Kącik dla Dominika, naszego najmłodszego potomka, urządziłam w sypialni.
Cały kącik, to łóżeczko, komoda i wieszak. Tu postawiłam na błękit i biel - to połączenie kolorów w sypialni bardzo mi się podoba, daje wrażenie czystości i sprzyja relaksowi.
Sama sypialnia przechodziła różne wersje kolorystyczne,o czym kiedyś napiszę i pokażę:)
Poniżej klika zdjęć chwilę przed urodzeniem Dominika

A tu już mój panicz w swoim łóżeczku zaraz po urodzeniu:)
I obecnie:)
Kącik naprawdę piękny:))mam od paru dni sypialnię w podobnej tonacji i nie mogę się na nią napatrzeć:))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło!
Prześliczny kącik dla maluszka:) A sam królewicz cudny:)! Pozdrawiam ciepło!:)
OdpowiedzUsuńCudny kącik ;) Prawdziwe królestwo maluszka;) Podoba mi się jak gustownie dobrałaś dodatki i kolory. Całość tworzy bardzo przyjemne wnętrze ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko;)
Bardzo przyjemna subtelnie delikatna sypialnia.....:))))
OdpowiedzUsuńSynuś rośnie w oczach...patrząc na avatarek aż nie chce się wierzyć,że jest Pani posiadaczką 3 dzieci serdecznie pozdrawiam:)
Dużo zdróweczka przesyłam .....
Dziękuję za miłe słowa:)
OdpowiedzUsuńKatarzynko, też czasami nie wierzę, że mam 3 dzieci:))
Piękny delikatny kącik,synusiowi na pewno w nim dobrze,zwłaszcza że mama blisko :))Pozdrawiam .
OdpowiedzUsuńuroczy kącik dziecięcy :)A synuś mały przystojniacha :)
OdpowiedzUsuńŚiczny pokój dziecinny:)
OdpowiedzUsuńWitaj!!!
OdpowiedzUsuńNastępny cudny , klimatyczny blog:))) "Moje" wnętrza, cudowne, spójne, beżowo, białe.
Zazdrosczę "trójeczki", wspaniałe towarzystwo:))))), będę zaglądać i już zapisuje do swoich ulubionych.
Zapraszam do siebie :))))
Pozdrawiam Patti
Witaj,
OdpowiedzUsuńJa również mam trójeczkę.
I również kocham białe wnętrza. Przed erą bieli i szarości, panowała u mnie tendencja do ciemnych kolorów i ciemnego drewna. Jakoś przeistoczyłam mieszkanie w inne szaty, ale znajomi znacząco milczą, lub sugerują że biały i szary są smutne, zimne, a białe meble niepraktyczne. Tymczasem u Ciebie widzę przytulne, urocze i ciepłe mieszkanie. O dziwo w bieli jest bardziej przytulnie niż było w tych pomarańczach. Gratuluję i podziwiam.
Powiem jedno, co jak co ale porządek idealny. A panicz boski. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńI adore all the soft colors in your cozy home!
OdpowiedzUsuńHave a happy weekend. xx
Witaj Joasiu i tutaj:)
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie przeszła Ci miłość do bieli;)
Masz coraz piękniejsze mieszkanie:))
No i szczerze gratuluję kolejnego potomka:))
Pozdrawiam,
M.
CUDO !!!!
OdpowiedzUsuńpiękny ten kącik:)
OdpowiedzUsuńAsiu, trafiłam do Ciebie od Oli i tu zostaję :)
OdpowiedzUsuńmasz piękne, przytulne mieszkanko.
Balbino-co do porządku, to na co dzień nie jest tak idealnie:)Ale moja pedantyczna natura nie daje za wygraną i ciągle coś składam, chowam, uprzątam itp...
OdpowiedzUsuńSypialnię powoli anektuje moja córka, ostatnio przestawiłyśmy tam jej biurko:)
Uwielbiam zdjęcia i ramki na zdjęcia. Bardzo podobają mi się jak wyglądają Twoje na ścianie . Ja też już w Flo mam upatrzone. Piękny kącik
OdpowiedzUsuń