Witajcie Dziewczyny, dzisiaj nietypowy post.
Wczoraj padła nam pralka, niemal 10 letnia, co prawda, ale w dobrym stanie całkiem. Dzisiaj po rozkręceniu i sprawdzeniu okazało się, że przepaliły się jakieś części, których koszt byłby dość wysoki i w sumie mało opłacalny (szczegóły zna mój domowy inżynier;). No i zapadła decyzja, że kupujemy nową.
Ja już od jakiegoś czasu przymierzałam się do pralko-suszarki. Jak dla mnie ma jedną podstawową zaletę - oszczędność miejsca. Nie muszę tarabanić się za każdym razem z tzw. suszarką pokojową i unikam wiszącego prania w pokojach, ewentualnie na balkonie. Jestem po przejrzeniu netu wzdłuż i wszerz i wiem, że lepsza jest osobna suszarka, ale to nie wchodzi w grę, bo nie mamy na to miejsca.
Wybrałam wstępnie pralko-suszarkę kondensacyjną Electroluxa, o tę:
http://www.electrolux.pl/Products/Pralnictwo/Pralko-suszarki/Do_zabudowy/EWX147410W
Wybór padł na ten model m.in. ze względu na rozmiary - jest dość niska i zmieści się pod blatem w kuchni na wysokość, ale i na głębokość.
Moje wątpliwości dotyczą jakości wysuszonych ubrań, czy nadają się one do założenia, czy są może tak pomięte, że bez prasowania się nie obędzie? Jeśli macie jakieś doświadczenia z pralko-suszarką właśnie (jakąkolwiek, a najlepiej tą Electroluxa), to podzielcie się ze mną tą wiedzą, plis.
Muszę szybko zdecydować, bo góra do prania rośnie u nas w zastraszającym tempie...
Pomóżcie Siostry...;) Pozdrawiam!
Nie mam wprawdzie Elektroluxa, a Boscha, ale pralkosuszarka to genialny wynalazek! Wszystko oprócz koszul,sukienek nadaje się po wyjęciu do wygładzenia, złożenia w kostkę i... zapomnienia ;) Ręczniki, bawełna,ubranka dzieci... Wszystko. Jest ponad to dużo bardziej puszyste i delikatne niż po zwykłym praniu i suszeniu (zwłaszcza w twardej wodzie). Ja polecam i podpisuję się dwoma rękami. Nie zamieniłabym się już nigdy na pralkę i rozwieszanie prania po mieszkaniu... ;)
OdpowiedzUsuńWitam Kochana, bywam u Ciebie,pieknie i inspirujaco, podziwiam twoje talenty, wszystko slicznie zagospodarowane, a tu i dzieci i praca...
OdpowiedzUsuńpralko - suszarka praktyczna, ale zre pradu jak zwariowana i nie mozesz wysuszyc calosci prania na raz, wiec pierzemy,polowe wyciagamy, suszymy,
wyciagamy (cieplutkie i pachnace! )i suszymy druga polowe. Albo nie suszysz wszystkiego w pralce. tak robilismy z siemensem.
sloneczne pozdrowienia!
Joasiu,
OdpowiedzUsuńja miałam 11 lat pralko-suszarkę Whirpool'a...i muszę przyznać że pralka była medalistka, na 5 osobową gromadę, ale z suszarki korzystałam może z 5 razy na te 11 lat... Prania miałam duuzo, więc żeby taki wypełniony bębęn wysuszyć to imposible:))A jak mniej suszyłam, to pranie było tak wymięte, że po prostu szkoda mi było ubrań... Suszarka solo jest ok. Ale uważam, że na 5 osób, to żadna suszarka nie wysuszy takich stosów prańska, bez ich uszczerbku...:) Pozdrawiam
Dzięki dziewczyny za odzew, no i weź tu człowieku bądź mądry...:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie tego się boję,o czym pisze Gocha - że kupię, a nie będę używać. Wiem, że do suszenia cały wsad prania się nie nadaje, ale można to zawsze jakoś sensownie rozdzielić, może...?:)
Pozdrawiam serdecznie!
oczywiście, że można. kwestia organizacji. ja sobie nie wyobrażam przy 5 osobowej rodzinie woleć rozwieszać,prasować prania niż wysuszyć w jednym miejscu i nie mieć tego całego bałaganu... Nie sądzę, żebyś nie używała. To jest zbyt wygodne. Jak zmywarka :P
OdpowiedzUsuńmoja ciociama jakas pralke z suszarka i niestety ale... zbyt duzo rzeczy na raz nie wysuszy, sa do prasowania, ciezkie rzeczy suszy baaaardzo dlugo co tez pewnie i kosztuje... podobno nie sa idealnie suche:/
OdpowiedzUsuńNo niestety wiem, że do suszenia cały wsad prania nie wejdzie. Dlatego też rozważam różne opcje, tez m.in zakup pralki z szybkim wirowaniem (ok.1600 obrotów). Ciężko podjąć taką decyzję...
UsuńMy mamy pralkę z chyba najwiekszą mozliwoą ilocią wirowań i powiem Ci, że nawet ubrania gotowane przy najwiękzej ilości obrotów wyciagam prawie suche :)
UsuńTylko wiadomo, jak piore firany w specjalnym do tego programie to daję mniej obrotów na minutę, a przy niektórych programach tez nie dasz największych obrotów, to już jest odg ornie ustawione że np. w programie do prania jakiegoś jest tylko 1000 obrotów a nie 1600 jak ma to pralka napisane :P
Ja mam osobną suszarkę Electroluxa i nie zamieniłabym się już nigdy, PRZENIGDY na suszenie na sznurkach. Kwestia wygody, dokładnie tak jak ze zmywarką. Tylko że ja mam suszarkę z dużym bębnem, bez problemu wchodzi mi całe pranie z pralki, jest bardzo energooszczędna (klasa A++), po jej zamontowaniu prawie nie zauważyliśmy większych rachunków za prąd, a piorę przy 4-osobowej rodzinie prawie codziennie. Czy pranie będzie zmiętoszone, czy dobrze dosuszone to jest kwestia ustawień i wprawy, tak samo jak z ilością obrotów pralki przy wirowaniu. Jak wszystko wyjmiesz po suszeniu jeszcze ciepłe z bębna i złożysz to prasować nie trzeba nic, prócz jakichś tam eleganckich kiecek czy koszul. Aha, przy suszarce odchodzi ci też koszt płynów do płukania, nie są potrzebne, suszarka pięknie wszystko zmiękcza, dotąd nie wiedziałam, że ręczniki mogą być takie mięciutkie. ;)) Myślę, że przy braku miejsca pralkosuszarka też będzie ok, wiem, że znajoma musi rozkładać pranie na dwa suszenia, albo wkładać mniej ciuchów do prania, bo się na raz dobrze wszystko nie dosuszy, ale mówi, że to i tak niebo a ziemia w porównaniu do wieszania prania na balkonie czy w łazience. ;)
OdpowiedzUsuńEch, Annasza, marzę właśnie o czymś takim-piorę, suszę, składam i chowam...Niestety chyba pralko-suszarki nie są tak skuteczne jak osobne suszarki, chodzi chyba o inny system suszenia. Dzielenie na dwa suszenia, to chyba nie problem, chyba, że rachunki nas zjedzą...
UsuńDziękuję za opinie!
Ja jestem posiadaczką pralko-suszarki Indesit i jestem bardzo zadowolona, nigdy nie suszę do końca, żeby nie niszczyć mocno ubrań, więc tylko dosuszam je przez godzinkę, dwie. Świetna sprawa. Cudownym uczuciem jest wyjmować suchuteńkie ręczniki i pościele, nigdy nie miałam ich gdzie rozwieszać :)
OdpowiedzUsuńja się nie znam bo nigdy takiej nie miałam ale chętnie poczytam ... może i moja kiedyś padnie pralka;) a nie macie jakiejś co by prasowała??:P
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Osobiście nie posiadam takiego urządzenia, ale moja koleżanka ma i sobie chwali. Co prawda narzeka na rachunki za prąd i czasem, że coś się zniszczyło lub skurczyło :) Jedyną suszarką jaką używałam była ta w akademiku, ale mam złe wspomnienia, bo jak zasuszyła załamania to nijak szło to rozprasować ;) Nie pomogłam, ale tylko taką wiedzę i doświadczenie posiadam :)
OdpowiedzUsuńBuziaki
Monika
Ja mam Indesid chyba z 7 lat albo wiecej, o nie pamiętam. Pralko - suszarka. Kosztowała wtedy 1900zł (ale utargowałam do 1700:)).
OdpowiedzUsuńSprawdza się bardzo dobrze, ale suszę kiedy muszę ;) wiadomo, że to pożeracz prądu. Pranie nie jest wygniecione, pachnie ładnie, nie ma kłaków.
2 godziny przed wyjazdem wrzucisz ulubione spodnie i gotowe. Ja mówię tak.
ps. tylko po suszeniu nie możesz zaraz prać, ja głupia nie pozwoliłam pralce wystygnąć i zimna woda spowodowała, że szyba w drzwiczkach pękła! Kosztowałao mnie to 2 tygodnie bez pralki i 250zł za nowe drzwi z Włoch ;). aha wiele rzeczy po wysuszeniu jak ładnie złożysz na ciepło nie wymaga prasowania. Ja i tak wszysko wieszam do szafy więc mało prasuję. A ja lubię prasować!!!
aha prać można tam 5kg suszyć 4kg u mnie się sprawdza, no i nie trzeba rozwieszać milona skarpet ;).
UsuńMoja koleżanka kupiła, bo przy dwóch małych szkrabach prania i suszenia jest dużo, ale jak twierdzi teraz włącza ją od święta, ze względu na wysoki rachunek za energię. To naprawdę duża różnica. Ale trzeba się zastanowić czy nie jest to warte spokoju i czasu, a także miejsca, które w domu zyskujemy. Chociaż ja uwielbiam pranie suszone na powietrzu :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
marta
Ja mam i pralke i suszarke.To jest najlepsze rozwiazanie,bo gdy jedno sie wypierze to wrzucasz do suszarki i...wstawiasz nowe pranie do pralki!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Mam Candy i jestem zadowolona, ale tak jak pisała Annasza, kwestia wprawy i doboru odpowiedniego programu do suszenia. Część rzeczy, które łatwo się zagniatają można podsuszać, pościel, ręczniki suszy ok, a przecież to zabiera najwięcej miejsca do suszenia.
OdpowiedzUsuńTrzeba tylko pamiętać, że rzeczy wysuszonych nie należy zostawiać w bębnie, bo faktycznie zostają pogięte na amen. Część rzeczy pewnie i tak będziesz suszyć na suszarce, ale od razu zmniejszy Ci się ta ilość. No i druga korzystna rzecz w pralko-suszarkach nie tworzy się grzyb, to też dość ważne.
Generalnie kupuj! To jest tak samo jak ze zmywarką, człek się zastanawia, zastanawia a jak już ma to ciężko bez niej żyć. Oszczędność czasu i własnej energii jest dla mnie nieoceniona.
Oczywiście ideałem jest osobno pralka i suszarka, ale przy małych powierzchniach nie do zrealizowania.
Pozdrawiam
Korzystam z Indesit'a. Jako urządzenie, z którego korzystałabyś stale- odradzam, jako ratunkowe - polecam. Mamy P-S od trzech lat, w tym czasie kilkakrotnie skorzystałam z suszarki, ma nawet program Pranie i suszenie w godzinę, ale ubrania nigdy nie są całkowicie suche po nim. Ręczniki jak pisały przedmówczynie faktycznie cudnie miękkie, ale mnie nie podoba się zapach suszonych ubrań. Może to problem tylko mojego urządzenia.
OdpowiedzUsuńWarto mieć. :)
Potwierdzam. Mam tak samo. Pranie nie jest całkiem sucha i zapach jakiś nie ten_teges :(. Nie ma to jak pranie owiane wiaterkiem i muśnięte słonkiem.
UsuńDlatego korzystam z mojej p - s bardzo, bardzo rzadko
OdpowiedzUsuńMusisz również liczyć się z tym że wszystko jest bardzo pogniecione przy suszeniu ,
pozdrawiam
Jeśli ustawisz porogram do szafy to wszystko jest suche, pachnące i jak pisałam wyżej jeśli złozysz na ciepło nie jest pogniecione.
OdpowiedzUsuńJa mimo że ustawiam program "do szafy" to pranie i tak jest pogniecione, nie widze róznicy między wysuszeniem w suszarce bębnowej czy na zwykłym sznurku
UsuńJa kiedyś w pracowałam w pralnii to była pralko- suszarka elektroluksa i pranie nie było wymięte:) z przymróżeniem oka można było ubrac (ja mam zboczenie na punkcie kantek, idealnie wyprasowanych ciuchów) to musiałabym przeprasowac. Ale po suszeniu w suszarce nie ma problemu z rozprasowaniem ciuchów. Kiedyś posiadałam pralko- suszarkę boscha jednak cena rachunku za codzienne pranie i suszenie zabijała mnie ;)
OdpowiedzUsuńOczywiście suszarka nie prasuje :D. Suszy.
OdpowiedzUsuńOczywiście najlepsza osobna suszarka ,ale jak nie ma rady to nawet jakbyś nie używała za każdym praniem suszarki to i tak jest to super sprawa.
OdpowiedzUsuńJa mam suszarkę Electroluxa i jestem zachwycona. Wreszcie pranie nie wisi w pokoju... Polecam bo tak jak wcześniej napisano to tak jak ze zmywarką , jak ją posiadasz to sobie życia nie wyobrażasz ;)
Pozdrawiam
Witaj, pięknie mieszkasz , b.lubię do Ciebie zaglądać.Jeśli chodzi o pralko-suszarkę , to polecam gorąco.Ja mam Candy i jest rewlacyjna. Jeśli masz taką możliwość naprawdę nie zastanawiaj się tylko bierz. W pralko suszarce świetne jest to , że oprócz opcji , które wymieniły dziewczyny daje ona możliwość uprania i wysuszenia rzeczy tu i teraz . U mnie czsami tak się zdarza , że nagle wieczorem okazuje się , że syn ma brudne wszystkie spodnie( bo w świetlicy turlali się po trawie na boisku). Wrzucam wtedy spodnie i naprawdę po chwili są uprane i suche.Jestem pewna , że to właśnie z tej opcji będziesz często korzystać , że dzieciaki chcą coś ubrać a to jest akurat brudne ( zwłaszcza córka ;))Poza tym pamiętaj , że zawsze możesz podsuszyć tylko ubrania a suszarka sprawia , że po rozwieszeniu takich podsuszonych ubrań nie trzeba ich później prasować . Jestem pewna , że będziesz zadowolona. Pozdrawim gorąco , wierna czytelniczka Anka
OdpowiedzUsuńwitam zakupiłam pralko-suszarkę i nie bardzo wiem jak mam suszyć by pranie się nie skurczyło .Pomocy
UsuńWitaj!
OdpowiedzUsuńJa polecam sprzęty firmy Bosch:) Jeżeli chodzi o suszarkę to ja mam osobno pralkę i suszarkę. W okresie letnim prawie jej nie włączam, wolę powiesić w ogrodzie, niestety prąd za energię jest dużo wyższy. Jeżeli chodzi o wysuszone w niej pranie to jest miękkie i nie trzeba prasować! Ręczniki "wychodzą" z niej idealnie puszyste. Także ja polecam. U mnie znamkomicie sprawdza się w okresie jesienno - zimowym, gdzie pranie długo schnie. Ps. Ja w tej suszarce suszę kolory i ciemne razem, nic nie farbuje, a wtedy mniej prądu się zużywa.
Pozdrawiam
Szczerze powiedziawszy ja się na pralko-suszarkę nie zdecyduję (a kupno również przed nami ;-) ). Jaka to wygoda, skoro aby wysuszyć pranie muszę je dzielić na 2 czy 3 części? Dla mnie żadna, wolę sobie rozwiesić porządnie na sznurkach - wtedy 98% rzeczy nie trzeba prasować. A nie kombinować, co z tym mokrym praniem (a w zasadzie częścią) zrobic na czas suszenia reszty.
OdpowiedzUsuńKolejna rzecz, najbardziej jak dla mnie decydująca- przeciez to bedzie żarło kosmiczne ilości prądu... Jeśli pierzesz codziennie to hm... :D
to jest jednak opinia perełka :) Piszę ją osoba, która nigdy nie miała i nie używała pralko-suszarki i jeszcze ten finał z prądem, heh... Przede wszystkim, jeżeli program z suszeniem to nie nabijamy na maksa pralki, stosujemy mniejszy wkład i tyle...
UsuńJa nawet mimo posiadania ogrodu gdzie mogę wieszać góry prania - kupiłam pralko-suszarkę. Przy małych dzieciach jest bardzo, bardzo przydatna. No bo gdzie suszyć ubrania zimą? Na dworze, balkonie? A co jak pada deszcz? Rozkładać na kaloryferach? Piękna dekoracja, dziękuję bardzo.
OdpowiedzUsuńMasz balkon, więc nie musisz każdego prania suszyć w suszarce. Polecam!
miało być koszt za energię:) W pośpiechu pisane:)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Anna Maria, suszenie w suszarce pobiera bardzo duże ilości prądu. Dlatego ja korzystam z niej tylko jesienią i zimą.
Przy większej rodzinie jest bardzo przydatna, tym bardziej kiedy mieszka się na mały metrażu i mokre pranie jest porozwieszane po kątach...
Z czystym sumieniem polecam:)
Ja od 10 lat mam pralko suszarke candy i myślę,że w tejc hwili technika poszła dalej,bo moja przyjaciółka ma siemensa właśnie i jest bardzo zadowolona.Ja nie,bo wycviągam rzeczy z pralki wymięte a do tego faktycznie możesz tylko wkładać do szuszenia połowę prania.Ona ma cudowne,pachnące i nie wygniecione rzeczy.Ja pewnie neidługo też będę musiała kupic pralkę i na pewno kupię z suszarką.Bo przy takiej rodzinie jak Twoja czy moja musi ona być nawet tylko na wszelki wypadek.Ja właśnie stosuję suszarkę w sytuacji,gdy szybko muszę mieć coś suchego,lub gdy na dworzu jest brzydka pogoda a podbnie jak Ty nie lubię suszyć w domu.Dużym minusem jest jej zapotrzebowanie na energię,ja mam duży dom i płacę ogromne rachunki za prąd,więc niestety mając suszarke musisz się liczyć z większym rachunkiem.
OdpowiedzUsuńWiesz, często ubrania po samym praniu nie nadają się do założenia bez prasowania. Więc dziwię się, że w ogóle pytasz się o to czy trzeba prasować po suszeniu. One są jeszcze bardziej będą pomięte.
OdpowiedzUsuńAż tak niechlujna jesteś, że nie prasujesz ubrań, które ubierasz Ty i dzieci.
Miałam taką pralko - suszarkę i większość ubrań jednak trzeba przeprasować.
No nie prasuję prawie żadnych ubrań - nie mam na to czasu i nie ma to sensu. Moje dziecko po założeniu czystej koszulki potrafi oblać się sokiem w ciągu 5 minut, gdybym prasowała wszystkie dziecięce ubrania, nie robiłabym nic innego.
UsuńMoim zdaniem, to żadne niechlujstwo, tylko zdrowy rozsądek i odpuszczenie sobie czynności, które nie mają sensu.
Czy jestem wyjątkiem?
A wracając do meritum-doświadczenia osób posiadających suszarki są różne, zdaję sobie sprawę, że zależy to od wielu czynników (typ suszenia, urządzenia, itp...)
Czyżby ktoś miał duży problem z poczuciem własnej wartości i musi komuś dopiec... Podczytuję Cię chętnie, chyba jeszcze nigdy nie pisałam :) Dziś trafiłaś również w nasz problem... Nasza pralka działa już ostatkiem sił i przed nami decyzja co kupić, pralko-suszarka również była brana pod uwagę. Dla mnie najgorsze są momenty kiedy jeszcze nie grzeją i już nie grzeją kaloryfery - praktycznie nigdzie pranie nie chce szybko wyschnąć... Pozdrawiam Cię serdecznie :)
Usuńtrafiłam tu, bo właśnie wczoraj padła mi pralka i zastanawiam się nad kupnem pralki lub pralko-suszarki. Mamy mieszkanie 36m2 więc dużo miejsca nie ma na suszenie ubrań. Latem można wywiesić na dwór (żygownik) ale zimą muszę prać co 2-3 dzień, bo nie dają rady wyschnąć. Prawda, przeraża mnie wizja zwiększonych rachunków za prąd i poniszczonych rzeczy (nawet teraz za dobrze ich nie sortuję) a nie prasuję w ogóle, chyba że przed większymi imprezami. Powiedzcie co oznaczają dużo wyższe rachunki przy posiadaniu pralko-suszarki?
UsuńAnonimie twoja wypowiedz jest chamska ale ludzie sfrustrowani musza dac gdzies swoj upust,gratuluje!!!!!!!! Przechodzac do twojego pytania,posiadam pralko-suszarke i twierdze ze jezeli wyciagniesz ubrania calkiem suche,co niestety trudno osiagnac i od razu je zlozysz nie jest konieczne prasowanie np.bawelnianych ubran dzieciecych.Chcac dokladnie wysuszyc musisz wkladac polowe wkladu ktory pralas.Moim zdaniem pralko- suszarki domowe nie sa najlepiej dopracowane.
OdpowiedzUsuńniechlujna bo nie prasuje?no wiesz....
OdpowiedzUsuń:)
Usuńcześć:)
OdpowiedzUsuńja kilka słów co do wygniecionego prania z pralko-suszarki. Moja siostra stała przed podobnymi dylematami kiedy urządzała swoje mieszkanie. Mieszkanie samo w sobie niby duże ale łazienka malutka więc wiadomo było, że pranie będzie musiało być robione w kuchni. Ostatecznie zdecydowała się właśnie na pralko-suszarkę do zabudowy. Pranie - jak wspominały poprzedniczki - po zakończeniu suszenia jest cieplutkie więc kluczowe w całym procesie jest wyjęcie go z pralko-suszarki niezwłocznie po zakończeniu suszenia. Inaczej pranie się bardzo wygniecie - jest ciepłe a w pralce ciasno więc mamy "odwrócony" efekt żelazka - tyle że na kompletnie zmiętym ubraniu.
Tak więc sprzęt bardzo dobry tylko nie da się włączyć prania z suszeniem i iść spać bo rano wszystko będzie czyste i suche ale tak wymięte, że trzeba będzie prać od nowa;)
Hej!
OdpowiedzUsuńJa mam pralko-suszarkę Miele już 17 lat. Jednak funkcja do suszenia nam się popsuła dawno, dawno temu i tyle, że prać tylko mogliśmy. Ostatnio jednak i to się popsuło i zadzwoniłam po mechanika z serwisu. Praleczkę naprawił bez problemu, bo wymienił tylko grzałkę, która tak jak napisałam - wytrzymała 17-ście lat... Spytałam się, go, czy przy okazji może i naprawić funkcję do suszenia, odparł , że owszem, ale to jest nieopłacalne, bo wyniosło by mnie parę setek Euro....I powiedział co następuje: ODRADZA KUPOWANIE KOMBINACJI!!! Ponieważ lepiej jest kupić obydwa urządzenia oddzielnie, bo jeżeli Ci się Joanno popsuje funkcja do suszenia, to będziesz potrzebowała specjalne części do wymiany, a to są całe bloki, także zastanów się nad tym.
Po za tym tak jak pisały osoby nade mną - możesz wkładać tylko połowę prania.... Może ręczniki są milutkie i mięciutkie, ale reszta strasznie Ci się wymiętoli i bez prasowania się nie obejdzie. Na dodatek wiele rzeczy Ci się skórczy! A przy suszeniu pasteli i białego razem, po prostu rzeczy Ci zszarzeją....
...a co jest wysuszone na dworze, to jest na dworze! Bo jest naprawdę świeże!
Witaj Joasiu!
OdpowiedzUsuńW kwestii pralko-suszarki niestety nie pomogę,jeszcze
nie jestem na tym etapie,ale za to znalazłam konkurs
stworzony dla Ciebie,sama niestety nie posiadam balkonu,
ale Twój jest śliczny:)
http://www.urzadzamy.pl/miesiecznik-moje-mieszkanie/kocham-moj-dom/konkurs-mojego-mieszkania-na-najpiekniej-zaaranzowany-balkon-2013-roku,101_7666,miesiecznik-moje-mieszkanie.html
Nie wiem Asiu jak Ty, ale ja prasuję każde pranie:) ja mam pralkę, która wiruje 1000 obrotów i pranie jest lekko wilgotne:)pozdrawiam Edyta.
OdpowiedzUsuńwitaj przeczytałam wiekszośc komentarzy, i zgadzam się z dziewczynami ,ze super zimą i jesienią , wiosna i latem wywieszam pranie na stojącą suszarkę na taras ( mieszkam w domu z ogrodem), chciałąm ci w podjęciu decyzji zwrócic uwage jeszce na czas cyklu suszenia rzeczy standardowyhc czyt bawełna w mojej suszarce Boscha wynosi do pełnej suchości 1h 44 min. rzeczy nadające sie od
OdpowiedzUsuńrazu do prasownia -lekko wilgotne 1h 24 min. koszt jedngo suszenia porownywalny do kosztu jednego cyklu prania. nie wiem tyko czy zdecydowałabym sie an połączenie pralko-suszarki skora pełny wsad prania trzeba dzielic jak wspominają dziewczyny , ja mam dwa oddzielne urządzenia i sama suszarka ma większy bęben niż pralka dlatego prania dzielic nie musze. aby prania nie prasowac zaleca sie po wyjeciu z prali tzw. strzepnąc każda rzeczy pozapinac wszelkie guziki, zamki, itp. wtedy jest szansa ze nie trzeba prasowac( ja akurat nie mam na to czas całę kłeby ubran przerzucam do suszarki.pozdrawiam
Witam serdecznie ! używam suszarki już 6 lat . Zdecydowałam się na dwa oddzielne urządzenia bo mam dużo prania ,przy dwóch amatorach sportów wodnych. Mam pralkę 60 cm a na niej postawiłam suszarkę . Bo moja łazienka jest malutka. Może nie wygląda to pięknie, ale jest funkcjonalne.Mam suszarkę indukcyjną Elektrolux Inspire wsad 7 kg.Nie niszczy ubran i nie są pogniecione, dlatego żadko coś prasuję. Ręczniki po wysuszeniu są puszyste, a nie jak w przypatku suszenia na suszarce balkonowej chropowate.Wystarczy tylko czytać informację na metkach i nie suszyć intensywnie kolorowych rzeczy z białymi .To nie będziesz miała większych problemów , typu przebarwienia i skurczenia ubrań.Jeżeli więc masz możliwość postawienia suszarki na pralce w łazience to proponuję taką kombinację ...bo mi pralko-suszarka się nie sprawdziła...naprawa po kilkuletnim używaniu była bardzo droga.I musiałam czekać aż się wypierze i wysuszy i dopiero prać następne ...A tu pierzesz i suszysz oddzielnie i szybciej to idzie. Przy tak licznej rodzince:))Pozdrawiam serdecznie i życzę trafnej decyzji w zakupie. Dorcia.
OdpowiedzUsuńWitam, ja również mam dwa urządzenia pralkę i suszarkę. Super rozwiązaniem jest postawienie jednej na drugiej o ile jest taka możliwość. Moje stoją osobno, bo mam pralkę ładowaną od góry. Suszarkę kupowałam w dobrej klasie energetycznej i mam Miele EcoComfort A+. Spisuje się od ponad roku rewelacyjnie, nie mam wysokich rachunków za prąd, przy zakupie dokładnie wszystko przeliczałam, szczególnie że mniej prasuję, bo ubrania wyciągnięte zaraz po wysuszeniu składam i chowam do szafy. Suszarka rewelacyjnie mi suszy dużą i mniejszą ilość prania. Przy 5 osobowej rodzinie pralka chodzi minimum raz dziennie, a jako że nie posiadam balkonu, nasze pokoje "zdobiły" wiecznie suszarki z praniem. Wszystko co wysuszysz jest miękkie i puszyste. Ręczniki frotowe suchuteńkie.
OdpowiedzUsuńWarto rozważyć zakup odrębnej suszarki, tylko że w Twoim przypadku jak padła pralka to wiąże się to z zakupem dwóch urządzeń. Ja kupiłam na raty, naprawdę warto. Jak mi padnie pralka kupię taką, którą będzie można w przyszłości postawić pod suszarką ze względu na brak miejsca. Jak robiłam rozeznanie przed zakupem, też wynikało z tego że lepiej unikać kombinacji pralko-suszarki.
Dobrego wyboru życzę. Masz piękny balkon, nie warto na nim trzymać prania :-) Pozdrawiam ciepło
Używałam kiedyś pralko suszarki oraz pralki i suszarki oddzielnie, ubrania były raczej wygniecione, do tego mi osobiście nie pasował specyficzny zapach po wysuszeniu. Co do wirowania na wysokich obrotach miałam pralkę Candy i po pięciu latach używania coś mnie podkusiło żeby odwirować na najwyższych obrotach, no i urwał się bęben :-) Teraz mam pralkę Beko, jestem bardzo zadowolona. Pozdrawiam Ada
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie. Totalnie przez przypadek trafilam na tego bloga dzis i oczu nie moge oderwac...Jestem na etapie urzadzania remontowania odnawiania domu wiec siedzie tu przed laptopem zahipnotyzowana a moj synek wola mleczko:)Od dawna zakochana jestem w ujmujacym stylu "vintege", mieszkam w Anglii wiec dostep do takich cudeniek mam spory ( wszelkie carboot sale, gumtree,eaby)ale brak mi Pani stylu. W kazdym razie do rzeczy odnosnie pralko suszarki, jestem szczesliwa jej posiadaczka od ponad roku i musze przyznac ze jest to wynalazek idealny dla mnie (mam jednego malucha ale mimo wszystko pralka sie kreci po 2 razy dziennie)ze wzgledu na ograniczana ilosc miejsca zdecydowalam sie na tak zwana obcje 2 w 1 i nie zaluje. Mam urzadzenie fitmy Hotpoint z DUZYM wkaldem ( 8 kilo) i jesli pani ma mozliwosc to polecam takowa pakownosc bembna (duza koudra miesci sie bez klopotu). Co do szuszarki to powem tak uzywam codzinie, nawet cieplym latem, ''podsuszam" to zanczy przez jakies pol godziny susze moje pranie i potem takie gorace wywieszam. Schnie REWELACYJNIE!!!!! jakas godzina i po wszystkim. Uzywam tez obcji szuszenie calkowite (jak pisalam powyzej mieszkam na wyspie i jest tu duza wilgoc szczegolnie jesienia ) szczegolnie w deszczowe dni poniewaz w domu wspomniana duza wilgotnosc nie pozwala na szybkie schniecie a nie znsze rozwieszonych ubran na suszarce w sypialni.
OdpowiedzUsuńPs za moja namowa sasiadka niedawno rowniez weszla w posiadanie takiego urzadzenia i jest zachwycona
Nie mam czasu, by czytać co pisały poprzedniczki więc piszę od siebie.
OdpowiedzUsuńKiedy naprawiałam moją pralkę zapytałam Pana z serwisu właśnie jakie są opinie co do pralko suszarek . Pan powiedział,że jest to interes nieopłacalny, jak się takie coś zepsuje to albo na amen albo części są tak drogie,że naprawiać się nie opłaca. Poza tym, doi prądu co niemiara i nadaje się do łazienek z oknem, ponieważ wilgoć uwalniana podczas suszenia jednak gdzieś musi się wydostać. W bloku więc wilgoć i łuszcząca się farba w łazience.Na ile to wiarygodne to nie wiem ale wierzę fachowcom:)i suszę na balkonie póki co:)
od niedawna mam suszarke Boscha. jestem zadowolona. Pomimo,że zakupiłam uzywana dobrze mi słuzy, cykl suszenia trwa 44 minuty, a czasami krócej w zaleznosci od wilgotnosci porania. Aby pieknie pachniało pranie po wysuszeniu nalezy zaopatrzyc sie w chusteczki zapachowe do suszarek. jezeli jeszcze nie zakupilaś urzadznia musisz zwrócić uwagę na dostepnośc do filtrów, które nalzy czyścic prawie przy kazdym suszeniu.W boschu sa z przodu i łatewo dostepne. Co do rachunków to moje zmniejszyły sie po zakupieniu suszarki. sama jestem pod wrazeniem. Co do wilgotności w łazience to raczej wysusza to powietrze niz nawilża, mało tego woda powstała z suszenia gromadzi sie w zbiorniczku i ciepła wyklorzystuję do przetarcia podłogi. Ja osobiście polecam oddzielnie suszarkę. Tak naprawde to nie musi stać w łazience. może masz inne pomieszczenie doi wstawienia sucszarki.
OdpowiedzUsuńMinęło trochę czasu-pewnie pralka już wymieniona?
OdpowiedzUsuńCzy możesz teraz polecić konkretny model?
Pozdrawiam!
Kupiłam tę, którą pokazywałam w tym poście, bo jako jedyna była niższa i do zabudowy, a ja takiej właśnie potrzebowałam. Jak dla mnie ten model jest ok, ma dość dużą pojemność prania, suszenie to super sprawa, nie zalegają mi stosy na suszarce. Trzeba się jednak przygotować na to, że niektóre ubrania ciut się skurczają.
Usuńpozdrawiam:)
Dziękuję bardzo za odpowiedź :-)
OdpowiedzUsuńA koszty prądu, odczuwa się różnice?
Ubranka są mocno wygniecione po suszeniu?
Pozdrawiam serdecznie!
W kosztach prądu różnicy nie widzę (pralko-suszarkę mamy od maja ub. roku). Ubrania są trochę pogniecione, ale kluczem jest to, żeby wyjąć je jeszcze ciepłe z suszenia, zaraz po skończeniu programu. Wtedy takie ciepłe strzepuję, składam, wygładzam ręką i jest ok.
OdpowiedzUsuń;)
OdpowiedzUsuńTeż mam podobny problem, bo całkiem niedawno zepsuła mi się pralka. Teraz zastanawiam się nad kupnem pralko-suszarki, ale muszę szybko podjąć decyzję, bo chciałabym dokonać tego zakupu jeszcze przed świętami. Czy kupiłaś już tę pralko-suszarkę? Jak się sprawuje? I co najważniejsze, czy ubrania po wyjęciu z pralki są całkowicie wysuszone czy nadal wilgotne? Z góry dziękuję za odpowiedzi :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKoszt prądu to jedno, a koszt wody i ekologia? Pralko - suszarka zużywa dwukrotnie więcej wody niż sama pralka...
OdpowiedzUsuńNo właśnie... pralka. Już od kilku dni ten temat spędza mi sen z powiek. Oczywiście mój stary, ale sprawdzony sprzęt padł, tak po prostu więc muszę zdecydować się na nowy. Ciekawe jak sprawdza Ci się ta pralka, o której piszesz bo firmę znam i również cenię :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie zakup nowej pralki to dobry pomysł :)
OdpowiedzUsuńDzięki - przekonałyście mnie, bo też się zastnaawiałam czy kupić pralkę i suszarkę czy pralko-suszarkę :) mój wybór padł na tą http://matrixmedia.pl/pralko-suszarka-siemens-wd15h542eu.html
OdpowiedzUsuńJa bym się mimo wszystko trochę obawiała kupić 2 w 1, czyli pralko-suszarkę, polecam poczytać trochę na temat samych suszarek np, tutaj http://poradnikowy.net/suszarki-do-prania-jakie-opcje-oferuja-producenci/, może osobna suszarka to jednak dobry pomysł?
OdpowiedzUsuńJa mam taki wynalazek i spisuje się całkiem dobrze. Warto właśnie na moje kupić jak ktoś nie gdzie suszyć prania bo taka pralka zrobi to za nas.
OdpowiedzUsuńNigdy nie korzystałam z pralko-suszarki, ale u mnie raczej średnio by się to sprawdziło, pewnie też wiele zależeć będzie od konkretnego modelu, cena także nie będzie tutaj wyjątkiem.
OdpowiedzUsuńOkoło rok temu zdecydowałam się na takie urządzenie. Mam BOSH WVH czy jakoś tak. Szczerze polecam tylko, że cena to w granicach 2 000 zł ;) No ale za wygodę trzeba płacić
OdpowiedzUsuńTeż właśnie chętnie poznam informacje, czy pralko-suszarka to dobry sposób, ale myślę, że to może być świetne rozwiązanie dla osób, które mają np. małe mieszkanie. Powiem szczerze, że już na stronie https://www.oleole.pl/pralko-suszarki.bhtml przeglądam jakieś propozycje, ale najpierw trzeba by było sobie odłożyć na to troszkę pieniędzy.
OdpowiedzUsuńWarto, o ile się dobrze wybierze. Przeszkodą może być np. za mała pojemność dla suszenia czy mało programów suszenia. bo te od prania wcale nie muszą działać z suszeniem, tutaj jest to opisane - https://www.prorankingi.pl/rankingi/agd/pralko-suszarka/
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisany artykuł. Jak dla mnie bomba.
OdpowiedzUsuńŁazienka to takie miejsce w którym warto stawiać na produkty i urządzenia wysokiej jakości.
OdpowiedzUsuńRewelacyjny jest ten wpis
OdpowiedzUsuń