niedziela, 2 lutego 2025

Między zimą a wiosną

 

 

Cześć, witajcie!

Nie wiem, jak to możliwe, że mamy już luty, przecież dopiero co były święta i nasz wyjazd do Malagi;) Ale dobrze, niech te zimowe tygodnie szybko miną, i niech przyjdzie wiosna, i dłuższe i cieplejsze dni:) Dzisiaj byliśmy na działce, zaświeciło słońce, pogrzebałam trochę w ziemi, ach, jak już czekam na wiosnę...

Tydzień za tygodniem mija błyskawicznie, między pracą a domowymi obowiązkami, czyli standard, dobrze, że zaczęły się ferie, przynajmniej poranki będą mniej nerwowe;) W domu po ciemniejszych zimowych kolorach znowu naszła mnie ochota na pastele. Niezawodne są tutaj zawsze tekstylia, wyjęłam więc błękitne i kremowe poszewki, zasłony i nastała jasność;)






 

Błękity wróciły też do kuchni, najwięcej dodatków mam właśnie w tym kolorze, fajnie też komponują się z miedzianymi skorupami.

****

Życzę Wam spokojnego, słonecznego tygodnia i oby do piątku!

Pozdrawiam

Asia



22 komentarze:

  1. Jak zawsze wspaniale ! Moim dodatkiem wiosennym do błękitu jako trzeci, to delikatny pastelowy róż ! Aj LO🤍JU, moja mentorko ❤️

    OdpowiedzUsuń
  2. Ps. Owalne lustro w salonie, odrobinę wyżej pliss 😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, wiem:) ale to wymagałoby wiercenia... Docelowo powieszę je w sypialni;)

      Usuń
    2. Doskonale to rozumiem, też nie cierpię wiercenia!

      Usuń
  3. Czary robisz z tekstyliami!...:)Będę odgapiać.Ewa.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak zwykle pięknie i elegancko.

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękna babcina serweta.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ;) Lubię położyć czasami taką szydełkową serwetę, dodaje przytulności. Pozdrawiam!

      Usuń
  6. Bez urazy, ale to chyba jedna z najmniej udanych stylizacji tego pokoju. To lustro pasuje do tych obrazków jak pięść do nosa, a ta serweta na stoliku, pomimo że ładna sama w sobie, powoduje, że ten pokój bardziej niż z przytulnością kojarzy się z mieszkaniem jakiejś starej ciotki 🫣Sorry, ale lepsze wrogiem dobrego, a Twoje eksperymenty skręcają w jakieś dziwne kierunki 🙃
    *Anka*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyjmuję komentarz i uwagi, lustro wisi tak naprawdę tymczasowo, ale moim zdaniem gdyby wisiało trochę wyżej to pasowałoby idealnie. Serweta...to tylko serweta, serio;) Ktoś wyżej napisał, że piękna babcina. Pozdrawiam!

      Usuń
    2. Bo jest piękna, sama mam takich serwet i serwetek dzierganych przez Babcię całą reklamówkę, od maleńkich aż po takie na stół dla 8. osób:-) I taki z nimi "problem", że pomimo tego, że je lubię, bo ładne,
      to jakoś do niczego mi nie pasują. Tutaj też mi jakoś nie zagrała wizualnie; najbardziej ten pokój podoba mi się w wersji jaką masz na zdjęciu tytułowym bloga, z kwiatami na stole 😃
      *Anka*

      Usuń
  7. Friss, üde, tavaszias és újra egységes stílusú lett a nappali. Örülök, hogy visszakerült a tükör az asztal fölé és az új lámpa is perfekt. A csipketerítőt én sem tenném ki.Az ovális tükör majd megtalálja a helyét. Szép hetet kívánok!

    OdpowiedzUsuń
  8. Líbí se mi u vás moc. Jiřina z N.

    OdpowiedzUsuń
  9. Wnętrze piękne, podłapałam kilka inspiracji tylko mój metraż troszkę za mały :(

    OdpowiedzUsuń
  10. Pięknie pokazane przejście między zimą a wiosną! Uwielbiam, jak zmiana tekstyliów potrafi odświeżyć przestrzeń. Błękitne akcenty wprowadziły naprawdę cudowną lekkość i świeżość. Z niecierpliwością czekam na więcej inspiracji, bo już czuję wiosnę w powietrzu!

    OdpowiedzUsuń
  11. Beautiful blog! ❄️🌿 I love how it captures the transition between winter and spring. Such a cozy and inspiring read!

    whey protein

    OdpowiedzUsuń
  12. Przepięknie to wygląda, tak czysto i swieżo! Czy te światełka przy oknie to gotowa girliada? Zastanawiam się czy dalabym rade zrobić podobny efekt ze świątecznej zasłony ze światełek?

    OdpowiedzUsuń
  13. Aranżacja tego wnętrza jest niesamowicie udana.

    OdpowiedzUsuń
  14. Tutaj wszystko mi się podoba

    OdpowiedzUsuń