Witam Was nietypowo, bo w poniedziałek. Dzisiaj kilka migawek przedwielkanocnych i wiosennych, chociaż wiosnę jaką mamy, każdy widzi. Mój organizm domaga się już cieplejszego wiatru i zrzucenia puchowej kurtki i kozaków...buuu...
Za oknem i na balkonie jeszcze śnieg, a wiosnę mam tylko w naszych czterech ścianach.
Ten wiosenny klimat podkreśliłam pięknym prezentem, jaki dostałam od Pani Lucyny, która prowadzi swoją Pracownię Krawiecką Lu Dekor. Pewnego dnia po prostu przyszło wielkie pudło, w którym były dwie wielkie wiosenne poduchy - jedna z kaczką, druga z jajkem, czyli kacze jajo:) Są świetne - wesołe, kolorowe i bardzo starannie uszyte. Sama, jako antytalent krawiecki, podziwiam wszystkie osoby, które mają cierpliwość i zmysł do szycia. I oczywiście wszystkim takim osobom zazdroszczę, bo sama mam wiele pomysłów, ale czasu, cierpliwości i zdolności mi brak...
Pudło otworzyła moja córka i zaanektowała poduszki od razu do swojego pokoju;) U niej na tle różowej ściany prezentują się nawet fajniej niż w naszym salonie.
I ostatni mój zakup - 2 miniwazoniki po 6 zł/sztukę. Urzekł mnie ich kolor przede wszystkim. Takie durnostojki trochę, ale cieszą oko:)
Nasze gałęzie puściły listki, no i mamy prawie drzewo w domu:)
A z dna szafy wyjęłam świecznik, który kiedyś przywiozłam ze staroci z Kołobrzegu, i o którym pisałam np. TUTAJ i TUTAJ. Zawisł jako atrapa kinkietu przy oknie.
Pozdrawiam Was serdecznie!
Wszystko jest piękne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy
Poduszki u córeczki w pokoju wyglądają znakomicie :)
OdpowiedzUsuńSą naprawdę przepiękne :)
Tak po prostu sobie przyszło. Pani Lucynka znała Twój adres i tak po prostu przysłała. Jak mnie takie tekstu drażnią. Dlaczego nie napiszesz po prostu, że to istny barter. Ostatnio w co drugim poście u Ciebie jest reklama jakiegoś miejsca. Uwielbiałam tu przychodzić ale od pewnego czasu już mniej a szkoda.
OdpowiedzUsuńBlogi stały się miejscem zarobku a nie dzielenia się swoimi światami. Szkoda.
Jeśli drażnią Cię takie teksty, to proponuję nie czytać blogów...
UsuńPrzepraszam, ale drażnią mnie takie komentarze. Jeśli zarobkiem uważasz prezent w postaci dwóch poduszek, to zgadza się-zarobiłam na swoim blogu...
A tak poważnie, to na bocznym pasku bloga pokazuję kilka miejsc/linków/sklepów, które stworzyły przedsiębiorcze kobiety i które chciałabym w ten sposób wesprzeć. Niektóre z nich znam osobiście, niektóre tylko wirtualnie, od żadnej z nich nie wzięłam ani grosza...
A co do reklamowania na blogu tego, czy innego sklepu, czy miejsca, to przecież m.in. po to czyta się blogi, żeby wiedzieć,co , gdzie i za ile można kupić. Wielokrotnie na blogach pojawia się hasło Ikea i nikt nikogo nie posądza o reklamę.
Wiele razy odmówiłam reklamowania i sponsorowanego postu przedmiotu(za pieniądze lub za wiele warty sprzęt), który był moim zdaniem niepasujący do tematyki bloga, właśnie m.in. z szacunku do czytelników.
Przepraszam, jeśli za ostro odpowiedziałam, ale pisanie, że w co drugim poście coś reklamuję jest po prostu niesprawiedliwe.
Pozdrawiam.
Chciałabym odpowiedzieć,osobie która napisała powyżej,że ja za to jestem zadowolona,gdy moje koleżanki blogierki dzielą się ciekawymi przedmiotami,dekoracjami innych.Cieszę się,że polecają dobre sklepy,dobre restauracje,dobre miejsca,nie wiem dlaczego denerwuje Cię i czemu zakładasz,że jest to związane z pieniędzmi.Ja też gdy dostanę coś pięknego albo kupię,dzielę sie na moim blogu,bo mam nadzieję,że któraś z Was to wykorzysta.A co do dekoracji to są fajne a poduszki bardzo mi sie podobają.
OdpowiedzUsuńAttea Atea. Przeczytaj uważnie post a później to co ja napisałam powyżej.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPoduszki sa cudne:) Ja również nie rozumiem tej krytyki ze str anonimowego wpisu (własnie, anonimowego). Ja jestem od niedawna w blogowym świecie i bardzo chętnie podglądam i dowiaduję się o nowych sklepach czy osobach które tworza takie cudeńka. Pozdrawiam serdecznie i zapraszam:)
OdpowiedzUsuńps. świecznik boski !
Cudny prezent, doskonale je wpasowałaś i uważam, że to bardzo fajne pokazywać dzieła innych u siebie. Dzięki temu i my możemy poznać tę zdolną osóbkę :D.
OdpowiedzUsuńps. lepiej jeśli anonimowe osoby nie wystawiają komentarzy...
kto chce się wypowiedzieć powinien się podpisać!
Bardzo fajne i klimatyczne poduszki. Pasują do Pani wystroju idealnie. Zdjęcia jak zawsze - obłędne :) Brawo dla pani Lucyny, zazdraszczam umiejętności, ja się póki co sama uczę tej trudnej sztuki...
OdpowiedzUsuńDokładnie, też jestem pełna podziwu, poduchy są perfekcyjnie wykończone. Pozdrawiam:)
UsuńTurkusowe flakoniki są przepiękne, marzę o takich :)) A kaczka? Oh, kaczka zawsze jest ślicznym motywem! :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne poduchy, ja w ogóle kocham poduchy:)
OdpowiedzUsuńbuziaki
Bajeczne te podusie :)
OdpowiedzUsuńPoduchy świetne, reszta ozdób również . Widzę, że jesteś gotowa na Wielkanoc...i dobrze zostało kilka dni. Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do mnie an bloga , gdzie prezentuję mój wianek Gosia z hoemfocuss
OdpowiedzUsuńPoduchy są świetne i rewelacyjnie prezentują się w pokoju Twojej Córki :) A mini wazoniki są urocze :)
OdpowiedzUsuńPoduchy słodziaki:) Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńPoduszki są rewelacyjne:)
OdpowiedzUsuńAle wiosennie u Ciebie, oglądając Twoje pstryki, zapomniałam na chwilkę o tym zimnie za oknem;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Poduchy fantastyczne :) w ogóle w całym twoim mieszkanku tak wiosennie i wesoło, jakbyś miała inna temperaturę i aurę za oknem, niż w reszcie kraju ;) cudownie pastelowo:))
OdpowiedzUsuńPoduszeczki z kaczuszkami są prześliczne, a tacki, na których stoją kwiaty zauroczyły mnie!
OdpowiedzUsuńWszystko cudowne:) aż wiosnę poczułam i tak mi błogo się zrobiło :) Dziękuję i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńposzewki są cudne,super sie prezentują u córy w pokoju :-)
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podoba Twój kinkiet :-)
Kochana, rozbawił mnie tytuł posta a zauroczyły fotografie ;)
OdpowiedzUsuńpoduchy śmieszne,aranżacje cudne!
OdpowiedzUsuńPoduchy są świetne!! Bardzo pasują w pokoju córeczki...
OdpowiedzUsuńPięknie i wiosenie u Ciebie!!!
Pozdrowionka
Gratuluję uznania w oczach Pani Lucyny! Fajnie się wpasowały do pokoju córci. A jak tam blizna? Świecznik jest cudowny. Marzę o takich. U mnie brakuje tylu kinkietów jeszcze. Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńWszystkie dekoracje bardzo mi się podobają! Uwielbiam tutaj zaglądać i zawsze z niecierpliwością czekam na kolejne wpisy. Pozdrawiam serdecznie:-)))Pati
OdpowiedzUsuńUrocze stylizacje, piękne zdjęcia, zawsze z przyjemnością tu zaglądam:)
OdpowiedzUsuńale świetne te świąteczne poduchy! bardzo podobają mi się też te dwa wazoniki:))))
OdpowiedzUsuńdekoracji i świątecznego klimatu u Ciebie nie brakuje:)
pozdrawiam cieplutko
Prosze sie nie przejmowac!!! My Polacy tak niestety mamy- ze zazdrosciny wszystkiego czego sami nie wymyslilismy albo nie zrobilismy. Nawet jezeli Pani to zrobila zeby zareklamowac blog pani Lucyny to co w tym zlego!? Reklama dzwignia handlu!!! A ja jako regularna Pani podczytywaczka jestem ciekawa innych blogow a czesto nie mam czasu na nie zagladac:) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńKami
Piękna wiosna w Twoim wnętrzu :)
OdpowiedzUsuńJAK ZWYKLE TWOJE ZDJĘCIA TO UCZTA DLA OKA I DLA DUSZY;-)))))))))
OdpowiedzUsuńPoduchy są przepiękne! :D
OdpowiedzUsuńUch ... Chcę takiej wiosny we własnym domu :) Pięknie ...
OdpowiedzUsuńNiestety ja w tym roku przed świętami na walizkach (przeprowadzka), więc raczej u mnie nie będzie tak klimatycznie :P
Podziwiam co u innych :D
Super poduchy! Idealnie pasują do pokoju Weroniki :-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudne te podusie, to wspaniałe wyróżnienie dostać tak cudowny prezent.
OdpowiedzUsuńW tych Twoich 4 kątach to już wiosna w pełni.
Pozdrawiam M
Fajne poduszki i śliczne zdjęcia :) cóż tu dużo mówić - wiosna :)
OdpowiedzUsuńŚliczne poduchy, takie prezenty cieszą najbardziej, bo są piękne i pożyteczne i jakże wiosenne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://mydreamwhitehome.blogspot.com/
Super ciekawy wpis
OdpowiedzUsuń