Dzień dobry!
Dzisiaj post o dużej zmianie w naszym tzw. pokoju dziennym.
Otóż nieoczekiwanie, szybciej niż planowałam, pojawiła się
nowa sofa, a właściwie narożnik:)
Poprzednia sofa z BRW, model Don Lux 3d została zakupiona
niemal 5 lat temu, pisałam o tym i pokazywałam ją tutaj, kiedy to poszukiwałam
sofy do codziennego spania, zajmującej niewiele miejsca, która będzie się łatwo
rozkładała. Oddaliśmy wtedy naszą sypialnię dzieciom, stąd pojawiła się taka potrzeba.
Sofa z BRW miała wiele zalet, ale również i wad, które z
czasem zaczęły przeważać. Rzeczywiście łatwo i szybko się rozkładała i
zajmowała stosunkowo niewiele miejsca.
I właściwie to tyle, jeśli chodzi o zalety.
Bo mimo, że na początku była dość wygodna do spania, to z
czasem siedzisko zaczęło się zapadać. Ponadto niewielki jej rozmiar będący zaletą, okazał się po
dłuższym czasie wadą, bo miejsca na kanapie do siedzenia było niewiele. Brak bocznych oparć z czasem zaczął doprowadzać mnie do
szału, bo podłokietniki ciągle się przesuwały i spadały. Niestety przy
dzieciach, które ciągle skaczą, potrzebne są bardziej stabilne meble z jak
największą ilością stałych elementów…
Sofa, pomimo tego, że była w dobrym stanie, po prostu nie spełniała wymagań 5-osobowej rodziny.
Mi marzył mi się duży, wygodny narożnik, na którym się
pomieścimy jak nie całą piątką, to przynajmniej większością naszej rodziny,
najlepiej biały z opcją zdejmowanych pokrowców.
No i oczywiście wygodny do spania.
Zdejmowane pokrowce, to był priorytet i punkt nie
podlegający negocjacji:)
Przy sofie użytkowanej przez 5 – osobową rodzinę i psa,
która służy jako codzienne łóżko, nie wyobrażałam sobie innej opcji.
Wybór takich narożników, uwzględniając rozsądną cenę, nie
jest duży i dostawca jest właściwie tylko jeden – Ikea.
Dlatego też zrobiłam rozeznanie narożników właśnie tam i nawet
kilka tygodni temu pojechałam specjalnie w którąś sobotę z Dominikiem, żeby organoleptycznie
przekonać się, który model wybrać.
Tym sposobem padło na narożnik Backabro.
Pojawił się jednak dylemat, co zrobić ze starą sofą.
Pomyślałam o działce, ale to nie ten model do nieogrzewanego
domku…
Postanowiłam więc wystawić ją na olx. Zrobiłam zdjęcia sofy
i … w nawale obowiązków odpuściłam temat.
Dopiero po kilku tygodniach wrzuciłam ogłoszenie licząc, że może
do Bożego Narodzenia ktoś zainteresuje się sofą i jakież było moje zdziwienie,
kiedy po 5 minutach zadzwonił telefon…:)
Tego samego dnia sofa została obejrzana, zaklepana i
odebrana przez nową właścicielką następnego dnia…A ja szybko musiałam zamawiać
nową w Ikei, na szczęście jest teraz opcja zamówienia wraz z transportem przez internet.
Sofę zamówiłam w piątek, a w niedzielę rano dwaj mili panowie wnieśli ją na 4
piętro.
Mi pozostało tylko złożenie narożnika, co zrobiłam samodzielnie w ciągu niecałych 3 godzin, bo Paweł akurat w ten weekend wyjechał z Werą i Mikołajem do Zakopanego...
Narożnik użytkujemy 2 tygodnie i po tym czasie mogę stwierdzić, że:
a) jest bardzo wygodny do siedzenia i dziennego użytku
b) jest wygodny do spania
c) rozkłada się trochę trudniej niż poprzednia sofa
d) ustawiony w kącie nie zabiera dużo miejsca, pomimo swoich dość dużych rozmiarów
e) stałe boki są praktyczne i wygodne, a poduchy z oparciem porządne i dobrze wypełnione
f) generalnie - jestem bardzo bardzo zadowolona z zakupu:)
Mi pozostało tylko złożenie narożnika, co zrobiłam samodzielnie w ciągu niecałych 3 godzin, bo Paweł akurat w ten weekend wyjechał z Werą i Mikołajem do Zakopanego...
Narożnik użytkujemy 2 tygodnie i po tym czasie mogę stwierdzić, że:
a) jest bardzo wygodny do siedzenia i dziennego użytku
b) jest wygodny do spania
c) rozkłada się trochę trudniej niż poprzednia sofa
d) ustawiony w kącie nie zabiera dużo miejsca, pomimo swoich dość dużych rozmiarów
e) stałe boki są praktyczne i wygodne, a poduchy z oparciem porządne i dobrze wypełnione
f) generalnie - jestem bardzo bardzo zadowolona z zakupu:)
Nowa sofa jest intensywnie użytkowana przez całą rodzinę:)
Niestety upodobał ją sobie również Tofi, który pod naszą nieobecność wyleguje się na niej, o czym świadczą znajdowane resztki sierści, dlatego musimy rozkładać koce, jak wychodzimy rano do pracy.
Ustawienie narożnika w tym właśnie miejscu jest optymalne, bo jak napisałam wyżej, nie zajmuje aż tak dużo miejsca i wtapia się w pokój:) Nie jest dosunięty do samej ściany, bo w rogu postawiłam lampę, ale marzy mi się tam pod ścianą jeszcze jakaś mini konsolka, czy stolik, na którym można będzie odłożyć kubek, książkę, czy telefon.
Ewidentnie brakuje tam takiego mebla, jestem w trakcie poszukiwań:)
****
Mam nadzieję, że i po dłuższym czasie będę zadowolona z zakupu, może macie jakieś doświadczenia z tym narożnikiem, będę wdzięczna za podzielenie się:)
Ja od rana siedziałam w kuchni, najpierw śniadanie, obiad, potem ciasto a teraz jeszcze ryż zapiekany z jabłkami...:)
Uciekam pod koc, bo u nas dzisiaj za oknem najgorsza jesień w pigułce.
Pozdrawiam Was ciepło!
Pozdrawiam Was ciepło!
wooow,jaki cudny!!! tez marze o białym,moze gdy moje blizniaki podrosna? Joasiu zauwazylam kraciaste zaslonki,cxy tez je kupilas w Ikei? Piękny salon!! ba,jak zawsze.pozdrawiam Cie cieplo
OdpowiedzUsuńDziękuję! A zasłony tak, są z Ikei. Właściwie to materiał ikeowski, gotowych zasłon z tego materiału Ikea nie ma w swojej ofercie. Lubię je, bo mimo, że to brąz,to fajnie ocieplają wnętrze.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
o tak.salonik Twoj jest b.cieplusi.
UsuńNarożnik tak tylko nie biały szybko się brudzi można oczywiście wyprac ale wiosna latem nie wyobrazam sobie szuszenia pokrowcow jesienią czy zima w domu no bo jak inaczej. Biały kolor oczywiscie super ale na dlugo sie nue sprawdzi przy 5-cio osobowej rodzinie z psem.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTak, wiem, że biały się brudzi, mamy od kilku lat ikeowski fotel w białym pokryciu, który można jednak łatwo wyprać. Co do samego prania, to przede wszystkim pokrowce na narożnik są w częściach, na każdy element osobno, więc łatwo zmieszczą się do pralki. A po drugie, to mam pralko-suszarkę, więc już od kilku lat nie wisi u nas pranie, co polecam szczerze, bo warte jest każdych pieniędzy.
UsuńPozdrawiam:)
Szkoda że nie ma opcji "lubię ten komentarz".
UsuńKurczę, czy zawsze muszą się znaleźć malkontenci, którzy nie ogarniają swojego bajzlu ale innym, tym bardziej zorganizowanym, mają czas i chęci dokopać?
A tak na marginesie- bardzo lubię tu zaglądać :)
Pozdrawiam
serdecznie
Iza
Witam Pani Joanno.
UsuńMam pytanie. Jakie sa Pani doświadczenia z praniem pokrowców na ten narożnik. Producent oznaczył na metce tylko możliwość prania chemicznego, a Pani wspmniala o pralce i suszarce. Jakie były efekty?
Bardzo proszę o pomoc, bo niecwuem jak uratowac mój ukochany naroznik po inwazji dzieci ;)
Pozdrawiam Aleksandra
OMG...Joasiu cudnie ten wasz salon wygląda z nową sofą:))jak Ty to robisz kochana, że zawsze wszystko co kupisz mieści się w tym małym salonie;) wiem jet chyba z gumy xD Pozdrawiam ciepluchno i bardzo serdecznie Wszystkich :*ella
OdpowiedzUsuńps;a czy moge w listopadzie sie po cos zgłosic?;)
Cześć Elu, dzięki serdeczne:) Też mam czasami wrażenie, ze nasze M jest z gumy...:)
UsuńCo do wagi:) - umówimy się na privie, ok?
Pozdrawiam!
Teraz to położyłas wisienke na torcie:) narożnik pasuje idealnie. Sama mam białe sofy i dziecko;) Jest pięknie: ) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń:)No mogę teraz chyba powiedzieć, że salon jest urządzony:)Nowa sofa od dawna chodziła mi po głowie...Mam też i dzieci i psa, a zdejmowane pokrowce, to super wynalazek...:)
UsuńPozdrawiam serdecznie!
Przeslicznie,gustownie ze smakiem i tak przytulnie! z tego słyniesz,ze potrafisz dodac tyle serca w swoj domek.tak,to oczywiste,z tymze niekazdy ma ten dar.Dla mnie 6+,
OdpowiedzUsuńJuz czekam na kolejne posty na uczte dla moich oczu!!!!!
Oj, dzięki serdeczne za miłe słowa:)
UsuńPozdrawiam serdecznie w ten jesienny wieczór:)
Pięknie!! Już pisałam Ci Asiu na insta... Ale myślę że za jakiś czas postawisz go w innym miejscu ;))) uwielbiam Twój salon od lat niezmiennie.. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńKasiu, dzięki serdeczne!Pewnie będzie tak jak piszesz, tym bardziej, że narożnik może być prawo i lewostronny, więc to jest super sprawa jak dla mnie.
UsuńPozdrawiam Cię ciepło!
Piękny narożnik ale dla mnie to tylko marzenie bo szukam czegoś mniejszego - tak 150 cm szerokości czyli mini :-). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAlicjo, obawiam się, że ciężko będzie Ci znaleźć takie maleństwo:)Minimum to chyba ok. 200 cm.
UsuńPozdrawiam!
Cudne białe wnętrze tylko pozazdrościć :-)
OdpowiedzUsuńUśmiałam się do łez o wzmiance jak to piesek wyleguje się na Waszym nowym narożniku - dokładnie tak jak u nas :-))) Jednym słowem wszystkim jest wygodnie 😀
Tia, Tofi upodobał sobie sofę oczywiście tylko jak nas nie ma... Jak ktoś jest w domu, to nie ma odwagi wskakiwać. Dlatego przykrywamy go kocami, niestety...
UsuńIdealnie .Mam ektorpa w kuchni a latem wynosimy na taras także na większe impry.Ściągasz pierzesz i.po sprawie .I nie ma strachu o mebel.Wizualnie bomba.
OdpowiedzUsuńJa mam fotel Ektorp Jennylund, jest tak jak mówisz-ściągam, piorę, nakładam, mam nadzieję, ze z narożnikiem będzie podobnie:)
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Pięknie! Jak zawsze u Ciebie cudnie! Masz fantastyczny gust kobieto :-)
OdpowiedzUsuńP.S. a gdzie szafa? Jak dobrze pamiętam to stała na tej ścianie? Czy się mylę?
Szafa w przedpokoju (3 części), 1 cześć w salonie, obok TV (widać na zdjęciach).
UsuńDziękuję kobieto:)
Wspaniale! pozdrawiamy Basia i Ania,nierozłączne sąsiadki zauroczone Pani Domkiem :-)
OdpowiedzUsuńDzięki Dziewczyny! Pozdrawiam was serdecznie:)
UsuńJa osobiście nie zdecydowałabym się na białą sofę, ale u Ciebie, w połączeniu z resztą mebli i dodatkami, wygląda to naprawdę dobrze :) Podoba mi się jak wykorzystałaś stosunkowo małą przestrzeń. Wszystko w tym salonie jest przemyślane
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie!
UsuńNo biała sofa, to było moje marzenie od dawna... wiem, że mało praktyczna, ale czy wszystko w życiu musi być praktyczne...;)
Pozdrawiam serdecznie!
Pani Asiu, uwielbiam Pani bloga. Udowadnia Pani, że nie trzeba mieć wielkiego domu, żeby pięknie i wygodnie mieszkać pięcioosobową rodziną. Mam znajomych, którzy z jednym dzieciątkiem uciekają ze swoich mieszkań do 140 metrowych domów i twierdzą, że i tak się tam nie pomieszczą :( co bardziej smutne, twierdzą, że w mieszaniu z większą rodziną nie może być ładnie, bo to suszarka na pranie, bo to sypialni już nie ma itp itd. Kiedy jeszcze raz tak powiedzą, odeśle ich do Pani bloga i niech się wstydzą! Niech zobaczą jak pięknie i przytulnie można mieszkać w bloku :) Samych dobroci dla Pani i Rodzinki:) Czekam na kolejne wpisy. ps. gdy pojawi mi się dziecko zaopatrzę się w pralko - suszarkę - zachęcił mnie Pani komentarz :), bo mój balkonik to też ok 2 m2 i wolę mieć na nim kwiatki hehe
OdpowiedzUsuńDziękuję za ciepłe słowa:) Ma Pani rację, można mieć ogromny dom i problem z miejscem, albo z urządzeniem go...A jak się ma małe M, to trzeba sobie jakoś radzić, nie ma wyjścia. Stąd u mnie np. pomysł na pralko-suszarkę, bo po prostu nie mieliśmy gdzie suszyć naszych ubrań i ciągle przestawiałam suszarkę z kąta w kąt, a na balkonie i tak tylko latem można suszyć.
UsuńEch... Pozdrawiam ciepło i również życzę Pani samych dobroci:)
Śliczny jest ten narożnik :)
OdpowiedzUsuńI naprawdę wygodny.
Otulony poduchami świetnie się prezentuje.
Pozdrawiam serdecznie.
Biała Sowo-dziękuję ci bardzo:)
UsuńPozdrowienia ślę:)
Asiu, przy naszym Cerberze, który śpi na kanapach biały kolor to zakazany temat:( niestety:-(
OdpowiedzUsuńU Ciebie wygląda super:-)
pozdrawiam ciepło!
Hej Olu, nasz pies pozwala sobie jak nas nie ma, okrywamy przed wyjściem narożnik kocami.
UsuńNo chciałam zawsze białą...:)
Uściski dla Was!
Odważnie z tą białą kanapą mając psa i małe dziecko ;o
OdpowiedzUsuńJa mając 23 nigdy bym się nie pokusił na taki zakup :) poza tym pokój wygląda super stylowo, pozdrawiam serdecznie
bez przesady to juz nie małe dzieci :-) Asia ma pralke,suszarke,więc z czystymi pokrowcami bedzie nonstop.
UsuńCudne mieszkanie,dodatki..ach pomarzyc idzie...
Dokładnie-dzieci już nie takie małe, uczę je cały czas, że jemy przy stole...Pokrowce zdejmowane, zawsze można wyprać czy odplamić:)
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
ale się można teraz powylegiwać :-)
OdpowiedzUsuńNo można, można...:)
UsuńWitam, ta sofa dużo ładniejsza niż ta z BRW. Bałabym się jedynie białego koloru, ale skoro wymienne pokrycia, to nie powinno być źle. Widziałam kiedyś w dekorii nowe pokrycia do mebli z Ikei. No i ten zmieniony dywan też ładny :) Pozdrawiam www.eleganckidom.pl
OdpowiedzUsuńSofa z BRW to inna bajka... :)
UsuńWiem, Dekoria ma pokrowce, ale akurat na ten model nie, może za jakiś czas wprowadzą do swojej oferty. Na razie można kupić w Ikei dodatkowe pokrycia w innych kolorach, za jakiś czas dokupię może beżowe lub szare.
Dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam:)
Pani Asiu, sofa wygląda jak ulał, tamta była trochę z innej bajki! Myślę że u Pani się sprawdzi bo na Pani rękę do ogarniania domu i porządków. Ja też mam biała sofę z Ikei, niestety brudzi się okropnie, faktem jest że po praniu jest czysciutka ale samo zakładanie- dla mnie koszmar. Siłuje się za każdym razem co najmniej z 10 czy 15 minut :-( wkurza mnie to bardzo. A co do pralko-suszarki to rzeczywiście fantastyczny pomysł, mam tylko pytanie, czy ubrania nie niszczą się bardziej niż zwykle? Pozdrawiam serdecznie :) Anna
OdpowiedzUsuńPiękna sofa - moje marzenie! Idealnie wpasowała się w wasz cudny salonik. Jak zawsze piękne kadry;) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDzięki Elu serdeczne:)
UsuńSofa wygląda pięknie, ale nie zdecydowałbym się nigdy na biały kolor dla dzieci , za szybko pobrudzą .
OdpowiedzUsuńJuż pobrudzili sosem pomidorowym, ale sprałam i nie ma śladu:)
UsuńPozdrawiam!
Witam jak zwykle zachwycona Pani blogiem. Tym razem jednak jestem pelna obaw o Backabro. Mam sofe Backabro, ktora wyglada po dwoch latach jakby po niej walec przejechal, a mieszkam tylko z mężem i nie spimy na niej. Pokrowiec splowialy, zmechacony. Poduchy gniota sie i zjeżdżają podczas siedzenia, pokazujac bebechy materaca. Ta sofa to koszmar za niemałą cene. Mam nadzieję Pani Joasiu że u Pani bedzie inaczej. Pozdrawiam serdecznie czekajac wlasnie na nowa sofe. Wierna czytelniczka
OdpowiedzUsuńzgadzam się, te sofy ładnie wyglądają na początku a później materiał robi się jak ścierka, niestety....pozdrawiam
UsuńDziewczyny, to mnie trochę zmartwiłyście... Na razie chcę wierzyć, że sofa posłuży nam kilka lat w miarę dobrym stanie... Zdaję sobie sprawę, że użytkujemy ja intensywnie, w 5 osób, dzień i noc, dzieci skaczą, my śpimy, ciągle ktoś ją okupuje. Wiem, że za 2 lata nie będzie pewnie tak wyglądała, jak teraz, zobaczymy...
UsuńPozdrawiam ciepło:)
Asiu pewnie gdzieś pisałaś ale nie mogę teraz namierzyć - skąd dywan? Jest piękny (narożnik również oczywiscie).
OdpowiedzUsuńWeronika, dywan wypatrzyłam na bonami.pl. Nawet ostatnio widziałam, że się pojawił ten wzór. Polecam go szczerze, jest mega praktyczny.
UsuńPozdrawiam serdecznie!
What a lovely home you have! Cozy and beautiful...
OdpowiedzUsuńHave a great sunday, take care!
Love from Titti
Thank you Titti:)
UsuńBest regards!
Mieszkania pogrążone w białym kolorze są najpiękniejsze. Świetne urządzone wnętrze i narożnik bardzo fajny ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję! To prawda, biel we wnętrzach ma swój niepowtarzalny urok, nawet beże czy kremy tego nie zastąpią...:)
UsuńPozdrawiam ciepło!
Imponujący narożnik. I widać że wpasowuje się w całą aranżację bez problemu. Wygląda to świetnie :)
OdpowiedzUsuńŁadne wnętrze, ale jak radzisz sobie z utrzymaniem białej kanapy ???? :-)
OdpowiedzUsuńNa co dzień rozkładamy biały koc, głównie ze względu na psa.
UsuńMieliśmy już awarię z sosem pomidorowym z pizzy-sprałam plamę bez zdejmowania pokrycia z siedziska.
Da się przeżyć:)
w trzy godziny,demontarz duzej bialej szafy i zlozenie naroznika? wow! i to wszystko sama???
OdpowiedzUsuń:))
Usuńnie demontowałam szafy, przestawiłam ją do przedpokoju już wcześniej (3 części), a 1 część stoi obok TV.
W 3 godziny zmontowałam narożnik:) No sama...:)
Rekomendacja latorośli najlepsza :)
OdpowiedzUsuń:))
UsuńTytuł tego bloga idealnie pasuje do wyglądu tego pokoju jak i całego mieszkania. Sofa bardzo fajna. Niby niewielki pokój jednak poprzez te białe kolory wydaje się bardzo przestronny :)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie:) No to fakt, tytuł bloga nieprzypadkowy;) A biały kolor optycznie powiększa, więc warto go stosować na małych metrażach.
UsuńPozdrawiam!
Bardzo duży i solidny ten narożnik na prawdę jak się ma miejsce to warto takiego kupić bo na pewno jest wygodny.
OdpowiedzUsuńDokładnie, tego nam właśnie brakowało-wygodnego miejsca do wylegiwania się:)
UsuńPozdrawiam!
Świetny blog. Jestem pod wrażeniem. Uwielbiam przeglądać blogi tego typu. Bardzo podoba mi się tematyka tego bloga. Jest bardzo inspirujący.
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu serdecznie:)
UsuńAle piękny! Bardzo się tam wpasował :D Bardzo klimatycznie tam macie:) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńBiała wygląda bardzo ładnie. I wygląda na wygodną. Ale ja bym się nie zdecydowała na taki jasny kolor.
OdpowiedzUsuńJa posiadam kanapę z wersji backabro i dla mnie to tragedia. Nie wiem jak rozkłada się rogowke natomiast na rozkładanie kanapy to 1/4 wyjęta z życia;/ po dwóch latach wygląda jak użytkowania przez 10 lat. No i niestety głowa zapada się gdy się śpi. U Pani wygląda cudnie ta rogowka i mam nadzieję że chociaż u Pani się sprawdzi ;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńO matulu! Jakie piękne wnętrzne!!!! Właśnie szukam inspiracji do urządzenia mieszkania, które kupiłam na wrocław nowe osiedla Mam nadzieję, że uda mi się znaleźć wszystkie meble, które nie naruszą mojego budżetu.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny narożnik. Dobrze by mi pasował w salonie. Może kiedyś przy zmianie mebli o czymś takim pomyślę :)
OdpowiedzUsuńŁadny taki narożnik. Szkoda, że niestety nie mam jak czegoś takiego ustawić u siebie w mieszkaniu :(
OdpowiedzUsuńDroga Asiu, efekt końcowy powala <3 Chciałabym zapytać, jak montowałaś rolety materiałowe na oknie?
OdpowiedzUsuńBardzo ładny narożnik, potwierdza on tylko że piękno tkwi w prostocie ;)
OdpowiedzUsuńSolidnie wygląda ten narożnik, chyba rozważę zakup go do domu, może będzie pierwszym który przetrwa dłużej niż rok ;)
OdpowiedzUsuńNarożnik jest całkiem ładny, swoją drogą zauważyłam że góruje u ciebie biel, fajnie się to prezentuje :)
OdpowiedzUsuńWitam!Przepięknie jest u pani,zakochałam się i chyba się przeprowadzę do pani😀😀😀A tak na poważnie to od kilku dni szukam tego dywanu, przeczytałam że na bonami, ale nie moge znaleźć, może pamięta pani nazwę. Bardzo proszę o odp. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMi się bardzo podoba, super wygląda ten narożnik :)
OdpowiedzUsuńWitam, rozważamy właśnie zakup takiego narożnika. Czy może Pani opisać jak go Pani ocena z perspektywy czasu? :)
OdpowiedzUsuńHej,
OdpowiedzUsuńJa zainwestowałam w narożnik z https://sofami.pl/narozniki i jestem mega zadowolona. Jest wytrzymały i łatwo się czyści- polecam!
Mam pytanie, czy nadal jest Pani zadowolona z sofy backabro?
OdpowiedzUsuńSuper rozwiązanie. Uwielbiam taki minimalistyczny design
OdpowiedzUsuńO wow! Szalenie podziwiam odwagę każdego, kto posiada biały narożnik w domu z psem i dziećmi :D U mnie pewnie taka przygoda by sie skonczyła szybciej niż sie zaczęła :D na ten moment mam przepiękny narożnik od Puszmana zamawiany, aspen (https://puszman.com/aspen-naroznik/) i długo szkoliłam kotki żeby nie robiły z niego drapaka a i tak sie czasem boję i to mimo że jest ciemnobrązowy a zwierzaki nie wychodzą i mają przycięte pazu ;D
OdpowiedzUsuńciekawe pomysly
OdpowiedzUsuńPrezentuje się zjawiskowo
OdpowiedzUsuńPiękny narożnik szkoda że dopiero teraz trafiłam na ten blog :)
OdpowiedzUsuńTen narożnik idealnie pasuje do tego wnętrza.
OdpowiedzUsuńSuper ciekawy wpis
OdpowiedzUsuń