Witam Was serdecznie! Zdradziłam w ostatnim poście, że finalizuję sprawę kominkowej atrapy:) I sprawa niemal zakończona, do ostatecznej wersji brakuje mi kilka listewek i trochę wolnego czasu.
Nie zdecydowałam się na gotowca, bo koszt najtańszego to min. 500 zł. A co to za przyjemność wydać tyle kasy za kilka drewnianych desek.
Nie zdecydowałam się na gotowca, bo koszt najtańszego to min. 500 zł. A co to za przyjemność wydać tyle kasy za kilka drewnianych desek.
Podczas poprzedniego pobytu w Ostrołęce zarzuciłam temat mojemu teściowi:) Pod tym względem na
mojego teścia można zawsze liczyć:) Jak kilka lat temu
wymyśliłam, że między salonem a przedpokojem trzeba postawić
ściankę-murek, to przyjechał z gotowymi materiałami, wymurował murek i
zainstalował drewniany blat. Tak też było i tym razem. Dobrze
mieć takie wsparcie techniczne,tym bardziej, że mój mąż niestety tym
razem nie dał się przekonać na wykonanie projektu pt. atrapa kominka:)
W poprzednią sobotę wybraliśmy się więc do cudnego sklepu - stolarni pełnego
drewnianych desek, listewek, kantówek, kątowników, belek itp. Wiem, że
dziwnie to brzmi, ale zdecydowanie wolę zakupy w takich miejscach niż w
sklepach z ciuchami... Rozejrzeliśmy się, wybraliśmy odpowiednie deski i
listewki, które sprzedawca od razu dociął nam na miejscu i miałam gotowy
materiał na kominek za ok.110 zł.
Zrobienie atrapy zajęło mi dwa popołudnia po pracy. Najpierw skleiłam część listewek i kupiłam blaszki do zmontowania całości, które okazały się jednak za duże. Drugiego dnia kupiłam mniejsze blaszki i połączyłam nimi pionowe deski z podstawą i blatem. Tak wyglądały pierwsze przymiarki.
Tu już atrapa po skręceniu blaszkami i przetarciu na biało, a także z przyklejonym dekorem - drugie popołudnie prac. Wiem, że nie jest to mistrzowska robota, że cała konstrukcja mogłaby być ciut niższa, a boki ciut szersze, ale humanistka ze mnie stuprocentowa, techniczne zdolności mam marne i wyobrażenie o konstruowaniu blade. Chodziło przede wszystkim o to, żeby obudowa zajmowała jak najmniej miejsca. Ma mieć tylko i wyłącznie dekoracyjne przeznaczenie, do wyeksponowanie kilku przedmiotów i "podkręcenia" klimatu:) Najważniejsze dla mnie jest to, że wymyśliłam i zrobiłam ją niemal od A do Z sama. Już się nie mogę doczekać wykorzystania jej na świąteczne dekoracje...:) I jakie to daje możliwości...skarpeta, gwiazdki, lampki, konie na biegunach...ech...cudnie:))
Na wykończenie czeka jeszcze blat i deska z dekorem taką listewką jak widać poniżej
Zrobienie atrapy zajęło mi dwa popołudnia po pracy. Najpierw skleiłam część listewek i kupiłam blaszki do zmontowania całości, które okazały się jednak za duże. Drugiego dnia kupiłam mniejsze blaszki i połączyłam nimi pionowe deski z podstawą i blatem. Tak wyglądały pierwsze przymiarki.
Tu już atrapa po skręceniu blaszkami i przetarciu na biało, a także z przyklejonym dekorem - drugie popołudnie prac. Wiem, że nie jest to mistrzowska robota, że cała konstrukcja mogłaby być ciut niższa, a boki ciut szersze, ale humanistka ze mnie stuprocentowa, techniczne zdolności mam marne i wyobrażenie o konstruowaniu blade. Chodziło przede wszystkim o to, żeby obudowa zajmowała jak najmniej miejsca. Ma mieć tylko i wyłącznie dekoracyjne przeznaczenie, do wyeksponowanie kilku przedmiotów i "podkręcenia" klimatu:) Najważniejsze dla mnie jest to, że wymyśliłam i zrobiłam ją niemal od A do Z sama. Już się nie mogę doczekać wykorzystania jej na świąteczne dekoracje...:) I jakie to daje możliwości...skarpeta, gwiazdki, lampki, konie na biegunach...ech...cudnie:))
Na wykończenie czeka jeszcze blat i deska z dekorem taką listewką jak widać poniżej
Oczywiście przed realizacją planu zastanawiałam się, gdzie postawię to cudo. Nie wiem, jak to się dzieje, ale czasami mam wrażenie, że nasze M jest z gumy:) Wydaje się, że nic nowego się już nie zmieści, że każdy kąt wykorzystany, ale wystarczy podumać, poprzesuwać i miejsce jest. Wymyśliłam, że kominek będzie najlepiej wyglądał przy sofie, pomiędzy bielonymi
regałami. Do nich właśnie starałam się dopasować bielony odcień obudowy.
I tadam - stoi...:)
I tadam - stoi...:)
Efekt końcowy pokażę Wam pewnie za kilka dni, po dodaniu listewek. Zastanawiam się też nad dodaniem wąskiej półki mniej więcej w połowie wysokości. W każdym razie, jak dla mnie, nawet w stan obecny jest zadowalający:)
I ciekawa jestem Waszych opinii na temat takiego ustrojstwa w blokowym salonie.
Czy Waszym zdaniem atrapa kominka w mieszkaniu, to dobry pomysł? Bo wertując różne fora wnętrzarskie w poszukiwaniu informacji na ten temat, trafiłam też na opinie, że to "obciach" i w tym przypadku określenie "prawie kominek" robi dużą różnicę.
Pozdrawiam serdecznie!
3, 2, 1 start...zaczynamy weekend:)
I ciekawa jestem Waszych opinii na temat takiego ustrojstwa w blokowym salonie.
Czy Waszym zdaniem atrapa kominka w mieszkaniu, to dobry pomysł? Bo wertując różne fora wnętrzarskie w poszukiwaniu informacji na ten temat, trafiłam też na opinie, że to "obciach" i w tym przypadku określenie "prawie kominek" robi dużą różnicę.
Pozdrawiam serdecznie!
3, 2, 1 start...zaczynamy weekend:)
Przepięnie .
OdpowiedzUsuńwyszło super, tylko czegoś mi brakuje może biały wiklinowy wianeczek nad latarenkami, co Ty na to ??? :)
OdpowiedzUsuńTak, tak, wiem, będzie i wianek :)
UsuńRewelacja !!! Wyszło pięknie i bardzo nastrojowo :) Czy to ważne czy dom czy blok ? Ważne, żebyśmy dobrze się czuli w naszym gniazdku ...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Joasiu jesteś fenomenalna i nie ma znaczenia czy kominek a raczej jego brak w bloku to wiocha dla mnie najważniejsze że realizujemy to co chcemy i na co mamy ochotę. To nasze życie, nasz dom i jeśli ty czujesz taką potrzebę to tak trzeba zrobić - i zrobiłaś!!!! A to jest najfajniejsze! Ja wyznaje zasadę NIECH INNI GADAJĄ A JA ROBIE SWOJĘ - dla mnie super. Pozdrawiam Klaudia
OdpowiedzUsuńDziękuję Klaudia:)
Usuńszczena mi opadła :) Kochana jestes REWELACYJNA !!!! wyszło Ci super :)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie!
OdpowiedzUsuńPięknie prezentuję się kominek. W ogóle mieszkanie masz pięknie urządzone :). uwielbiam tu zaglądać.
OdpowiedzUsuńhttp://majowa-mama.blogspot.com/
wygląda fantastycznie i bez względu na opinie myślę, ze bardzo pasuje do Twojego mieszkanka:)
OdpowiedzUsuńJesteś niesamowita. Podziwiam takich ludzi. Zaglądam do Ciebie często (pozwalam sobie na taką formę, bo znam Cię już tak długo i po prostu uwielbiam). Twoje pomysły na "dom" rewelacyjne. Ale już ten kominek - cudo. Zawsze o takim marzyłam. W bloku trudno mieć prawdziwy kominek. Więc uważam, że taka atrapa z mnóstwem świeczek to świetny pomysł. Robię taki sam, koszt jak dla do przyjęcia. Kupuję deseczki i może na Boże Narodzenie uda mi się go zamontować. Nawet miejsce znalazłam, a wydawało mi się to kiedyś niemożliwe (czyżbym spojrzała na mój pokój Twoim okiem.).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
DDorota
Dorota, dziękuję również za słowa uznania. To prawda, kominek czy jego atrapa dają niezwykły klimat, przekonuję się o tym od 2 dni. Pokój zyskał na przytulności bardzo. Działaj śmiało u siebie, nie trzeba się bać nowych pomysłów, marzeń, tylko je realizować:) Pozdrawiam Cie serdecznie:)
UsuńFaktycznie "kominek"robi klimat, na pewno jeszcze lepiej prezentuje się wieczorem po zapaleniu świec. Małe wnętrza przynoszą wielkie wyzwania ,ale taka "Zosia-Samosia" jak Ty a jeszcze do tego talent i wyobraźnia,i nie ma rzeczy niemożliwych !!!
OdpowiedzUsuńDzięki temu w tym roku Święta u Ciebie będą jeszcze bardziej zaczarowane.
Oj tak, już się nie mogę doczekać tego magicznego czasu. Pawiem szczerze, że gdyby nie zbliżające się właśnie święta, to pewnie nie działałabym tak szybko w tej sprawie:) I dzięki za dobre słowo:)
UsuńCudnie:-) jestes czarodziejka:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:-)
Dziękuję Pani serdecznie;)
UsuńBosko! Faktycznie mógł być odrobinę niższy ale i tak przy Twoich aranżacjach wyszło super! I faktycznie mieszkanie masz z gumy! ja nie wiem gdzie ty to wszytko pomieściłaś???? :)
OdpowiedzUsuńmusiałaś usunąć jakiś mebel z pokoju?
Z tą wysokością zaszalałam, nie przewidziałam, ze na dole będzie przecież belka...:) Usunęłam jedynie kuty ministolik, który stał przy fotelu, wystawiając go na balkon. Całość pokoju pokażę następnym razem.
UsuńWidziałam gdzies na blogu podobny pomysł , bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńAsieńko cudnie jak zawsze.Gratuluję nowego nabytku:-)
OdpowiedzUsuńAsiu fantastycznie, to niewiarygodne, ale Twoje mieszkanko jest rzeczywiście chyba z gumy ;) Sama bym sobie taki kominek u siebie chętnie zmajstrowała, tylko miejsca brak, no ale jak się mieszka na strychu to skosy kradną możliwości. Ach cudnie będzie u Ciebie na Święta.
OdpowiedzUsuńCześć Gosiu, u mnie też mało miejsca, ale zmodyfikowałam lekko ustawienie mebli, kuty stolik/siedzisko, które stało obok fotela wystawiłam tymczasowo na balkon i to wystarczyło. Na Waszym poddaszu i bez kominka lub jego atrapy i tak jest już bardzo klimatycznie:) Pozdrawiam Was serdecznie:)
UsuńBardzo lubię przestawiać meble, jak byłam nastolatką to w swoim pokoju co rusz mebel zmieniały swoje położenie, teraz układ mojego m nie pozwala na takie zmiany ;( zostaje mi tylko pokój Zosieńki. Pozdrawiamy. Święta spędzacie w Kołobrzegu?
UsuńRewelacja! Gratuluję pomysłu i wykonania :)) atrapa kominka po prostu urocza, zresztą jak całe Twoje mieszkanie :) pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńZdolniacha z Ciebie :) Już sobie wyobrażam co to będzie się na nim działo za kilka tygodni :)
OdpowiedzUsuńBędzie pięknie.
:) dziękuję serdecznie Drogie Panie:)
UsuńPięknie to sobie wymyśliłaś :) Nawet taka atrapa potrafi stworzyć klimat w pomieszczeniu!
OdpowiedzUsuńTeż zawsze z podziwem patrzę na takie atrapy kominków.Zawsze pięknie wyglądają we wnętrzu i tworzą niepowtarzalny nastrój.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBosko ! I o to chodziło !
OdpowiedzUsuńZapraszam do podejrzenia mojej atrapy , również wykonanej samodzielnie :)
http://madeinpaulina.blogspot.com/
jestes genialna!!!!! Bravo! pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńi mnie pomysł z atrapa kominka chodzi juz od dawna po głowie ale jak dotąd nie wymyslilam gdzie go ulokować ;-) Podglądam Panią od dawna i jestem zachwycona ! Myślę, ze polecają w kominku to świetny pomysł - optycznie go obniży. Wyszedł pięknie gratulacje ! Pozdrawiam Agnieszka
OdpowiedzUsuńOczywiście chodziło mi o półkę w kominku;-)
OdpowiedzUsuńKominek piękny ale ja bym go trochę podcięła-)
OdpowiedzUsuńDla Ciebie nie ma rzeczy niemozliwych ! Gdybys tak mogla kupic dom , to by dopiero bylo szalenstwo , szkoda , ze mieszkasz w bloku .... udanego weekendu ,Iwona
OdpowiedzUsuńKochana wygląda pięknie i pokój na pewno zyskał klimat i te świąteczne dekoracje już je widzę na tym cudnym kominku :)
OdpowiedzUsuńREWELACJA! Zainspirowałaś mnie po raz kolejny. Oglądam zdjęcia po kolei i przy 3 myślę 'ooo Asia przyciemniła włosy' :) Uwielbiam Twojego bloga! Jesteś niesamowicie zdolna i kreatywna. Pozdrawiam z Gdyni, Magda.
OdpowiedzUsuńPrawda, gotowa atrapa tak nie cieszy, jak coś własnego.... Gratuluję pomysłu :-)
OdpowiedzUsuńAtrapa kominka to świetne rozwiązanie dla "blokowców" marzących o własnym kominku...
Od paru lat też bardzo podoba mi się to rozwiązanie.
Pozdrawiam ciepło!
Witaj oczywiście że to wspaniały pomysł ja tez mieszkam w bloku i też posiadam kominek tylko taki z kamienia na bio paliwo i uważam że to wspaniałe rozwiązanie ,nie słuchaj opinii innych.pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNie... nie... nie wierze... jak Ty to ogarnelas i zrobilas. Rzucaj Asiu pracę otworz firme kominkowa;) powiem Ci moj maz nie chciał sie zgodzić na te atrape ze względu na taki koszt. .. a tu prosze takie rozwiazanie tanie i jakie cudne. Zamieniasz zwykle w niezwykle; )
OdpowiedzUsuńKobieto jesteś mistrzem :-)
OdpowiedzUsuńNo przepięknie złota rączka z Ciebie.
OdpowiedzUsuńAsiu,
OdpowiedzUsuńbardzo fajny pomysł a tą atrapą kominka.Idealne rozwiązanie dla wnętrz blokowych,żeby mieć choć namiastkie domu ;-)
Pozdrawiam :-)))
Przechodzisz sama siebie... pobijasz swoje rekordy:)
OdpowiedzUsuńSuuuuuuuuuuuuper :)
OdpowiedzUsuńRewelacja, i to jakim kosztem ;). Dlaczego obciachem miało by być coś co jest ładne i funkcjonalne?!! Patrząc na te zmiany u Ciebie, jestem jak najbardziej na tak ;). Pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńOla
o mamussiuuuu padłam i wybiłam sobie wszystkie zeby z wrazenia:)
OdpowiedzUsuńDroga Joasiu -wreszcie ktoś mnie natchnął do postawienia kominka .to nic że atrapa ale marzenia trzeba spełniać pozdrawiam gorąco z małopolski z pustyni błędowskiej ania
OdpowiedzUsuńKominek super może rzeczywiście i ja sie skusze na taki tymczas. Co do obciachu dla jednych obciachem są firanki dla innych niby kominek ja bym się tym nie przejmowała bo zawsze sie znajdzie ktoś kto ma jakieś ale.
OdpowiedzUsuńJakies dwadzieścia lat temu moja ciocia miała w dwupokojowym mieszkaniu mieszkaniu kominek murowany z kamieni polnych i wtedy był to szczt oryginalność i duskusji rodzinnych :)
Pozdrawiam cieplutko,
Karola
Uważam że wpasował sie tam idealnie ,jakby był tam od zawsze. Dla mnie wygląda wprost IDEALNIE . Ten kolor ,delikatny dekor BAJKA.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło i zapraszam na swój blog Renata.
Pięknie wyszło, wszystko ładnie współgra ;)
OdpowiedzUsuńBardzo cenie Twe pomysli i wykonanie!
OdpowiedzUsuńA la kominek-tez swietny!
Jestem posiadaczką tradycyjnego kominka , ale ten zrobił na mnie duże wrażenie. Podziwiam Pani wpisy za każdym razem . Gratuluję pomysłu i wykonania a i czekam na JESZCZE :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę pięknie. Gratuluję kreatywności!
OdpowiedzUsuńMagdalena
Joanna, už teď to vypadá nádherně ..... Marki
OdpowiedzUsuńJest pięknie :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że on nawet taki inaczej foremny niż tradycyjny kominek robi jeszcze większe wrażenie. Właśnie dzięki swojej wysokości.
OdpowiedzUsuńFajny pomysł i fajnie wygląda. Myślę, że dekorowanie wnętrz trzeba traktować z przymrużeniem oka. Choć sama nie lubię atrap, to jednak ten kominek raczej potraktowałabym jako dekorację niż atrapę.
Pozdrawiam
jestem cichym podglądaczem Twoich poczynań,bardzo lubię Cię odwiedzać,atrapa super,ja jednak skusiłabym się ją skrócić /wysok/wyglądałaby jeszcze lepiej,pozdrawiam Maria:)
OdpowiedzUsuńDla mnie bomba :) W takim stanie jak teraz, może bym nic nie zmieniała :) Bałabym się przekombinować :) Co do półki pośrodu-jeśli już to nie po środku, a lekko asymetrycznie wyglądałaby chyba lepiej :) Fajny widziałam na dole kilka polan drewna (2 rzędy) a nad nimi półeczka na świece (ta większa część) niby głupota z tymi polanami jeśli nie ma prawdziwego kominka... ale urzekło mnie :) ŚWIETNY POMYSŁ :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Właśnie w bloku atrapa kominka bardzo pasuje! Gdy nie ma się możliwości stworzenia autentycznego kominka z palącymi się polanami drewna to wolę atrapę kominka niż "zimny" blask ognia z biokominka! A najbardziej podoba mi się, że prawie wszystko zrobiłaś sama! :-) Gratuluję! :-)
OdpowiedzUsuńP.S. Przejrzałam wczoraj gumtree i tablicę i niestety pomyliłam się, że atrapa kominka to tania sprawa. :( Świetnie, że "wyhaczyłaś" sklep z artykułami stolarskimi i masz TAKIEGO teścia. :-)
Pozdrawiam. Ola Sz.
Gratuluję. Najbardziej tego, że podjęłaś się wykonania. To jest najcenniejsze. Nie jest sztuką kupowanie. Nie jest też sztuką zbicie ze sobą desek. Ale trzeba mieć pomysł. Niejednokrotnie brak jest zapału lub pomysłu. Kiedyś, komuś pisałam, że gdyby kupiła, a nie zrobiła, to nie byłoby gorzej. Po prostu liczy się efekt końcowy. Ty należysz do osób, które nie tylko mają zapał do pracy, pomysł, talent, ale też umieją zaaranżować przestrzeń - i to tworzy ostatecznie bardzo fajny efekt.
OdpowiedzUsuńAtrapa kominka to według mnie genialny pomysł. "Prawdziwy" strasznie szybko się nudzi, tym bardziej jeśli nie jest funkcjonalny, nie jest wykorzystywany np. do ogrzewania domu! Pięknie to zrobiłaś, podziwiam za zdolności techniczne :D :D
OdpowiedzUsuńpiękny kominek sąsiadeczko a gdzie można zakupić tak tanie deseczki jeśli można zapytać pozdrawiam Grażyna
OdpowiedzUsuńkiedyś uważałam takie atrapy za kicz i obciach. potem na kilku blogach zobaczyłam je w różnych aranżacjach i zmieniłam zdanie. mi brakuje miejsca na świece. a taka atrapa wydaje się być stworzona do ekspozycji świeczników.
OdpowiedzUsuńpiękna ta wasza. świetna robota.
A jakie to ma znaczenie, że to atrapa. Najważniejsze, że szybko przechodzisz od planowania do realizacji i spełniasz swoje marzenia. Jak dla mnie jest ładnie i ze smakiem, Gratuluję pomysłu!!! Pozdrawiam Kamila
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu podczytuję Twojego bloga i jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuńWszystko czego się dotkniesz, gdzie postawisz, przestawisz wygląda tak dobrze.
Zainspirowałaś mnie i na razie, w miarę skromnych środków zaczynam robić coś ze swoim domem.
Pozdrawiam i czekam na kolejne pomysły
Iwona
odkąd zobaczyłam taką atrapę u dity z my home my love ponad rok temu http://dita-myhomemylove.blogspot.com/2012/12/coraz-blizej-swieta-czyli-kawaek-mojej.html , zamarzyła mi sie taka.. problem polega na tym ,ze nie mam jej gdzie wstawic :( twoja wyszła bardzo fajnie :) mogla by byc ciut niższa..ale i tak wyszło świetnie.. na Świeta napewno bedzie pieknie wyglądac :)
OdpowiedzUsuńCzasami mysle ze twoje mieszkanie jest z gumy . Piękny projekt . Nie wiem czy to perspektywa , ale czy nie jest trochę za wysoki , wydaje się zbyt smukły ?
OdpowiedzUsuńDesde España, queda muy bonita, pero ¿no es un poco alta??
OdpowiedzUsuńFelicidades por tu magnífico blog :)
Asiu:) dla mnie bomba:) jak ja stawiałam swój prawdziwy kominek, to moja koleżanka też stwierdziła, że to przeżytek:( że teraz są "na czasie" kozy, a mi się akurat to nie podoba, zwłaszcza ta rura:( także....bądźmy sobą, jest klimat i jest fajniusio no i za taniochę:)
OdpowiedzUsuńJa też już swoje dekory otrzymałam jutro się biorę do roboty:) miłej niedzieli:) Edyta.
Rewelacyjna atrapa kominka. W takiej wersji jest naprawdę fajna, gdybyś chciała poszaleć, to mogłabyś zrobić jeszcze jakieś fajne przetarcia. :)
OdpowiedzUsuńale cudo :)teraz po nocach spac nie bede bo sie nakreciłam:)buziole
OdpowiedzUsuńAtrapa kominka kiedy się go nie ma to zawsze jakas namiastka......
OdpowiedzUsuńŚwietnie sobie dałaś radę z nim.Zastanawia mnie tylko fakt na ile jest stabilny,bo robi wrażenie bardzo delikatnego?! no i masz rację mógłby być niższy i szerszy,ale .......zrobiłaś go sama,pierwsze koty za płoty.Pozdrawiam
Atrapa wyszła CI genialnie. Ja jestem w nich zakochana i od jakiegoś czasu planuję moją, którą chce nakleić na nieużywany kaflowy piec. Muszę ją zrobić sama, więc chciała z Tobą porozmawiać mailowo, ale jakoś nie umiem w tych opcjach, które masz w informacji o Tobie. Jeśli możesz podać mi swój namiar na mój mail - mg_lepa@poczta.fm - będę wdzięczna.
OdpowiedzUsuńtaka atrapa kominka to żaden obciach:) Poradziłaś sobie świetnie:) A z mojej strony dodam, że z półeczką na 2/3 wysokości byłoby bardzo ładnie:) I zamontowałabym z po bokach (od strony ściany) dodatkowe listewki, żeby była odrobinę masywniejsza. No i teraz ile możliwości świątecznych aranżacji:)
OdpowiedzUsuńŚwietny, jak ja żałuję, że moje mieszkanie już się nie rozciąga ;-)
OdpowiedzUsuńpołeczka na s.2/3 spowodowałaby,że optycznie poprawiłyby się moze proporcje....bo chyba jest ździebko za wysoki:))))
OdpowiedzUsuńPani Asiu, wygląda cudownie. Od dawna kusi mnie taka atrapa kominka w stylu shabby chic, ale jakoś do tej pory nie bardzo wierzyłam, że mamy na to miejsce. No a teraz Pani propozycja zainspirowała i zmotywowała mnie na maxa ... co z tego wyjdzie nie wiem, ale myślę o takim "kominku" intensywnie. No i ogólnie niska cena za kominek - zawsze twierdzę, że to my tworzymy nasz świat, i żeby pięknie żyć nie są potrzebne duże pieniądze. Ja ze swojej strony mam propozycję zrobienia adwentowego kalendarza dla najmłodszych,i nie tylko, który zapewne pięknie prezentowałby się na Waszym nowym kominku - ... zapraszam "Aby móc piękniej żyć"
OdpowiedzUsuńjak dla mnie bomba :D prawdziwa bomba :D jestem pod mega wrażeniem :))))
OdpowiedzUsuńjuż widzę te dekoracje na kominku ach :)
wpadły mi w oko piękne świeczniki :D
Ja ogolnie jestem zdecydowanie na nie dla wszystkich podrobek.. cokolwiek co jest podroba/atrapa czegos innego mnie nie kreci.. jednak przyznam ze troche takiej ozdoby na scianie dodaje pomieszczeniu wyrazistosci - i u Ciebie tak sie stalo. Troche bym sie czepila tego ze kominek odstaje od sciany. moim zdaniem powinien przylegac, no i ma troche dziwne proporcje.. jest troche za wysoki moim zdaniem.. ale jak na samorobke to gratuluje! nigdy bym samej nie zrobila niczego takiego..
OdpowiedzUsuńBardzo pięknie u Pani :) Proszę napisać, czym się tak cudnie wybiela drewno ?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Wiesia.
Pięknie wkomponowany :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Violetta
Asiu, jesteś piekielnie zdolną osobą! Pomysł rewelacyjny i jak uda mi się troszkę pozmieniać meble w pokoju, to podkradnę pomysł :) Pozdrawiam serdecznie, Ania
OdpowiedzUsuńSwietny pomysl. Kominek w bardzo angielskim stylu. Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńWitam kominek mnie zauroczył i mąż obiecał mi taki zrobić ...ma tylko pytanie czym drewno jest pomalowane?będę wdzięczna za odpowiedz:-)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdla mnie rewelacja!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPiękny jest! czekałam na ten post :) aż się chce taki zrobić, myślę, że w końcu się skuszę bo baardzo inspirujesz. Faktycznie jak dla mnie to tylko mógby być troszkę niższy ale i tak jest cudowny.
OdpowiedzUsuńWspaniały! Pięknie się komponuje już zaaranżowany :)
OdpowiedzUsuńRewelacja. Asiu ja uwielbiam Twoje mieszkanko i od dluzszego czasu jestem tu gosciem. Przeczytalam Twojego bloga od poczatku jego istnienia i jestem pod ogromnym wrazeniem Twojej kreatywnosci i przedsiebiorczosci. Chcialabym miec chociaz w polowie tyle energii do dzialania co Ty. :-)
OdpowiedzUsuńKiedys pisalam do Ciebie o Twoich cudownych regalach a teraz napisze o pieknym kominku. Moze i moglby byc szerszy, nizszy czy cokolwiek innego jednak ja podpisuje sie pod Twoimi slowami, to jest Twoj kominek, wykonany Twoimi rekami, z pomyslu zrodzonego w Twojej glowie a co najwazniejsze daje Ci radosc, szczescie gdy na niego patrzysz a nawet wtedy kiedy masz tylko swiadomosc, ze on tam jest. Mi osobiscie Twoj kominek bardzo sie podoba i zainspirowalas mnie do byc moze wykonania swojego wlasnego kominka bo rowniez jestem ich wielka milosniczka. ;-) Jednak az do tej chwili myslalam, ze jest to marzenie nieosiagalne. Ty mi pokazalas po raz kolejny, ze o marzenia, ich realizacje warto powalczyc. Warto wziasc sprawy w swoje rece. Dziekuje Ci za to i serdecznie pozdrawiam. A korzystajac z okazji chcialabym Ci zyczyc spokojnych (czy przy trojce dzieci jest to w ogole mozliwe;-)) radosnych (w to nie watpie) Swiat Bozego Narodzenia a takze Szczesliwego Nowego Roku, niech obfituje on w jeszcze wiecej tak wspanialych pomyslow i niech daje sile do ich realizacji. :-)
a w którym sklepie stolarni kupowałaś listwy?
OdpowiedzUsuńczym bylo malowane te drewno
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentuje i idealnie pasuje do salonu lub innego pokoju w mieszkaniu. Tak się składa, że ja mogę sobie już pozwolić na prawdziwy kominek, bo mieszkam od niedawna w wiejskim domku :) Jeśli chodzi o wkłady kominkowe to już nawet mam na oku pewną firmę. Producent Kominków - Ignif ma ich naprawdę duży i ciekawy wybór.
OdpowiedzUsuńWpis zawiera bardzo ciekawe informacje
OdpowiedzUsuńWiele tutaj interesujących i ważnych informacji.
OdpowiedzUsuńSuper ciekawy wpis
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis
OdpowiedzUsuńJak widać wystarczy dobry pomysł aby nawet w mieszkaniu powstał efektowny kominek.
OdpowiedzUsuńTen pomysł jest bardzo oryginalny a myślę że biokominek w tej obudowie super by się prezentował.
OdpowiedzUsuńTa aranżacja jest w moim stylu.
OdpowiedzUsuńChętnie sama skorzystam z tego pomysłu.
OdpowiedzUsuńInteresujący wpis
OdpowiedzUsuńRewelacyjny jest ten pomysł. Chętnie z niego skorzystam.
OdpowiedzUsuńFajne i kreatywne wykonanie
OdpowiedzUsuńZ pewnością skorzystam z tych przydatnych informacji.
OdpowiedzUsuń