Witam Was ciepło w ten piękny, słoneczny poniedziałek:)
Oby taka pogoda trwała jak najdłużej, przynajmniej w stolicy jest dziś pięknie :)
Dzisiaj znowu post kuchenny.
Od jakiegoś czasu zaczęłam więcej gotować i zwracać uwagę na to, co jemy.
Nie jest to jakaś radykalna rewolucja, nie oszalałam na punkcie zdrowego żywienia, nie stoję dzień w dzień przy garach:) ale po prostu czuję się lepiej, jak sama coś ugotuję z dobrych produktów.
Nie są to żadne wykwintne dania, najczęściej proste, szybkie jedzenie, ale za to świeże, ciepłe i smaczne.
Moim odkryciem ułatwiającym prowadzenie naszej garkuchni:) jest emaliowana brytfanna, którą zamówiłam razem z emaliowanymi garnkami (pisałam o nich tutaj).
Brytfanna to również naczynie z fabryki Silesia Rybnik i co tu dużo gadać - jest naczyniem CUDOWNYM. Głównie dlatego, że jedzenie robi się w niej samo.
Wystarczy wrzucić mięso, warzywa, ziemniaki, ryż, cokolwiek, wstawić do piekarnika i tak naprawdę zapomnieć...:)
Upieczone w brytfannie jedzenie jest soczyste, równo upieczone i naprawdę smaczne.
Na stronie Silesii Rybnik dostępne są 3 rozmiary brytfanek, ja wybrałam ten największy i chyba trochę przesadziłam... :) Nawet jak na naszą piątkę, wypełnienie brytfanny o średnicy 42 cm to nie lada wyzwanie. Myślę, że spokojnie na potrzeby rodziny 2+2 wystarczyłaby ta najmniejsza o średnicy 30 cm.
Przy okazji chciałabym podać Wam naprawdę prosty przepis na smaczne danie z brytfanki:
- Udziec z indyka w całości doprawiamy przyprawami, które lubimy, jeśli mamy czas, możemy zamarynować i zostawić na kilka godzin.
- Dno brytfanki smarujemy olejem i podlewamy szklanką bulionu.
- Układamy mięso.
- Mięso obkładamy warzywami - ja często korzystam z mrożonek warzywnych, ale oczywiści możemy ułożyć pokrojone śwież warzywa - marchewka, cebula, brokuły, fasolka szparagowa, kalafior...
- Dodajemy pokrojone na pół ziemniaki.
- Warzywa lekko mieszamy z olejem i bulionem.
- Wszystko oprószamy przyprawami (rozmaryn, tymianek, majeranek), na wierzch dajemy ząbki czosnku.
Polecam, super danie, które robi się samo:)
A np. upieczony udziec z indyka jest bardzo smaczny również na drugi dzień, na zimno.
****
Przy okazji zapodaję migawki mojej ulubionej kuchennej półki:) Jej zakup i powieszenie w tym miejscu, to był strzał w 10-kę... Raz, że ładna, dwa, że praktyczna;)
A tak w ogóle, to myślę o lekkim liftingu i unowocześnieniu naszej kuchni, ale na razie to faza planów i obmyślań. Chciałabym niewielkim kosztem ją odświeżyć i zwiększyć jej funkcjonalność.
Ale to za jakiś czas...:)
I taka nasza kuchenna codzienność..:)
****
A tak poza tematem kuchennym, to w sobotę posadziłam na działce ponad 60 cebulek kwiatowych, licząc na to, że wiosną będę miała kolorowo na działce...
Niestety obawiam się, że nici z tego będą, bo na naszych działkach
szaleją dziki, które przechodzą na działki z sąsiedniego lasku i z
okolic Jeziorka Czerniakowskiego... Taki oto widok zastałam na naszej działce...
Może znacie jakieś skuteczne i bezpieczne sposoby na odstraszenie dzików?
Pozdrawiam serdecznie!
mniammmm,
OdpowiedzUsuńAle miło,ze napisałas.a konkretnie co planujesz zrobic z kuchnią?nowe meble czy przemalowac?pozdrawiam Lusia
Hmm, najchętniej zmieniłabym fronty na nowe, bo układ mebli jest idealny oraz zmieniłabym blat, chociaż ten jest bardzo praktyczny.Zobaczymy...:)
UsuńPozdrawiam!
Póki co,kuchnia jest piękna i "pachnie" latem. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki Gosiu:) Ale niestety za oknem już jesień...
UsuńPozdrawiam!
Mam taką brytfankę jeszcze po babci wielka i ciężka:)))Babcia zawsze na święta piekła w niej kaczkę:)Ja najczęściej używam jej do robienia gołąbków,do takich dań jak Ty nam zaserwowałaś zdecydowanie wolę garnek rzymski:)))Co do dzików to masakra jak ci zrujnowały działkę:((Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńGosiu, kaczkę też upieczemy na pewno, pewnie w święta:) Gołąbki-super pomysł, muszę spróbować, bo moje dzieci uwielbiają.
UsuńA dziki rzeczywiście zaszalały i niestety nie ma na nie siły.
Pozdrawiam!
W domu rodzinnym od lat mamy taką brytfannę - mówi się na nią gęsiara lub gąsiorka. Wiele dań kuchni śląskiej i nie tylko w niej powstaje :)
OdpowiedzUsuńTeż słyszałam to określenie, pewnie od tego, że cała gęś się w takim naczyniu zmieści:) Będę piec i gęś:)
UsuńPozdrawiam serdecznie Kasiu!
Ale smakowitości:) Od dawna noszę się z zamiarem zakupu porządnych garnków i brytfanny. Dzięki za polecenie:)
OdpowiedzUsuńPolecam i pozdrawiam! Zarówno garnki jak i brytfanka z Rybnika są super.
UsuńTakie brytfanny towarzyszą moja rodzinie od wielu już lat. Moja babcia miała taką, potem moja mama i teraz ja mam;) Nie wyobrażam sobie kuchni bez niej. Ogromnie ułatwia gotowanie, a kaczuszki wychodzą rewelacyjne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo prawda, że ułatwia gotowanie, u mnie korzystało się ze zwykłego naczynia żaroodpornego, ale brytfanka jest lepsza. Wczoraj właśnie piekliśmy w niej ziemniaki i skrzydełka-niebo w gębie:)
UsuńPozdrawiam!
Mama identyczna brytfannę, tylko mniejszą :) Prezent od mamy, bardzo ją lubię
OdpowiedzUsuńNo ja żałuję tylko, że nie wybrałam mniejszej, bo moja jest OGROMNA:) Paweł mówi na nią wanna:)
UsuńIn our family home we have had such a dish for years - it is said to be a goose or a goose. Many dishes of Silesian cuisine and not only in it
OdpowiedzUsuńหนังออนไลน์
Na dziki pomoże jedynie porządne ogrodzenie ;) Lubie też takie dania "jednogarnkowe", a brytfanka jest do tego idealna :)
OdpowiedzUsuńU nas niestety ogrodzenie mało szczelne, a z jednej strony nie mamy płotu w ogóle od sąsiadów. Dziki wchodzą na teren działek z wielu stron niestety, niedaleko mamy las i łąki, ech...
UsuńPozdrawiam!
na dziki dobry jest następujący sposób. Świeżo ścięte ludzkie włosy, włożyć do rajstopy, pończochy i porozwieszać to np na drewnianych palikach w pewnej odległości nad ziemią. Podobno dziki tego "ogrodzenia" nie przekraczaj słyszałam że dobrym odstraszaczem są pozawieszane puszki z kamykami w środku
OdpowiedzUsuńDzięki za podpowiedź, tylko skąd ja wezmę tyle ludzkich włosów...?
UsuńChyba, że wystarczy garstka?
Pozdrawiam!
Oj pamiętam taką :)
OdpowiedzUsuńIle tam smakołyków można przyrządzić.
A twoja kuchenna codzienność bardzo mi się podoba.
Uściski serdeczne.
Dziękuję serdecznie!
UsuńI pozdrawiam również:)
Asiu na jaka wysokość masz buazerie? Z gory dziękuje za odpowiedz. Pozdrawiam Joanna
OdpowiedzUsuń125 cm.
UsuńPozdrawiam!
Bardzo fajna ta brytfanna podoba mi się też muszę sobie taką kupić. Przepis jak najbardziej trzeba spróbowac.
OdpowiedzUsuńZapraszam i polecam:)
UsuńMam coś w tym stylu w domu i bardzo sobie chwalę. Świetna rzecz.
OdpowiedzUsuńPrawda?:)
UsuńPozdrawiam ciepło!
Bardzo fajne naczynie. Przydałoby mi się takie. Muszę poszukać w jakimś sklepie.
OdpowiedzUsuńPolecam sklep Silsii Rybnik http://fnesilesia.pl/
UsuńPozdrawiam!
Bardzo fajnie dobrane dodatki i to co w kuchni powinno być na widoku. Jak widać kuchnia niezbyt duża ale bardzo miła dal oka. Fajnie wszystko dobrane :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dziękuję bardzo:)
UsuńPozdrawiam również!
Świetnie urządzona kuchnia i dekoracje pasują idealnie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie!:)
UsuńBardzo fajna taka brytfanna. Muszę taką mieć. Do gotowanego mięsa idealna rzecz.
OdpowiedzUsuńI nie tylko mięsa, ryż czy warzywa wychodzą super:)
UsuńAch moja mama ma taką brytfankę po babci Gdy myślę o świętach czy rodzinnych obiadach to zawsze pojawia się obraz własnie brytfanki :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
:)) Na pewno sprawdza się na rodzinne obiady, szczególnie na większą liczbę osób.
UsuńPozdrawiam ciepło!
Witam.Nie wiem,czy to działa na dziki,ale na kuny na pewno-siersc psa-ale koniecznie sierść(nie yorka,itp). Dowiedziałam się o tym przy okazji strzyżenia mojego psiaka.Fryzjerka zapytała czy nie będęmiala nic przeciwko,jesli odda sierśćmojego pupila ludziom,u których zadomowiły się kuny w kominie.Oczywiscie zgodziłam się,a przy następnej wizycie dowiedziałam się,ze ten sposób zadziałał i nieproszeni goście się z komina.Dodam,ze mój psiak to mieszanka foxteriera (więc myśliwski)z ...no właśnie nie wiem,poniewaz ojciec jest nn.Pozdrawiam.Kinga
OdpowiedzUsuńHmm, ktoś pisał, że ludzkie włosy odstraszają dziki, więc pewnie chodzi o zapach, który działa, no ale trudno, żeby dookoła działki porozwieszała ludzkie czy psie włosy...:)
UsuńBardzo logicznie i zgrabnie urządzona kuchnia. A jeśli chodzi o dziki to ogrodzenie powinno wystarczyć, bo o jakieś środki to ciężko coś polecić. W internecie coś na pewno znajdziesz ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję!:)
UsuńWiem, ze tak naprawdę porządne ogrodzenie to podstawa, ale to tylko działka, więc nie chcemy inwestować w nowe podmurówki, tym bardziej, że działka jest dość obszerna.
Pozdrawiam!
Na tej działce ciekawie... Jak macie ogrodzenie i furtkę to jak mogą przechodzić?:D
OdpowiedzUsuńOgrodzenie nieszczelne, z 1 strony od sąsiada nie ma w ogóle. Podnoszą ryjem siatkę i wchodzą. Trzeba by od nowa grodzić całą działkę.
UsuńRzeczywiście naczynie jest dość sporych rozmiarów! U nas nie byłoby wypełnione nawet w 1/3 :D
OdpowiedzUsuńNo wiem, wiem, zaszalałam wybierając rozmiar xl...:)Mam nadzieję, że przyda się w święta, do pieczenia kaczki czy gęsi:)
UsuńPozdrawiam!
Bardzo fajne naczynie. Chyba muszę takie mieć. Do mięsa jak znalazł :)
OdpowiedzUsuńDo mięsa, ale i do warzyw i ziemniaków jest super:)
UsuńBardzo fajne naczynie :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę taki mieć :)
:)) Polecam!
UsuńBardzo fajna brytfanna widać że solidna, nadaje się idealnie do różnych wypieków i przede wszystkim do lasagne.
OdpowiedzUsuńTrochę ciężko mi sobie wyobrazić robienie wypieków w brytfannie no ale... :P
UsuńLasagne jeszcze nie robiłam, ale rzeczywiście możliwych potraw jest mnóstwo:) Testujemy cały czas:)
UsuńFajna brytfanka. Szczerze mówiąc zachęciłaś mnie do zakupu czegoś takiego. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńCiesze się i szczerze mówiąc -naprawdę polecam:)
UsuńŚwietna brytfanka;) Super się w niej piecze gęsi i kaczuszki oraz inne przysmaki. Z chęcią wypróbuję Twój przepis;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAni kaczki,ani gęsi jeszcze nie piekłam, może w najbliższy weekend?:)
UsuńPozdrawiam!
Bardzo fajne naczynie. Muszę przemyśleć kwestię zakupu takiego. Chyba znalazłabym dla niego sporo zastosowań w mojej kuchni.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
:) Pozdrawiam również:)
UsuńBardzo ładna, moim zdaniem niezbędny instrument w kuchni :D
OdpowiedzUsuńCo do naczyń, to widzę, że bardzo wiele osób korzysta teraz z takich pojemników próżniowych. Moim zdaniem to opcja idealna, z tego względu, że można jedzenie zawsze i wszędzie ze sobą zabrać. W domu takie pojemniki ułatwiają przechowywanie żywności, np. w lodówce. Osobiście nie wyobrażam sobie teraz życia bez takich pojemników, a swoje kupiłam z oferty https://seeyoo.pl/ . Jestem zadowolona, ponieważ mają odpowiednią jakość, sprawdzają się, a najważniejsze jest to, że bardzo łatwo można je przechowywać oraz czyścić.
OdpowiedzUsuńTen wpis jest bardzo ciekawy
OdpowiedzUsuń