Witajcie:) Dziś niedziela, więc mam chwilę na pisanie. Zaniedbałam się ostatnio blogowo, ale o tym pisałam już w poprzednim poście.
Bardzo wam dziekuję za wszystkie przemiłe komentarze i maile:) W tygodniu zaglądam do Was czasami, moje blogowe Siostry:) patrzę, co nowego u Was , ale nie zawsze mam czas na zostawianie komentarzy.
Ja odnalazłam ostatnio w swoich tkaninowych zasobach zestaw w czerwoną krateczkę. Bardzo lubię ten deseń, fajnie się komponuje i w kuchni i w salonie i w dziecięcym pokoju.
Jakiś czas temu przywiozłam od mamy cały czerwonokratkowy zestaw:), który dawno temu gościł w naszej rodzinnej kuchni - zasłony, obrusy, ścierki, poszewki na poduszki:) Istny raj po prostu dla takiego wielbiciela stylu rustykalno-skandynawskiego jak ja:)
I tak sobie wykorzystuję tą czerwona kratke od czasu do czasu w różnych miejscach...
...np.jako siedzisko na ławkę
Bardzo wam dziekuję za wszystkie przemiłe komentarze i maile:) W tygodniu zaglądam do Was czasami, moje blogowe Siostry:) patrzę, co nowego u Was , ale nie zawsze mam czas na zostawianie komentarzy.
Ja odnalazłam ostatnio w swoich tkaninowych zasobach zestaw w czerwoną krateczkę. Bardzo lubię ten deseń, fajnie się komponuje i w kuchni i w salonie i w dziecięcym pokoju.
Jakiś czas temu przywiozłam od mamy cały czerwonokratkowy zestaw:), który dawno temu gościł w naszej rodzinnej kuchni - zasłony, obrusy, ścierki, poszewki na poduszki:) Istny raj po prostu dla takiego wielbiciela stylu rustykalno-skandynawskiego jak ja:)
I tak sobie wykorzystuję tą czerwona kratke od czasu do czasu w różnych miejscach...
...np.jako siedzisko na ławkę
Podziwiam, zachwycam się i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPięknie u Ciebie. Też lubię kratkę, kiedyś miałam takie zasłonki, ale niebieskie.
OdpowiedzUsuńNigdy nie zawodzisz,zawsze cudownie perfekcyjnie,podziwiam,zachwycam,cudownie!!!;-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Bardzo lubie taka krateczke.U ciebie wyglada super w kazdej wersji:) Sliczne mieszkanko,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKarteczki - piękne i wdzięczne :) Aranżacja parapetu - mistrzostwo świata!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Śliczna kratka. I ten letni parapet! Jaka szkoda, że moje są wąziutkie i nie mogę na nich nic stawiać:(
OdpowiedzUsuńPięknie ta krateczka wygląda, czerwony kolor fajnie uzupełnia i ożywia jasne pomieszczenia. Przypomina mi kuchnie z dzieciństwa:)
OdpowiedzUsuńPoza tym marzy mi się taka ławka do przedpokoju...
Ten post to cos dla mnie, bo ja wlasnie przezywam okres czerwonej kratki. Slicznie.
OdpowiedzUsuńKratka czerwona to rzeczywiście świetna rzecz sama już taką przerabiałam jako wystrój kuchni obecnie przerzuciłam się na niebieski, ale kratka pozostała :) Wystrój parapetu bardzo mi się podoba. Taka urocza buźka spogląda, że jak może się nie podobać :)Co tu dużo gadać jak zawsze pięknie i stylowo.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
stylowo i przytulnie, jak zawsze bardzo fajnie, parapet w nowej odsłonie tez bardzo piękny :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
Hejka. )))
OdpowiedzUsuńU Ciebie w każdym wydaniu jest ślicznie. Krateczka urzekająca:
i na ławeczce, i w pokoju, i w kuchni.
Serdeczności.
krateczka jest piękna i ponadczasowa:)ślicznie inspirujesz:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
I ja mam słabość do czerwonej kratki-u mnie wisi w kuchni jako zasłonka. Ale jako poducha na ławeczce u Ciebie , to dopiero prezentuje się świetnie.
OdpowiedzUsuńpięknie
OdpowiedzUsuńTwoje mieszkanko jak nic nadaje się do sesji w gazecie mieszkaniowej jak nic :)- mam nadzieję, że ktoś je dostrzeże :)
pozdrawiam serdecznie
pięknie u Ciebie zawsze tak prosto i słonecznie i przytulnie. Podziwiam za konsekwencje i luz. Piękne mieszkanie
OdpowiedzUsuńJa też lubię taką krateczkę :P w różnych kolorach, pięknie tam u Was w domku! :)
OdpowiedzUsuńKratka wygląda uroczo (:
OdpowiedzUsuń...
Dzieciaki słodkie!
Pozdrawiam
Pat
Masz bardzo subtelnie i ze smakiem urządzone mieszkanko, gratuluję pomysłowości :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.Sylwia.
W takie jasne wnętrza kratka wnosi niesamowity powiew świeżości! :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWszystko w moim stylu :)
OdpowiedzUsuńKrateczka super a już czerwona to w ogóle :)
U mnie czerwień króluje w całym domku i krateczka również ;))
Pozdrawiam i zapraszam do siebie ! :)
Ślicznie:) ja też uwielbiam krateczkę czerwoną, a właściwie czerwień po prostu. Świetnie komponuje się z shabby chic. Ja mam zawsze jakiś czerwony akcent w kuchni, dodaje " tego czegoś". Oczywiście , u Ciebie jak zwykle pięknie:) pozdrawiam serdecznie całą Rodzinkę:) Magda
OdpowiedzUsuńPiękna utrzymana w lekkiej i romantycznej tonacji kuchnia. Do wszelkich czerwono-białych czy groszkowo-kraciastych dodatków pałam miłością wielką:-) Pozdrawiam z Gdańska
OdpowiedzUsuńpięknie jak zawsze, świetne wyczucie i smak dekoratorski, piątka z wielkim plusem, pozdrawiam serdecznie marta ;-)
OdpowiedzUsuńślicznie tu u ciebie, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona Twoim blogiem.... a jeszcze bardzoej domem....uroczy, przepiękny!!!!! Gratuluję!!!!
OdpowiedzUsuńPięknie to wygląda
OdpowiedzUsuńSuper aranżacja
OdpowiedzUsuńPięknie to wygląda
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie
OdpowiedzUsuńSuper wpis
OdpowiedzUsuńTakie dodatki to doskonały pomysł. Super wpis
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten wpis
OdpowiedzUsuńWartościowe informacje
OdpowiedzUsuń