Witajcie:) Dzisiaj o nowym życiu ikeowskiego regału kallax, który zagościł w naszym salonie w charakterze hmm... szafki pod TV.
Zwędziłam go chłopakom z pokoju, wstawiając tam ikeowski Leksvik, który stał u Wery.
W planach mam zabudowanie go wkładami z szufladami i drzwiczkami, tak, żeby był bardziej praktyczny. Niezbędna jest do tego wizyta w Ikei:) Na lepsze zagospodarowanie czekają też ramki, muszę przemyśleć jeszcze raz ich układ i dokupić kilka białych ramek.
Nowe ustawienie sprawiło, że pokój stał się bardziej przytulny, a telewizor stoi niżej i lepiej ogląda się z tej wysokości tv.
W weekend wybrałam się do centrum handlowego w celu zakupu czapki i szalika, a wróciłam bez czapki, ale z 3 nowymi poszewkami, kocem i ramką z Home&You...
Ramka, podobnie jak poduszka- nietypowa, bo żółtawa, ale spodobała mi się jej metalowa struktura i to, że była przeceniona :)
A Tofi idealnie wpisuje się ze swoim umaszczeniem w kolory pokoju:)
I jest mega fotogeniczny, prawda? :)
Pozdrawiam Was ciepło, jutro już piątek...:))
Miłego dnia!
Uwielbiam twoje mieszkanko, wszystko mi się w nim podoba:-) Regał jako stolik pod telewizor idealnie sie sprawdza, wpasował się w salon. Ładne podusie zakupiłaś,ja też tak mam że idąc na zakupy w konkretnym celu wracam do domu z zupełnie innym zakupem:-) Moj partner niestety nie podziela mojego zamiłowania do pięknych rzeczy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Grażyna.
Dziękuję! Regał jest wielofunkcyjny, pasuje właściwie do każdego pomieszczenia i duzo można tutaj osiągnąć dodatkami. A zakupy, no cóż, zawsze wolałam kupić coś do domu niż ciuchy...:)
UsuńPozdrawiam!
Tę mniej kudlata białą poduszkę mam właśnie pod plecami :-) Śliczna jest, też mnie urzekła, choć nie planowałam zakupu.
OdpowiedzUsuń:) To moja ulubiona:)
UsuńDla mnie tu jest za dużo wszystkiego na tak niewielkim metrażu jak w graciarni.
OdpowiedzUsuńZgadzam się w 100% z przedmówcą.
UsuńTeż tak sądzę. W ogóle nie wyobrażam sobie tak latać z meblami co chwilę po całym domu, zrywać tapety po roku, malować i przemalowywać, i bez przerwy kupować, kupować, kupować ...Ale u nas przelicznik posiadania pieniędzy jest bardzo skromny. Podziwiam jednak wenę i pomysłowość :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńPisanie takich komentarzy typu graciarnia itd uważam za nie na miejscu, jak wam się nie podoba to nie oglądajcie i tyle!
UsuńMi się bardzo podoba uważam, że jest gustownie i przytulnie. Pozdrawiam właścicielkę bloga.
Moje drogie Anonimowe Panie/Panowie - dla jednych graciarnia, dla innych pusto, wszystko zależy co się komu podoba. Nie ukrywam, minimalistką nie jestem, ale też nie nazwałabym swojego mieszkania graciarnią, bo moje pojęcie graciarni obejmuje znacznie więcej mebli i dodatków.
UsuńNie obrażam się na takie komentarze, nie usuwam ich, ale chciałam tylko dodać, ze dezaprobatę można wyrazić trochę grzeczniej:)
Jedna Pani Anonimowa nie lata z meblami przez 20 lat, znam sama takie osoby, a inna lata co 2 tygodnie-czy to coś komuś wadzi? Traktuję komentarz "zrywać tapety co roku, malować i przemalowywać i bez przerwy kupować, kupować...." jako ogólny, a nie personalny...
Kristelle - pozdrawiam również:) I miło mi, ze Ci się podoba:)
UsuńJoasiu, ja bym nie publikowała albo usuwała takie komentarze, a na pewno nie wchodziła w dyskusję, bo szkoda sobie psuć humor. Anonimów nie rozumiem - jeśli mi się coś nie podoba - nie zaglądam i nie komentuję.
UsuńPS. Mieszkanie jest genialne! Uwielbiam Twoje posty :-)
Ciężko mi uwierzyć że to 3 przypadkowe osoby anonimowe - po prostu chciał ktoś podkreślić swój "hejt" ;) Wiadomo że każdy ma swój gust i nie ma co tego dyskutować ;)
UsuńTrochę grzeczności przydałby się anonimom. Proszę wyrażać swoje opinie subtelniej. Na tym polega blogowe życie.
UsuńPozdrawiam Joasię.
Joanna
Super regał się prezentuje :)U Was jak zawsze pięknie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dzięki, u Ciebie też- jak zawsze:)
UsuńLubię mieszaninę stylów, stare z nowym, sama też u siebie to preferuję, ale będę szczera - jakoś niezabardzo mi się to widzi. Jest zaduża konkurencja miedzy ikeowskim regałem, a resztą mebli. Po drugie - za dużo widocznych drobiazgów na ścianie i w samym regale, trochę taki chaos sią wytwarza. Może pokombinuj z zabudową (dzwiczkami) do kallaxa, najpierw prowizorycznie, wkładając po prostu tam białe kartki od bloku i przyjrzyj się temu. Może się okazać, że nie warto wydać jednak pieniędzy na to...Wiem jak ciężko jest zagospodarowywać małe przestrzenie, mój pokój dzienny to 4m na 4m. Jest też o wiele za dużo rzeczy, ale co tam! To mi się musi u mnie podobać, a Tobie u Ciebie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie....
Dorota, taki mam właśnie plan, żeby dokupić drzwiczki i szuflady do kallaxa, napisałam o tym. Chciałabym ujednolicić go wizualnie no i zwiększyć jego funkcjonalność. Same wiemy, że na małym metrażu każda szuflada na wagę złota:) Mi notorycznie brakuje miejsca na moje dokumenty, papiery, teczki i takie szafki sa mi bardzo potrzebne.
UsuńPozdrawiam serdecznie!
A mi się podoba i już :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńLubię ten regał, miałam go kiedyś w kuchni jako pomocnik, stał w kilku miejscach, potem przez chwilę jak u Ciebie jako szafka rtv, potem wylądował w łazience aż wreszcie trafił do biura męża. Był brązowy teraz kiedy biuro męża przeszło metamorfozę przemalowałam na czarno i będzie tam już stał. Bardzo fajny , prosty mebel z szerokim zastosowaniem .
OdpowiedzUsuńJesteś świetną babką pełną energii, uwielbiam Twój zapał do zmian, do ustawiania, przestawiania, malowania. Dajesz siłę innym i niech tak będzie już zawsze !!!!
o tak, tutaj zabudowa drzwiczkami bedzie najlepszym rozwiązaniem :)
OdpowiedzUsuńP.S. lubię wchodzić tu, by z kazdym postem na nowo zachwycać się Twoim mieszkaniem :)
Twoje mieszkanie jest dla mnie wielka inspiracja, przeszczepilam pare pomyslow do siebie podczas remontu...
OdpowiedzUsuńwitaj Asiu, dla mnie troszkę za dużo się dzieje na tej ścianie ale to tylko moje zdanie najważniejsze ze Tobie się podoba :) pozdrawiam serdecznie Monika
OdpowiedzUsuńteż takie odniosłam wrażenie, może jak na dole będzie zakryte to jakoś się to uspokoi. Pozdrawiam serdecznie!
UsuńPiękny, przytulny pokój, w sam raz na jesienne wieczory :)
OdpowiedzUsuńjest przytulnie, ja też nie jestem minimalistką. zastanawiam się tylko nad tą komodą, ona tak wystaje, że pół jest przy ścianie, a pół nie chyba. i tylko tu bym się przyczepiła ;)
OdpowiedzUsuńBardzo przytulnie, fajna kombinacja stylów., a taka galeria zawsze się mi bardzo podobała
OdpowiedzUsuńSledze Twoj blog bo wnetrza mialas fajne, przytulne, urzadzone tanio, a takie dodatki w rozsadnej cenie mozna czesto zmieniac... Ale od jakiegos czasu, pisalam juz o tym wczesniej, robi sie tego wszystkiego za duzo, pomieszanie stylow, dodatkow. Tez tak mialam do niedawna, podobalo mi sie wiele rzeczy, niby wszystkie w moim guscie ale kazde z innej parafii...Teraz sie hamuje, poogladam, ale kupuje mniej, albo najpierw sprzedam a potem kupie. Z poczatku bylo to bardzo trudne, ale jakos udalo mi sie poskromic moje zapedy. Z przyjemnoscia ogladam blogi, serwisy poswiecone wnetrzom, bywam w sklepach, ale staram sie tak czesto zmian nie robic... Nie jest to bynajmniej hejtowy komentarz, raczej dziele sie wlasnym doswiadczeniem, pozdrawiam Basia
OdpowiedzUsuńAsiu,dokladnie w ten sam sposób używam tego regalu..;) bardzo dobrze się sprawuje,jedyne co mogę doradzić to to,ze powinien stać "sam" na tej scianie..
OdpowiedzUsuńAsiu uwielbiam Twoje mieszkanko, Twoje pomysły. To mój styl. Nie przejmuj sie negatywnymi komentarzami, jak komuś sie nie podoba to niech nie zagląda i tyle:). Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńHeheh rozbawiłam się czytając Twój post, ponieważ mam podobnie wybierając się na zakupy z myślą o sprawieniu czegoś dla siebie, finalnie wychodzę z centrum handlowego z samymi ubrankami dla dzieci lub z bibelotami do mieszkania :) :) :). Salon masz przepiękny. Pomysł z regałem bardzo trafiony. Uwielbiam ramki na ścianach ze zdjęciami domowników. Widać, że rodzina jest dla Ciebie najważniejsza. Pozdrawiam. My sweet home :).
OdpowiedzUsuńAsiu, fajny pomysł z tym regałem, ale ten mebelek po lewej nijak nie pasuje w tym miejscu moim zdaniem. Jedak jak cię znam (wirtualnie), jestem przekonana, że i tak za chwilę znajdzie jakieś inne miejsce. Czy Twoje dzieci nie buntują się, gdy wciąż im się w pokojach coś zmienia? Pozdrawiam, Agata
OdpowiedzUsuńSuperowo i pomysłowo....Pozdrawiam ciepło pa.....
OdpowiedzUsuńJoasiu ja już wyżej pisałam, że mi się podoba. W stylu angielskim np.bibelotów, pamiątek z całego życia ustawionych wszędzie, obrazków na ścianach, zdjęć jest bardzo dużo, chyba nie trzeba dodawać, że o wiele więcej niż w twoim salonie więc nie ma tu mowy o żadnym przeładowaniu. Dzielisz się swoimi wnętrzami, dbasz o swoje otoczenie i to jest cudowne, trzeba mieć jakąś pasję w życiu i robić to co sprawia nam przyjemność. Przepraszam ale dodam jeszcze, że prawdopodobnie mieszkania osób krytykujących wcale nie nadawałyby się by je umieszczać na blogach, więc nie przejmuj się i rób swoje. Pozdrawiam i życzę miłego dnia.
OdpowiedzUsuńRegał wygląda ok, choć ja postawiłabym go na nóżkach (najlepiej takich w kształcie kuli) - wyglądałby lżej i lepiej wpisał by się w "całokształt" wnętrza. To taka moja mała uwaga, a tak w ogóle to namiętnie mieszkam na Pani blogu, zagladam tu wiernie od kilku lat (choć mnie nie widać bo jestem anonimowa...).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Babaga
Piękny regał. Świetnie pasuje do pozostałych mebli, a na dodatek z tego co widzę jest bardzo "pojemny".
OdpowiedzUsuńSuper pomysł:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:-)
Pies jest niesamowity! Ta jego blond czupryna. I te oczy. Cudny! :D
OdpowiedzUsuńPoproszę o namiar na lampkę przy ramce. Szukam takiej na biurko u syna :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTeż mam ten regał i właśnie tak go teraz przerobie. Super pomysł.
OdpowiedzUsuńPięknie to wygląda
OdpowiedzUsuńPiękne wnętrze!
OdpowiedzUsuńBardzo interesujący wpis
OdpowiedzUsuńSuper ciekawy wpis
OdpowiedzUsuńSuper wpis
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten wpis
OdpowiedzUsuń