Witam Was serdecznie i serdecznie dziękuję za wszystkie Wasze porady i opinie dotyczące pralko-suszarki pod ostatnim postem. Ostatecznie zdecydowałam się na model, który pokazywałam, dzisiaj złożyłam zamówienie. Muszę po prostu przetestować to ustrojstwo na własnej skórze, liczę jednak po cichu na to, że będę zadowolona z zakupu i po przetestowaniu pralko-suszarki znajdę optymalny program na potrzeby naszej 5-osobowej familii:)
****
A jeśli chodzi o tytułowy durszlak babci Stefci, to takie cudo przywiozłam ostatnio z Kołobrzegu. Leżał sobie gdzieś zapomniany w głębi szafki z garami w kuchni u mojej mamy. Durszlak ma pewnie jakieś....30 lat, a może więcej, należał jeszcze do mojej babci Stefci, pamiętam go z dzieciństwa z babcinej kuchni. Nie wiem, czy to Olkusz, czy jakiś inny producent, nie znalazłam na nim żadnej informacji.
Pewnie dla niektórych to stary grat do wyrzucenia, ale my Siostry wiemy, że to cacko jest...:)
Durszlak powiesiłam w celach dekoracyjnych nad kuchenką, ale jest w całkiem dobrym stanie, więc pewnie będę go używać.
Lekko zmieniłam też wystrój okna kuchennego, wieszając zwiewne firanki z Ikei
****
A poniżej moje kolejne wnętrzarskie marzenie - nowa bateria kuchenna w stylu retro.
Jest spory wybór takich baterii, rozstrzał cen również duży. Gdyby nie nieplanowany wydatek związany z pralką, pewnie zafundowałabym sobie któryś z poniższych modeli. Szczególnie podobają mi się dwie pierwsze.
Poniższe zdjęcia pochodzą z allegro ze stron sprzedawców
Pozdrawiam serdecznie!
Też lubię takie znaleziska, zwłaszcza jak mają swoją historię. Jako Warszawiankę zapraszam Cię do obejrzenia mojego bloga związanego z historią miasta: www.krochmalna30.blogspot.com
OdpowiedzUsuńDurszlak cudowny, uwielbiam takie przedmioty z duszą:)
OdpowiedzUsuńPamiętam takie druszlaki z dzieciństwa i makatki..
OdpowiedzUsuńPamiętam taki durszlak, miałam w domu bardzo podobny, ale właśnie z mamą jakieś kilka lat temu go wyrzuciłyśmy...
OdpowiedzUsuńOj tak oj tak my siostry wiemy,ze takie druszlaczki sa najfajniejsze:-)))))) te fieranki z Ikea tez bardzo mi sie podobaja sa takie delikatne:-))) Ja mam taka pierwsza baterie jaka pokazujesz i jest swietna!! bardzo polecam:-))) Buziaki
OdpowiedzUsuńDurszlak cudny. I szczerze powiedziawszy nie widać po nim wieku ;) Niestety moja babcia powyrzucała takie cudeńka a szkoda, bo chętnie przygarnęłabym większość :) Baterie bardzo fajne. Ja jestem na etapie wybierania odpowiedniej dla siebie :) No i ciągle głównym problem jest dla mnie blat w kuchni, bo nie wiem jaki wybrać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam czasem do siebie ;)
Monika
Marzenia warto mieć , zwłaszcza jak się spełniają . Pozdrawiam Gosia
OdpowiedzUsuńCudna kuchnia z dusza.
OdpowiedzUsuńSuper ten durszlak - oprócz tego, że fajnie pasuje do wystroju to ma swoją historię :)
OdpowiedzUsuńBabcia pewnie by się uśmiała, że jej durszlak po tylu latach zyska nowe życie :)
Wybrane przez Ciebie baterie pasowały by idealnie :)
Bylam posiadaczka pierwszej baterii, niestety po roku zaczela przeciekac i zadne uszczelki do nie nie pasowaly- i jak to skwotowal moj maz- nie wszystko zloto, co sie swieci. Wiem, sa cudowne, jednak ja mialam pecha.pozdrawiam.Pola
OdpowiedzUsuńdurszlak z duszą;) mam takie same relingi w kuchni i tez je przemalowałam ostatnio na biało:)
OdpowiedzUsuńMam taką baterię, jak na drugim zdjęciu i mogę polecić, a cena chyba najprzystępniejsza ze wszystkich w tym stylu, jakie oglądałam. pozdrowienia :-)
OdpowiedzUsuńWszystko Zajefajne
OdpowiedzUsuńAsiu dzisiaj w Realu widziałam takie termosy jak Twój w groszki, inne kolory za 20zł... A durszlak super, bardzo klimatyczny ;)
OdpowiedzUsuńDurszkal śliczny :) moja babacia miała wielki, cięzki i ciemnoszary.... ciekawe czy go jeszcze ma .... :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Jakie skarby można znaleźć po latach ...
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie przedmioty z duszą:)
OdpowiedzUsuńŚwietne znalezisko i doskonale wkomponował się w Twojej kuchni :)
OdpowiedzUsuńpiękny ten durszlak - a firanki jaka dokładna nazwa?
OdpowiedzUsuńcacko, cacko :) śliczny jest twój durszlak. A bateria retro...już ci jej zazdroszczę.
OdpowiedzUsuńDurszlak jest piękny, szkoda, ze mojej babci graty przepadly, musialabym zamienić się w detektywa zeby cos wynaleźć.
OdpowiedzUsuńPralko-suszarki są ok, na pewno będziesz zadowolona :)
Natomiast zwiewne firanki z ikea zdobia i mój salon, są cudne, uwielbiam je :)
Fajny durszlaczek:)
OdpowiedzUsuńFiranki mam identyczne w pokoju Natalki:)
A jeśli chodzi o baterię to posiadam taką jak na zdjeciu drugim od góry. Cena była niska więc się skusiłam. Jednak nie jest ona najlepszej jakości:( i pewnie niedługo będzie trzeba wymienić na nową. W drewnianej chacie mam białą baterię z Ikea. Też jest ładna:) Cena i jakość ok:) Także właśnie tę polecam.
Pozdrawiam
bateria w IKEA: http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/90222619/
OdpowiedzUsuńdurszlak śliczny
Tez staram sie wylapywac rzeczy od babci. Dobra okazja zeby poodkrywac co miala pochowane okazal sie remont jej domu. Ach, alez sie tego nazbieralo. Tak wiec rozumiem Cie :)
OdpowiedzUsuńTakie pamiątki są najpiękniejsze....Wpasował się jak na swoje miejsce...Całuski pa
OdpowiedzUsuńjaki grat? przecież ten durszlak jest fantastyczny:))) uwielbiam takie perełki:) super, że trafił do Ciebie!
OdpowiedzUsuńa krany wszystkie ładne:) mam bardzo podobny do przedostatniego, kupiony w ikei:) buziaki
Witaj:) Oj tak, ja także od swojej babci (a właściwie to obu) zagarnęłam sporo skarbów. Krzesła, półeczkę, filiżanki, kubeczki etc. Jedna babcia przechowuje u siebie 2 stoły (jeden ma nawet ślady po kulach) i kredens - wszystko jeszcze przedwojenne. Stoją w piwnicy, a babcia mówi, że to graty, poniszczone i nic z nich nie będzie. Ale zabroniłam jej się tego pozbywać hihi. Obiecała, że nie wyrzuci :) Problem polega tylko na tym, że nie mam ich gdzie pomieścić (babcia mieszka w domku, ja mam mieszkanie...) No i trzeba jednak odnowić co nieco ;) Ech, zobaczymy, ale wyrzucić nie dam!
OdpowiedzUsuńTe baterie są faktycznie świetne i doskonale prezentują się w kuchni, zwłaszcza takiej utrzymanej w klimacie vintage :) Osobiście posiadam tę z ostatniego zdjęcia (Franke), tylko, że w kolorze miedzianym. Do tego mam miedzianą płytę kuchenną (także Franke) i miedziany piekarnik. Mało popularne kolory, ale do rustykalnej kuchni pasują ;)
I jeszcze chciałam dodać, że Twój blog jest ogromną inspiracją :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Witam.
OdpowiedzUsuńJa mam tą ostatnią baterię u siebie w domu. W rzeczywistości jest dużo ładniejsza niż na zdjęciu :)
Pozdrawiam
Witaj :) Piękny ten durszlak, niech mi ktoś by tylko spróbował powiedzieć, że to grat. Taki kwiecisty i cudaśny. A co do baterii - ja obstawiam pierwszą, jest urocza. Ma bombowy kurek. Zakochałam się w niej od pierwszego wejrzenia. A przy okazji, masz piękną kuchnię :) Pozdrawiam - Magda
OdpowiedzUsuńTeż mi się marzy taka retro bateria :)
OdpowiedzUsuńOj jakby tak pogrzebać po strychach na wsiach to pewnie dużo bysmy tam cudeniek znalazły:))Śliczny durszlaczek
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nie tylko na wsiach ;)
UsuńWitaj Joasiu:), taki durszlak dla mnie też jest oczywistym cackiem i nie lada gratką:))), swoją drogą poluję na podobny:).
OdpowiedzUsuńNo i bateria podobna mi się marzy:)))
przesyłam moc uścisków!
Piękny ten babciny durszlak :) Bardzo pasuje do Twojej ślicznej kuchni. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDurszlak wymiata ;)
OdpowiedzUsuńDurszlak pasuje u Ciebie idealnie!!
OdpowiedzUsuńPodoba mi sie Twoja doniczka!
Durszlak, świetny. Ja tez wygrzebuję różne "śmieci" - świetna sprawa.
OdpowiedzUsuńW ogrodzie pyszni się stary żeliwny garnek z bratkami :)
Pozdrawiam, Marta
Fajna zdobycz - jak zwykle :) Baterie są świetne, najbardziej podoba mi się ostatnia.
OdpowiedzUsuńDurszlak - marzenie, takie piękne wzorki, a jeśli chodzi o baterię to z tego co widzę, to mam ostatnią :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Baterie robią wrażenie! A durszlak mam podobny - tyle, że brązowy!
OdpowiedzUsuńdurszlak po prostu boski!fajnie, ze trafiasz na takie skarby,ja u mojej mamy zgarnelam już wszystko stare co się dalo i nie ma nic :((( pozdrawiam i zycze miłego i słonecznego weekendu :)
OdpowiedzUsuńTen kran będzie idealny do Twojej kuchni!
OdpowiedzUsuńKoniecznie musisz spełnić to marzenie :))
Pozdrawiam
Osobiście głosuję za pierwszym kranem, natomiast durszlak - zachwycający, cudna emalia i jeszcze te kwiatuszki z boku. O rany !!! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZnalazłaś piękny durszlak :) A takie retro baterie też mnie kusiły, ale odstraszała nieco cena...
OdpowiedzUsuńAsiu a jak się robi taką piękną stronę zwłaszcza chodzi mi o znaczek z napisem w maju...będę wdzięczna za oświecenie ;-)
OdpowiedzUsuńTemat baterii kuchennej ,również pozostaje chwilowo w sferze planów. Drugi typ , doskonale wpasowałby się w nasza kuchnię ;)
OdpowiedzUsuńDziękuje za inspiracje .
Witam, polecam baterie kuchenne firmy Roca. My z mężem zdecydowalismy się na model Verona i bardzo fajnie się sprawdza. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZapraszamy do zapoznania się z naszą ofertą: baterie kuchenne retro.
OdpowiedzUsuńNa hasło: "mylittlewhitehome" udzielimy Pani 10% rabatu na każdy produkt z naszej oferty. :)
Ciekawy wpis
OdpowiedzUsuń