Jiřina z N.
OdpowiedzUsuńDziękuję! Pokój córki może kiedyś uda się pokazać;)
UsuńJak zawsze pięknie, tapeta pasy super
OdpowiedzUsuń:) Dziękuję bardzo!
UsuńAleż jesteście pracowici. Zawsze zastanawiam się jak widzę takie czyściuteńkie kuchnie czy ktoś tam gotuje. Mnie się zawsze coś rozleje, spadnie. Podziwiam!!!
OdpowiedzUsuńOj, u nas tak na co dzień tez to nie wygląda;) Ale trudno mi pójść spać, jak mam nieogarniętą kuchnię:)
UsuńJak zwykle pięknie;) i mój kochany Kołobrzeg...mamy tam działkę i już nie mogę się doczekać cieplejszej pogody;) gratuluję dotacji;) sposób załatwiania jest koszmarny...ja się poddałam i zrobiłam to przez firmę, załatwili pompę ciepła i pv bez praktycznie mojego udziału;);), ale jeszcze termomodernizację chcę zrobić...jeśli można to dopytam: czy remont dachu też mogła Pani zrobić z tej dotacji?
OdpowiedzUsuńO, to miło:) Co do czystego powietrza, to również dach zrobiliśmy w ramach dotacji, ponieważ w audycie został wskazany do docieplenia. Ale już np. remontu i ocieplenia komina nam nie uwzględniono, na szczęście nie był to bardzo duży koszt w stosunku do całości. Powodzenia i pozdrawiam:)
UsuńBardzo ciekawy i inspirujący wpis!
OdpowiedzUsuńPięknie, jak zawsze. Podziwiam od wielu lat to wnętrze. U mnie dywanik w kuchni mi się marzy, ale myślę, że po kilu godzinach byłoby już fatalnie. Jaki masz sposób na czysty dywanik w kuchni ? Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam dywany. Mam w sumie dywan w każdym pomieszczeniu poza jadalnią. Świetnie spełniają swoje zadanie i pięknie się prezentują. Są naprawdę niezastąpione. I jednocześnie nie kosztują fortuny. Super sprawa.
OdpowiedzUsuńDywan w kuchni, odważnie.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie
OdpowiedzUsuńSuper ciekawy wpis
OdpowiedzUsuń