Witajcie Siostry, ostatnio pisałam o tym, że czekam na sztachety, z których chcę zrobić ogrodzenie naszego niespełna 2-metrowego balkonu. Czas oczekiwania miał być o wiele dłuższy niż okazało się w praktyce, bo już wczoraj do moich drzwi zawitał kurier z dwiema wielkimi ciężkimi paczkami z drewnianymi białymi sztachetami w ilości 33 sztuk:)
Jak to przy drewnianych meblach czy przedmiotach bywa, po rozpakowaniu rozniósł się po naszym M4 piękny zapach drewna...
Tak już mam, że jeśli chodzi o wszelkie wnętrzarskie poczynania, to jestem bardzo niecierpliwa. Jak wpadnę na jakiś pomysł, czy kupię nową rzecz do domu, to muszę ją wykorzystać/zrealizować natychmiast:) Musiałam więc od razu zrobić coś z deskami.
Opróżniłam balkon, wyniosłam siedzisko i kwiaty i zaczęłam ustawiać sztachety jedna przy drugiej. I takim sposobem ułożyłam płot, oczywiście prowizorycznie.
Efekt bardzo mnie zadowolił, osiągnęłam klimat, na jakim mi zależało. Balkon jest osłonięty szczelnie, a jednocześnie zieleń jest wyeksponowana przez kontrast z białymi deskami. Osłonięcie było dla mnie kluczowe ze względu na bezpieczeństwo dzieci, ale też sam widok, przez większą część roku, nie powala niestety, bo kilkanaście metrów dalej stoi blok, co było widać na zdjęciach w którymś z wcześniejszych postów.
Deski ustawiłam pod lekkim kątem do przymiarki, zatem po ostatecznym zainstalowaniu płotu miejsca będzie trochę więcej niz widac na powyższych zdjęciach.
Obawiam się tylko, że sama nie poradzę sobie z instalacją tego ustrojstwa i będę musiała poprosić o pomoc mojego domowego inżyniera;) W końcu zrobił sam meble kuchenne, to co to dla niego płot balkonowy:)
Niestety roboty balkonowe muszą poczekać. W najbliższy weekend mamy komunię w Ostrołęce,więc weekend zajęty.
A poza tym ospa u nas nadal szaleje, przebieg u Dominika jest zdecydowanie mocniejszy, niż u Mikołaja, ciągle jeszcze pojawiają się nowe krosty. Ale najgorsze już chyba za nami...
Pozdrawiam!
Efekt bardzo mnie zadowolił, osiągnęłam klimat, na jakim mi zależało. Balkon jest osłonięty szczelnie, a jednocześnie zieleń jest wyeksponowana przez kontrast z białymi deskami. Osłonięcie było dla mnie kluczowe ze względu na bezpieczeństwo dzieci, ale też sam widok, przez większą część roku, nie powala niestety, bo kilkanaście metrów dalej stoi blok, co było widać na zdjęciach w którymś z wcześniejszych postów.
Deski ustawiłam pod lekkim kątem do przymiarki, zatem po ostatecznym zainstalowaniu płotu miejsca będzie trochę więcej niz widac na powyższych zdjęciach.
Obawiam się tylko, że sama nie poradzę sobie z instalacją tego ustrojstwa i będę musiała poprosić o pomoc mojego domowego inżyniera;) W końcu zrobił sam meble kuchenne, to co to dla niego płot balkonowy:)
Niestety roboty balkonowe muszą poczekać. W najbliższy weekend mamy komunię w Ostrołęce,więc weekend zajęty.
A poza tym ospa u nas nadal szaleje, przebieg u Dominika jest zdecydowanie mocniejszy, niż u Mikołaja, ciągle jeszcze pojawiają się nowe krosty. Ale najgorsze już chyba za nami...
Pozdrawiam!
Masz naprawdę piękny ogród na balkonie :) zdrówka dla Dominika!
OdpowiedzUsuńświetnie wyglądają te deski ! jak zwykle nie pomyliłaś się :)
OdpowiedzUsuńp.s. u nas też ospa, ale jak widzę, wysyp nieco mniejszy - przynajmniej na buzi ;)
Cudny balkon sie zapowiada😊
OdpowiedzUsuńŚwietnie,że zdecydowałaś się na takie deski, wygląda to naprawdę rewelacyjnie.
OdpowiedzUsuńWygląda jak w ogrodzie!!! Deski przy kuchni to małe miki ;) Mąż da radę :) Śliczny balkon i naprawdę nie powiedziałabym, że taki mały jest. Zdrówka Twoim małym choruszkom życzę! Mnie dziś lekarz informował, żeby szczepić na ospę, ale to już chyba przegięcie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
I wyszło tak jak myślałam bajecznie, a to dopiero przymiarka :) Płotek to jest to. Też muszę pomyśleć o jakimś zabezpieczeniu, bo w naszym mieszkaniu w Wawie konstrukcja balustrady jest przerażająca. Architekt wymyślił sobie podest niby pod skosem delikatnym i niby spełnia to normy, ale już widzę mojego synusia jak się tam wspina, a to 8 piętro. Cóż pan architekt powiedział, że to nie jest ciąg komunikacyjny eh... Niech to wytłumaczy dziecku nie mnie cwaniak :) I teraz muszę coś konkretnego wykombinować. Zdrówka dla dzieciaczków życzę.
OdpowiedzUsuńBuziaki
Monika
Ach... bedzie pieknie :) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńAnia
I pomyśleć ,że to tylko mały balkonik ...
OdpowiedzUsuńPięknie !
Ależ byś szalała mając wielki taras.....
Wygląda prześlicznie-tylko czy rośliny stojąc na podłodze nie będą niedoświetlone?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie-Jola
Sielsko,klimatycznie,wspaniale-dalabym się zaprosić na opalanie;-)
OdpowiedzUsuńTeż tak mam-jak wpadnie mi do głowy jakiś pomysł muszę go natychmiast zrealizować. Nie lubię czekać:-)
OdpowiedzUsuńA sztachetki są sliczne. Tworzą świetny klimat!
Zdrówka dla synka życzę!
Pozdrawiam
tytuł rozbawił mnie do łez:) u mnie też z cierpliwością jest na bakier:) super to wygląda nawet jeszcze przed dokładnym montażem
OdpowiedzUsuńBajecznie jak zawsze Twoje pomysły :)
OdpowiedzUsuńPieknie będzie,nieźle to sobie wymysliłaś,czekac?było warto ,a efekt końcowy będzie -SUPER.Pozdrawiam i miłego wypoczynku:)))
OdpowiedzUsuńFaktycznie dzięki płotkowi widać jedynie piękną zieleń. Świetny pomysł.
OdpowiedzUsuńNo jestem zachwycona pomysłem i tym jaki efekt się szykuje :)
OdpowiedzUsuńBędzie pięknie :)
jesli moge prywatnie: to ja w sprawie ospy- przy takich temperaturach,lepiej go smarowac mniej,gdyz czesto lekarze mowia ze pod ta biala warstwa mnozy sie wiecej wirusa i tym samym sie bardziej roznosci. Lepiej suszyc naturalnie....
OdpowiedzUsuńjesli chodzi o plotek to w zyciu nie wpadlabym na tak wspanialy pomysl!!! jestem zachwycona!
Joasiu, balkon jestrewelacyjny. Bardzo mi sie podoba ale nie tylko mnie :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie ma efektu końcowego, a zapowiada sie super c- też bym taki chciała balkonik nawet 2 metrowy. Fajny klimat stworzyłaś i prywatność najważniejsza :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny balkonik:) Moja córeczka też ma ospę, z tym że ja ją smaruję gencjaną:) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńsuper, super, super...jeszcze nie zamontowane a wygląda obłednie! jeśli chodzi o balkony to kochana, jesteś dla mnie wielką inspiracją!!!
OdpowiedzUsuńi nie tylko:)pozdrawiam!
Ale piękny, kameralny ogródek sobie stworzyłaś! Teraz to będzie taki Twój azyl- odgrodzona od sąsiadów, wśród pięknych roślin- super! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie lepiej ;) tak świeżo i sielsko.
OdpowiedzUsuńPS Aśka zaraziłaś mnie miłością do bluszczu. Właśnie u Ciebie zobaczyłam jakie kompozycje można z nich tworzyć, dziękuję
pozdrawiam Kasia
Świetny pomysł. Balkon wygląda klimatycznie i całkiem jak taras ;-)
OdpowiedzUsuńKlimat bardzo przyjemny. zdrowia dla chłopaków. pozdrowienia :-)
OdpowiedzUsuńSwietny pomysł ,płotek sprawił ,że Twój balkonik wygląda sielsko,romantycznie ,po prostu cudnie!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Wygląda rewelacyjnie! Też jestem niecierpliwa, niestety, co bywa czasami męczące dla otoczenia ;-)
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę tym co mają ospę. Przechodziłam to w domu pięciokrotnie, wiec wiem co to za ból.
Nie zauważyłam, czy podawałaś namiary na sztachety? Czy coś przeoczyłam? Mi by też sie coś takiego przydało. I to bardzo...
Pozdrawiam
Jest piękny, z tymi sztachetkami i dodatkami wygląda jakby mial nie 2, a 20 metrow :):):)
OdpowiedzUsuńBalkon będzie przepiękny! A w najnowszym MM jest konkurs na najpiękniejszy balkon 2013, na pewno zagłosuję, jeśli weźmiesz udział :-) Pozdrawiam Ada
OdpowiedzUsuńWyszło bajecznie;-)))Ola
OdpowiedzUsuńSuper to wygląda, przytulnie
OdpowiedzUsuńb.lubię tu zaglądać :)) dodaję link do bloga u mnie.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło!
z takim płotem to i ja mogłabym się zaprzyjaźnić:) świetny pomysł miałaś! to będzie cudne tło dla wszystkich roślin, doniczek i innych dodatków:)
OdpowiedzUsuńbuziaki
Efekt rewelacyjny!Tak świeżo i przytulnie!Jestem w trakcie wybielania tarasu,pomalowałam już kominek i ścianę,jeszcze dekoracje i już!Niedługo pokażę na blogu.Też jestem niecierpliwa,ale leżę chora więc nie mam zwyczajnie sił.pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńbalkon sie osłodził przecudnie:) Z turkusami bardzo mu do twarzy.
OdpowiedzUsuńooo będzie pięknie i już widok bloku nie będzie przeszkadzał:) super!
OdpowiedzUsuńPomysł ze sztachetkami świetny! Balkon zyskał na swoim uroku. Nie widać już metalowej barierki, jest jak w wiejskim ogródeczku. Biel wydobywa piękno kwiatów i pozostałe kolory na balkonie. Cudnie!!!
OdpowiedzUsuńPomysł rewelacja,będzie sielsko:)
OdpowiedzUsuńCzekam na efekt końcowy:)
Zdrówka dla dzieciaczków,niech już ta ospa da Wam wreszcie cieszyć się wiosną:)
pozdrawiam
Pomysł z płotkiem nietrafiony. Balkon zrobił się wizualnie mniejszy, ażurowy płotek poprzedni był lepszy, widać było świat i zieleń za nim a taki płot odgradza cię od pięknej zieleni za oknem.
OdpowiedzUsuńJestem zakochana! Zieleń roślinek cudownie kontrastuje z nowym płotkiem. Zdrowia dla dzieciaków! Buziaki :*
OdpowiedzUsuńCudnie będzie :)
OdpowiedzUsuńSuper też tak mam działam odrazu, bo nie mogę doczekać się efektu
OdpowiedzUsuńWitaj:)
OdpowiedzUsuńOd jakiegos miesiaca z wypiekami na twarzy powoli czytam Twoj blog i jestes zachwycona Twoim mieszkaniem,balkonem...a przerazona swoim:)Dziekuje za inspiracje:)Szegolnie zachwycona jestem Twoimi kwiatami i w domu i na balkonie.A szczegolnie podobaja mi sie Twoje bluszczyki:)
Pozdrawiam serdecznie!!!Dominika
Krótko: będzie ślicznie!
OdpowiedzUsuńPrzepeknie:) Czy mozesz napisac gdzie kupowalas te sztachety i czy sa drogie? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękny ma Pani balkon i mieszkanie. Ale czy balkon na pewno utrzyma taki ciężar? Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBiel i drewno to absolutnie moje klimaty. Jednym słowem - ładniutko.
OdpowiedzUsuńvoncologne.blogspot.com
Efekt niesamowity, balkon o wiele lepiej się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba:))
Pozdrawiam serdecznie:)
Bajecznie i więcej nic nie napiszę bo mnie zatkało. Twoje pomysły są rewelacyjne i niezwykle inspirujące :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńPomysł z płotkiem jest fajny, jednak jak pokazałaś, kilka postów wcześniej pergole, to zdecydowanie bardziej tamta opcja przypadła mi do gustu. Pozdrawiam i życzę zdrówka dla Dominika :)
OdpowiedzUsuńAch cudnie! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńrewelacja :)
OdpowiedzUsuńNowa odsłona balkonu zapowiada się niesamowicie:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNajpierw mnie zachwyciła podłoga na Twoim balkonie - chcę taką mieć, ale to pewnie dopiero w przyszłym roku, a teraz te deski. Chcę taki balkon!!
OdpowiedzUsuńSuper!
OdpowiedzUsuńBalkon SUUUUUper!!!! poprosze o namiar na Pana od płotka,i jakie są wymiary jednej sztachety?Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBalkon wygląda świetnie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zdrówka dla dzieciaczków życzę :)
W zasadzie efekt jest taki, że ten zakątek nie wygląda w ogóle jak balkon, tylko jak patio, a zieleń za oknem powoduje, iż ma się wrażenie, że za owym płotkiem znajduje się ogród.. Wspaniały pomysł;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i życzę zdrówka maluchowi
Kasia
Rewelacja genialny pomysł! Moje gratulacje :))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ola
Asiu, dokładnie takie same sztachety mam kupione i już część pomalowana! Ale muszę czekać do czerwca aż mój domowy inzynier wróci i mi zamontuje. Też chciałam taki zrobić na całą długość, ale mąż stwierdził, że będzie balkon wyglądałm jak pudło i zwątpiłam, ale teraz widzę u Ciebie, że wcale nie! Chociaż ja mam ciemniejsze dechy... no sama nie wiem.
OdpowiedzUsuńBuziak i dzięki za pogląd. :))
Ewa
Świetny efekt! Wygląda jak w ogródku :)
OdpowiedzUsuńSuch a beautiful garden!
OdpowiedzUsuńWłaśnie wczoraj myślałam o takim.. bo muszę coś wymyślic na balkon..i widziałam te płotki u sąsiadów w wersji brązowej..ale mnie oczywiście biel sie marzy... Nie muszę już sobie tego wyobrażać jaki będzie efekt.. wszystko podane na tacy.. dziękuję.. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńzachwycający! miętowe dodatki wyglądają idealnie!
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona :D
OdpowiedzUsuńZdrówka dla Synka !!!
pozdrawiam
Będzie idealnie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Mam wrażenie , że za płotkiem jest ogród, świetny pomysł !
OdpowiedzUsuńpozdrowienia z KOŁOBRZEGU,wciąż zaglądam i sie zachwycam.Basia Kołobrzezanka
OdpowiedzUsuńPiękny wymarzony balkonik.
OdpowiedzUsuńSuper to wygląda! Ja też mieszkam w bloku i mam niewielki balkonik ale za to ogromną ochotę coś z nim zrobić ale muszę poczekać na zastrzyk gotówki :0
OdpowiedzUsuńPozdr.
Prześlicznie wyszło :-)
OdpowiedzUsuńO tak ... klimat jest wspaniały :) Sztachety dopełniły całości :) Przepięknie i romantycznie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
No po prostu BOMBA! Super, że zdecydowałaś się jednak na pełen płot, a nie na pergolę. Efekt jest oszałamiający! Gratuluję!
OdpowiedzUsuńWitaj-u Ciebie tak pięknie,że zaglądam 3 razy dziennie;pozdrawiam i zapraszam w odwiedziny do Dobrych Czasów.Dodam tylko u u mnie na gości czekają kanapy wyścielone lnem i bawełną,bo widzę,że takich tkaninach gustujesz.Dobra książka też się znajdzie -zapraszam Ciebie-kawkę przygotuję taką jaką lubisz.Pozdrawiam z deszczowego Wejherowa,Jola
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi sie to ogrodzene , musze o takim pomysleć tez mam niewielki balkon.
OdpowiedzUsuńAsiu, wczoraj w Auchanie widziałam skrzynki balkonowe, wykonane z drewna, wyglądają jak z Twoich sztachet (tylko nie są pobielone - ale tak samo zaokrąglone,ze sztachet) o ile były dobrze ometkowane to 22zł za 80cm... Bardzo solidne ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie będzie :)
OdpowiedzUsuńDokładnie o czymś takim myślałam ostatnio, a teraz widząc u Ciebie efekt jestem przekonana, że to świetny pomysł! Balkon wygląda wspaniale! Obawiam się tylko, czy niepotrzebnie nie ograniczę sobie dostępu światła, bo aktualnie na balkonie mam zamontowane ekrany przepuszczające słońce? Ach, jak u Ciebie pięknie! Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona tak, że odjęło mi mowę . Jest pięknie...czarujący zakątek...
OdpowiedzUsuńtrafilam na twojego bloga szukajac dokladnie takich sztachet na swoj balkon:)efekt u Ciebie powalający! Dokładnie to chcę osiągnąć u siebie. Gdzie kupiłaś te sztachety, ile kosztowały i jak je zamontować?
OdpowiedzUsuńAsiu, czy mogłabym Cię poprosić o namiar na stolarza, gdzie zamawiałaś te sztachety...jakoś nie mam szczęścia do tych u których chciałam podobne zamówić. Mój e-mail: mischoko@interia.pl
OdpowiedzUsuńBędę wdzięczna
Pozdrawiam
Karolina
Witam Pani Joanno, balkonik piękny. Bardzo bym prosiła o wiadomość na e-maila gdzie kupiła Pani deski. Mój e-mail : marta99@onet.eu Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTen pomysł jest niesamowicie fajny.
OdpowiedzUsuń