Cześć, witajcie!
Dzisiaj chciałam się z Wami podzielić moim doświadczeniem zakupów na Temu. Nie jest to żadna współpraca ani reklama, po prostu od jakiegoś czasu wyświetlały mi się reklamy tego portalu i postanowiłam zaryzykować, bo ceny różnych dupereli wnętrzarskich są tam rzeczywiście atrakcyjne. Wybrałam kilka drobiazgów, głównie plakatów, które po zimie chciałam wymienić na jakieś świeże;)
Zdecydowałam się na kilka pojedynczych plakatów i kilka w zestawie z myślą o łazience, kuchni i salonie. Zakupy przyszły po ok. 10 dniach, więc w miarę szybko. Plakaty okazały się być wydrukowane nie na papierze, a na czymś w rodzaju płótna. Nie wiem czy to lepiej, czy gorzej, ale tak naprawdę okazało się, że nie ma to znaczenia, bo plakaty i tak lądują w ramach za szkłem lub pleksi. Jakość nadruku bardzo dobra, kolory takie jak na zdjęciach sklepu.
Plakaty wykorzystałam m.in. w łazience, gdzie kolorystycznie i tematycznie wpisały się idealnie.
Z kolei te z motywem roślinnym kupiłam z myślą o salonie i tu też się wpasowały, musiałam je jedynie lekko podocinać, bo były ciut za duże do ramek, które miałam.
No i plakat z krową:)
Wiedziałam, że to będzie jego miejsce;)

Lubię też takie retro tabliczki, dlatego wzięłam dwie poniższe. Wzorów na rożne okazje można tam znaleźć multum, w różnych kolorach i stylach.
I już na koniec migawki salonu z ostatniej niedzieli, kiedy w końcu od dłuższego czasu nasz salon zalany był słońcem.
Nie wiem, jak Wy, ale ja już przebieram nogami na rozpoczęcie sezonu balkonowego... Wiem, że to dopiero luty, ale moja potrzeba posadzenia czegoś wzrasta z każdym dniem;) Nawet ostatnio kupiłam cebulę dymkę w siatce, żeby wysadzić przynajmniej szczypiorek;)
Trzymajcie się ciepło!
Pozdrawiam,
Asia