piątek, 9 sierpnia 2024

Komoda sosnowa DIY

 
Cześć, witajcie!

Dzisiaj chciałam Wam pokazać prosty patent na surową sosnową komodę. 

Od jakiegoś czasu chodziła za mną wymiana zwykłej białej szafki nocnej, jaką mieliśmy, na drewnianą komodę, ciut większą i ciemniejszą.

 

Przymierzyłam sobie nawet niciak z salonu, żeby zobaczyć, jak takie ciemne drewno tutaj się wpasuje i wiedziałam, że taki ciemniejszy mebel będzie tu dobrze wyglądał.

 

 

Przejrzałam wiele ofert i aukcji w necie i doszłam do wniosku, że najlepiej będzie, gdy zrobię sobie ją sama;)

Znalazłam surową sosnową komodę, akurat w takim rozmiarze i układzie, jakim chciałam, tj. niedużą, z szafką i szufladami, kupiłam wosk (odcień dąb przydymiony) i w jedno popołudnie po pracy powstał taki mebelek:) Surowa komoda też była ładna, taka jasna, naturalna, ale przyciemniona, z całym swoim usłojeniem podoba mi się dużo bardziej.



Do zmiany koloru i zabezpieczenia użyłam wosku Loberon, odcień dąb przydymiony. 

Wosk polecam, nakłada się bardzo łatwo, ale trzeba to robić dość szybko, jak dla mnie ładnie pachnie i szybko schnie. Jest też bardzo wydajny, ja nałożyłam dwie warstwy i zużyłam go niewiele.

Do dokończenia zostały mi jeszcze detale, tj. bardziej stylowe gałki, nad którymi cały czas myślę oraz chciałam ją trochę uszlachetnić np. metalowymi etykietami.



 
Przy okazji zmieniłam też lampy, kiedyś zupełnie nie w moim stylu bo nie białe..:) Lampy wypatrzyłam w Pepco, ładnie świecą, abażur jest porządny, z lnianą strukturą, ale są dość duże i zabierają sporo miejsca na szafce.
Dokupię chyba też jeszcze do kompletu drugą taką surową szafkę, ale węższą. Mam też teraz pretekst do zakupu nowych tekstyliów sypialnianych;)
Dajcie znać, co sądzicie o zmianie, ciekawa jestem Waszych opinii.
 
****
Pozdrawiam  Was serdecznie, ja dzisiaj zaczynam tygodniowy urlop i znowu kierunek Kołobrzeg:)

Asia