poniedziałek, 27 listopada 2023

Nowe pokrowce i świąteczne akcenty

 

 

 

Cześć, witajcie!

Małymi krokami wchodzimy w świąteczny klimat, chociaż widziałam, że niektórzy już mają ubrane choinki i dekoracje świąteczne w pełnej opcji...;)

Jak dla mnie, to zdecydowanie za wcześnie, do niedawna jeszcze w ogóle nie czułam nawet zimowego klimatu. Było dość ciepło, dodatkowo na początku listopada byliśmy z Pawłem przez 5 dni w Rzymie, gdzie temperatury oscylowały w okolicy 20 stopni, więc tym bardziej trudno przenieść się w świąteczne czerwienie, choinki i mikołaje;) 

Standardowo staram się dekorować dom w mikołajki 6 grudnia, ale drobne, bardziej zimowe niż świąteczne akcenty dodaję powoli już wcześniej. Są to najczęściej światełka, czy cyprysiki, które są najprostszym sposobem na uzyskanie takiego klimatu.

Jakiś czas temu dokupiłam w Ikei proste jasne pokrowce na nasze krzesła. Nie są czysto białe, tylko lekko kremowe, lniane i po tych błękitnych są fajną odmianą dla oka. Takie klasyczne, najprostsze zawsze będą dobrze wyglądały i pasowały do wszystkiego, szczególnie do czerwonych świątecznych akcentów.

Pokrowce są lekko pogniecione, ale celowo ich nie prasowałam, bo właśnie takie mi się podobają:)

Mam do tych krzeseł również krótsze pokrowce w biało-niebieskie paseczki oraz o takiej samej długości granatowe w drobną białą łączkę, możecie je zobaczyć we wcześniejszych postach. Co ważne, pokrowce na krzesła są bardzo dobrze zaprojektowane, mają pod spodem rzepy, które trzymają materiał, dzięki czemu nic się nie ściąga i nie marszczy.

Ikeowskie patenty na zdejmowane i wymienne pokrowce, to świetna sprawa, nasz biały narożnik i fotel również mają zdejmowane pokrycia i wiem, że każda kolejna moja sofa będzie takie miała;)



W zeszły weekend udało mi się w końcu posprzątać w kredensie. 

Niesamowite, ile skorup tam zebrałam...;) Powyjmowałam wszystko z półek i dolnych szafek, posegregowałam, co niepotrzebne/nieużytkowane - oddałam, umyłam i poustawiałam na nowo. 

Kredens gotowy i oświetlony czeka teraz na świąteczny look;)






Doszłam też do wniosku, że czas wymienić plakaty w ramkach na bardziej zimowe, ale jeszcze nie świąteczne. Domówiłam też kilka nowych plakatów w różnych wymiarach i wymieniłam w salonie i sypialni.



Idąc za ciosem zimowych porządków zrobiłam przegląd moich świątecznych poszewek:)

No okazało się, że mam ich trochę...;)


 
Pomimo tego, że obiecałam sobie nie kupować w tym roku żadnych dekoracji, to nie mogłam się powstrzymać przed zakupem tych kubeczków. Lubię takie skandynawskie wzornictwo, bez wydziwień i natłoku deseni. Zwykła biała śnieżynka na czerwonym tle;) Pepco - ok.10 zł.





 
*****
 
Trzymajcie się ciepło, w ten listopadowy, na szczęście już ostatni tydzień. 
Oby do grudnia;)
 
Pozdrawiam serdecznie!
Asia

11 komentarzy:

  1. Milujem Váš príbytok, máte to doma krásne a útulné... Rada Vás navštevujem aj na IG.
    Pekné dni,
    A.

    OdpowiedzUsuń
  2. Úžasné, jako vždy. Jiřina z N.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeszcze nie ubrałam choinki ale wprowadziłam podobnie kilka świątecznych akcentów do wnętrza. Na choinkę poczekam do grudnia - aczkolwiek córka ciągle mnie dopytuje kiedy ją ubiorę :)
    I pewnie złamię się w ten weekend.

    Pokrowce są cudowne - i na pewno praktyczne bo mozna je prać w pralce.

    OdpowiedzUsuń
  4. Przytulnie i ślicznie jak zawsze :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. Widzę, że stół w salonie tez inny

    OdpowiedzUsuń
  7. Pięknie, wyobrażam sobie jak cudnie będzie u Ciebie w święta.

    OdpowiedzUsuń
  8. Niby mała zmiana, a jak wiele wprowadza. Z takim szerokim wyborem pokrowców to masz naprawdę niezłe możliwości aranżacyjne. Dobrze, że sam mam jedynie kilka różnych rodzajów, bo nie mógłbym się zdecydować, który akurat teraz wybrać. Musiałbym mieć Twoją intuicję, żeby od razu łączyć elementy stylistyki wnętrza. A do tego jeszcze daleka droga ;)

    OdpowiedzUsuń