Witam Was ciepło!
Dzisiaj kilka migawek naszego ogromnego, w porównaniu do poprzedniego, balkonu:)
Tak już się przyzwyczaiłam do tej dodatkowej przestrzeni, że można na luzie wyjść, posiedzieć na nim nawet w kilka osób, że nie wiem, jak korzystaliśmy z poprzedniego balkonu 80 x180 cm...:)
Jedyne, czego mi oczywiście brakuje, i to nawet bardziej, niż myślałam, to zieleń za oknem i bliskość brzydkiego bloku naprzeciwko. Bloki być może spółdzielnia w końcu odnowi, bo wiosną zaczęli od naszego, ale zieleni na pewno nie przybędzie.
Wspominałam już, że mam plan na zagospodarowanie tej przestrzeni pergolami i obsadzenie roślinami, ale muszę zacząć od podłogi. W tym roku już sobie odpuściłam balkon, ale na wiosnę zacznę działać. Na podłodze są brzydkie i zniszczone płytki, na razie przykrywam je dywanem. Uprzedzając pytania-jak pada, dywan zwijam:) Jak zmoknie, co zdarzyło się już kilka razy, to po prostu wieszam go i schnie.
Docelowo chciałabym położyć na podłodze podesty kompozytowe, może ciemnoszare, najlepiej podłużne deski, a z przodu i w części po bokach wysokie pergole z donicami. Myślę, że to by wystarczyło:)
A póki co na balkonie postawiłam białą ławeczkę, która stała przy stole. Do jesieni postoi na balkonie, później wywiozę ją z powrotem na działkę.
Oprócz tego na balkonie stoi jeszcze leżak, krzesło i stolik.
Taką namiastkę zieleni tworzą póki co dwie duże tuje, kwitną mi jeszcze pelargonie, które teraz się rozszalały, a już myślałam, że przekwitną i posadzę coś zimozielonego:)
Nie pokazywałam Wam jeszcze tego żeliwnego kwietnika, który przywiozłam sobie z Kołobrzegu:)
Urzekł mnie ten kranik, który jest oczywiście atrapą, ale wygląda bardzo fajnie:)
Z nowości, które ostatnio przybyły, to jeszcze te dwa świeczniki, które wypatrzyłam w Obi.
Miałam się już powstrzymywać od zakupu takich durnostojek, ale stwierdziłam, ze w sumie takich świeczników, to jeszcze nie mam:)
Teraz na zdjęciu zobaczyłam, że chyba muszę umyć okna, haha...:)
I działkowa nawłoć w wazonie - uwielbiam takie bukiety:) Nie potrzeba niczego więcej:)
Pozdrawiam Was serdecznie i byle do piątku:)
Cudowny balkon, w takim miejscu można się relaksowc. 😍😍😍😍😍
OdpowiedzUsuńAsiu, Zieleń na Twoim balkonie koi moje skołatane nerwy ;))).A tak serio napisz proszę jak pielęgnujesz pelargonie. Moje juz drugi rok z rzędu żółkną i oblatują im wszystkie liscie.
OdpowiedzUsuńAleż klimatyczny balkon :) Ja marzę o balkonie, ale chyba się już nie doczekam :(
OdpowiedzUsuńJestem zszokowany ,jeżeli pani ,która zauważyła błąd w wyrazie wzywa litości boskiej to czyjej wzywa gdy chodzi o naprawdę istotne sprawy .Jestem recenzentem ale to nie istotne,sam pisząc szybko zamiast jamników wysłałem wyraz jajników w "eter"było śmiesznie ale świat się nie zawalił.Mam nadzieję, że to nie jedyny rodzaj podniecenia gdy wyłapuje się czyjś błąd. Więcej dystansu do życia. Odnośnie balkonu piękny, taki baśniowy. Pozdrawiam Paweł Zajchowski.
OdpowiedzUsuńPanie Pawle Recenzencie złoty - też mam nadzieję, że prawdziwy szok Pan przeżywa kiedy chodzi o bardziej ważkie sprawy niż tylko przez moje podniecenie w sprawie błędu :)od rozprzeczczeniania się zaczyna. To nie są błędy za szybkich paluszków a niestety braku wiedzy jeśli chodzi o ortografię. I co jak co ale dystansu mi nie brakuje.A Panu właśnie radzę zająć się bardziej wzniosłymi recenzjami niż czepianiem się mojej litości boskiej ;P
UsuńBalkon przepiękny bije od niego ciepło i taki spokój jak i od samej właścicielki mieszkania,to czuć w Pani wnetrzach.Przyjemnie się je ogląda .Za każdym razem czekam na nowości Pani Asiu.Muszę przyznać, że komentarz w poprzednim poście pisało mi dziecko byliśmy w drodze do domu.Niestety bez okularów nic nie napiszę, moja wina,że nie sprawdziłam pisowni ale w tym wieku dziecku wybaczam.Mam podobne zdanie jak pan Paweł,chyba za dużo przeszłam żeby zwracać uwagę na mniej istotne sprawy.Pozdrawiam serdecznie, dużo zdrówka dla całej rodzinki i dla Pani.Już czekam na kolejną odsłonę mieszkania. Miłego dnia Kasia S:))
OdpowiedzUsuńWrześniowy balkon wygląda cudownie! :)
OdpowiedzUsuńPiękny balkon. Wiesz Asiu, że jestem zawsze zachwycona ;) Jestem wielbicielka Twojej ławeczki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAsiu,kwietnik z kranikiem uroczy jest,z kraniku mogą też zwisać kryształki takie z żyrandola i udawać krople wody:)))Chyba za dużo oglądam Pinteresta:)))Tuje fajnie przesłoniły widok bloku,zimą tylko uważaj,żeby ich nie przewiało,tuje w gruncie więcej zniosą niż te w donicy i na wysokości,jednak wystarczy je dosunąć do ściany i już..Ślicznie jest,aż się chce tam przebywać..Ewa
OdpowiedzUsuńPiękny salonik stworzyłaś na balkonie. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńBalkon wygląda przepięknie! Warto skorzystać z ostatnich ciepłych i letnich dni i spędzić czas na świeżym powietrzu :)
OdpowiedzUsuńBardzo przytulnie wyglądający balkon
OdpowiedzUsuńPrzyznam, ze bardzo mi się podoba
OdpowiedzUsuńTen wpis odmienił moje życie!
OdpowiedzUsuńWow, wygląda to naprawdę rewelacyjnie. Zdjęcia zapierają dech w piersiach. Po prostu dom marzeń!
OdpowiedzUsuńCiekawy artykuł.
OdpowiedzUsuńPiękna aranżacja
OdpowiedzUsuńSuper pomysł, rewelacyjnie to wygląda
OdpowiedzUsuńFajne doniczki !
OdpowiedzUsuńPiękny balkon!
OdpowiedzUsuńz takim balkonem niech wrzesień trwa wiecznie!
OdpowiedzUsuńBoże jakie piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńRewelacyjny jest ten wpis
OdpowiedzUsuńrewelka blog
OdpowiedzUsuńsuper blog
OdpowiedzUsuńcos podobnego
OdpowiedzUsuńTakie wielkie tuje nie są zbyt dużym obciążeniem dla płyty balkonowej? Jaki to rodzaj i jak wysokie urosną? ( nie za wysokie jak na balkon?)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny jest ten wpis
OdpowiedzUsuń