Witajcie Kochani, odpłynęłam na nowo z blogowej rzeczywistości, ale powoli wracam.
W związku z 1 listopada pojechałam na kilka dni do Kołobrzegu, sama, pociągiem, bez dzieci i męża. Co tu gadać, za mną ciężkie dni, wspomnienie niedawnych trudnych i niespodziewanych chwil, patrząc na świeży jeszcze grób taty - cały czas niedowierzanie, że to stało się naprawdę... Bardzo długa droga dała mi dużo czasu na wspomnienia i przemyślenia, że role w życiu się zamieniają, bo to najpierw rodzice martwią się o nas, chronią nas, a później jest na odwrót-to my zaczynamy martwić się o ich zdrowie, o to, że zostają sami i "dawkujemy" im przykre wiadomości.
W związku z 1 listopada pojechałam na kilka dni do Kołobrzegu, sama, pociągiem, bez dzieci i męża. Co tu gadać, za mną ciężkie dni, wspomnienie niedawnych trudnych i niespodziewanych chwil, patrząc na świeży jeszcze grób taty - cały czas niedowierzanie, że to stało się naprawdę... Bardzo długa droga dała mi dużo czasu na wspomnienia i przemyślenia, że role w życiu się zamieniają, bo to najpierw rodzice martwią się o nas, chronią nas, a później jest na odwrót-to my zaczynamy martwić się o ich zdrowie, o to, że zostają sami i "dawkujemy" im przykre wiadomości.
Dzięki wyjazdowi mogłam spokojnie spędzić kilka dni z mamą i m.in. wspólnie porobić to, co obie lubimy, czyli podziałać wnętrzarsko. Podziałałyśmy w sypialni mojej mamy, która z nieciekawego, beżowo-łososiowego pokoju z meblami z lat 90-tych, stała się całkiem fajnym pomieszczeniem. Niestety nie mam zdjęć "przed", ale zmiana polegała głównie na wytapetowaniu ścian i przetarciu sufitu. Do tego kilka dodatków - część przywiozłam z Warszawy, m.in. szare poduszki z Home&You, a część kupiłyśmy na miejscu. Zamówiłyśmy też śmietankowe pluszowe zasłony, na które niestety trzeba czekać kilka dni.
Metamorfoza wyszła zatem niewielkim kosztem, w planach jest jeszcze wymiana podłogi na bieloną, białe listwy i nowe łóżko z pikowanym wysokim zagłówkiem. Moja mama super poradziła sobie z tapetowaniem i gładzią na suficie:), więc położenie podłogi to dla niej pikuś:) Czasami dostaję maile z pytaniami, jak się maluje, szlifuje, odnawia i skąd ja to wiem.... Otóż wiem to chyba po prostu z domu :)
Tapeta dodała przytulności pokojowi, a nowy kolor bardzo go uspokoił i sprawił, że pokój stał się elegancki. Bardzo lubię łączenie wzorów, to się sprawdza pod warunkiem, że mamy spójność kolorystyczną. Tutaj połączyłyśmy pasy z bardzo dekoracyjnym wzorem, zestaw ryzykowny, ale się sprawdził.
Szare gwiazdy są z mojej ulubionej chińskiej hurtowni
Okazało się, że po przemalowaniu nawet stary kaloryfer pasuje teraz idealnie. W sumie jest taki lekko retro
W planach miałam taką lub taką lampę do tej sypialni, ale ceny okazały się zaporowe. Ostatecznie stanęło też na lampkach z Leroy Merlin, ale nieco prostszych.
Tapety też są z "liroya" - w rzeczywistości jak widać są bardziej szare, a nie beżowe.
****
Piękna pogoda, pusta plaża, słońce - i to wszystko w listopadzie.
Muszę przyznać, że mimo męczącej drogi udało mi się odpocząć i złapać oddech:)
Pozdrawiam Was ciepło!
Pięknie udało Wam się odmienić sypialnię. Z niedowierzaniem czytam, że Mama czynnie uczestniczyła w remoncie... Jest niesamowita!
OdpowiedzUsuńSpaceru brzegiem morza po prostu zazdroszczę! :-)
Pozdrawiam. Ola Sz.
Dzięki Ola. A rzucenie się w wir pracy, to po prostu sposób na niemyślenie o innych sprawach... Pozdrawiam ciepło!
UsuńPrzepiękna jest ta sypialnia, aż miło będzie w niej wypoczywać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Panią ciepło i muszę powiedzieć, że podziwiam Panią nie tylko za uzdolnienia dotyczące dekorowania domu ale przede wszystkim za to, że jest Pani uczuciowym, dobrym człowiekiem.
Imponuje mi Pani siła charakteru i pogoda ducha.
Kasia
Oj Kasiu, serdecznie dziękuję za takie słowa:) Zdecydowanie jestem optymistką i chyba dzięki temu jest mi łatwiej w życiu:) Ściskam!
UsuńSuper! Ja z mamą też tak mam - za coś się bierzemy i zaraz pomieszczenie ma nowy charakter. Dobrze, że Pani wypoczęła. Powrót do domu zawsze w pewien sposób uskrzydla :) Bardzo ładna ta sypialnia - jasna, elegancka, ale jednocześnie stonowana i nieprzesadzona :) A połączenie carskich koron z pasami naprawdę ciekawe :)
OdpowiedzUsuńMamo w szpilkach:) - ja ze swoją mamą szalałam od zawsze. Tylko któraś z nas rzuciła hasło "przestawiamy" i już jechałyśmy z gratami:) Fajnie mieć w mamie taka bratnią duszę:)
Usuńsypialnia prezentuje się naprawdę ładnie,połączenie tapet choć ryzykowne było strzałem w 10 :)
OdpowiedzUsuńSuper wyszła wam ta sypialnia.Połączenie obu tapet dało niesamowity efekt,ja bym chyba na pomysł połączenia dwóch różnych wzorów nie wpadła.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Edyta.
:) Pięknie u Ciebie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOdcienie w moim stylu.Uwielbiam biel i szarość.Wygląda pięknie.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba sypialnia.Bez zbędnych detali i kolory które nigdy się nie nudzą.Przykro mi z powodu Pani taty.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSerdeczne dzięki dziewczyny!
UsuńCudowna sypialnia ; ) Idealna aranżacja wnętrza i wspaniale dobrane dodatki ; ) Na pewno Pani mama teraz bardzo dużo czasu będzie w niej spędzała ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://archpassiondesign.blogspot.com/
Dzielna masz mamę. Świetnie sobie poradziła z remontem. Sypialnia jest bardzo kobieca, jasna ... bardzo ładna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :)
Świetna metamorfoza! połączenie tapet super, bardzo fajne szuflady przy łóżku.
OdpowiedzUsuńPrzepiękna sypialnia! Marzę o takiej! Mam pytanko techniczne: jaka farbąmalowałaś kaloryfer? Też muszę przemalować swój i nie wiem jaka farbę wybrać żeby nie było jej czuć w pomieszczeniu (nie mam możliwości odkręcenia kaloryfera). Napiszesz mi konkretna markę i nazwę? Pozdarawiam :)
OdpowiedzUsuńPodpytałam mamę i malowała kaloryfer farbą dekorala do metalu, taką długoschnącą, czystobiałą. Farba dobrze pokrywa grzejniki i nie marze się, jedyny minus, to zapach i czas schnięcia.
UsuńDziękuję za odpowiedź!
UsuńPozdrawiam :)
Bardzo fajnie się to wszystko zgrało i tworzy harmonijną całość. Szarość i biel to moje ulubione połączenie kolorystyczne! Zawsze eleganckie, szykowne i idealne, genialne w swej prostocie. Cudownie mieć mamę-przyjaciółkę, wiem coś o tym ;) Z moją mamą również przeszłyśmy w swoim życiu wiele remontów, wiele czasu poświęciłyśmy na dekorowanie, urządzanie, ale też nie jest nam obce kładzenie paneli, malowanie, gładzenie ścian, czy nawet osadzanie ościeżnic. Doskonale zatem wiem co to znaczy potrafić, ot tak po prostu. Tego uczymy się w DOMU!!! Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie! www.zwyczuciemsmaku.pl Serdeczności!
OdpowiedzUsuńPięknie u Ciebie:) Mogę rzeczywiście powiedzieć, ze mam mamę-przyjaciółkę i wiem, że to szczęście. Pozdrawiam serdecznie!
UsuńUdana metamorfoza. Szkoda, że nie masz zdjęć z przed...zestawienia bywają ciekawe. Podziwiam Ciebie i Twoją Mamę. Gdybym mogła też chciałabym zrobić jej taką sypialnię:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńprzepiękna!!!
OdpowiedzUsuńJuz sie nie moglam doczekac nowego postu! Nie wiem jak to zrobilas, ale mimo, ze Cie nie znam osobiscie, tesknie za kolejna wiadomoscia, wpisem od Ciebie. Takie moje male uzaleznienie, pozytywny nalog ;). Ok to taka moja mala dygresja :) Teraz na temat: sliczna sypialnia! Piekne kolory o poduszkach nie wspominajac! Mozna spytac gdzie zostaly kupione? Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńDzięki serdeczne:) mam sentyment do nazwy Twojego bloga, bo na Dębowej mieszka właśnie moja mama:) I miło mi niezmiernie, że ktoś czeka z niecierpliwością na moje wypociny blogowe:)) Pozdrawiam serdecznie!
UsuńSypialnia wyszła wspaniale, lekka, przytulna, a jednocześnie przestronna. Bardzo podoba mi się połączenie tapet:)
OdpowiedzUsuńPiękna!
OdpowiedzUsuńŚwietna metamorfoza!
OdpowiedzUsuńDziękuję Paniom:)
UsuńWiedziałam, że w te dni nie zabraknie Cię w Kołobrzegu. Trzymaj się.
OdpowiedzUsuńNie mogłam nie pojechać...;(
UsuńWyszło super :) a poduszki są rewelacyjne mnie kusi ta biała z różyczek :)
OdpowiedzUsuńCudnie wyszła ta metamorfoza. Tapety i poduchy mnie zachwyciły. Dobrze, że Twoja mama i Ty macie tyle energii... Moja mama odwrotnie - nic nie chce zmieniać, nic ruszać... a ja musiałam wpaść w wir pracy... Każdy musi znaleźć swój sposób na ukojenie bólu i smutek.
OdpowiedzUsuńOj tak, to prawda. Na szczęście ogrom pracy i obowiązków na tyle nas angażuje, że "jakoś" dajemy radę. Życie nieubłaganie toczy się dalej, wciągają nas różne sprawy, obowiązki, nie da się przed tym uciec. A praca chyba jest dobrym antidotum na smutek. Bo pamięć mamy w sercu-brzmi to banalnie, ale tak to czuję teraz.
UsuńPozdrawiam ciepło!
Piękna sypialka! Taka kobieca i lekka. Bardzo podobają mi się tapety! I cudowne poduchy. U mnie złoto z czerwienią w sypialce - zapraszam do pooglądania:) Pozdrawiam serdecznie Iza
OdpowiedzUsuńAsiu, pięknie. Jak ja bym chciała mieć taką dużą sypialnię... Moja Mama tez ma takie zacięcie - maluje, tapetuje.... A Kołobrzeg jest mi blisko bo długo mieszkała tam moja siostra i każde wakacje spędzałam u Niej. Tapety to strzał w 10!! I kolory super pasują.
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno :)
Mahda
:) też marzę o sypialni-jakiejkolwiek...:)
UsuńPiękna kobieca sypialnia. Tapety zawsze zmieniają wnętrze, dodają szyku. Super metamorfoza :)
OdpowiedzUsuńA ja tak patrzę i nie poznaje. Myślę sobie aska się przeprowadziła:-) no ale po przeczytaniu postu wszystko jest juz jasne! Po tym niby "małym liftingu" jest bardzo elegancko i wytwornie
OdpowiedzUsuń:)) No niestety, marzy mi się osobne pomieszczenie do spania, ale na razie to właśnie sfera marzeń.
Usuńwitaj, zanim przeczytałam, najpierw obejrzałam zdjęcia i bardzo mi się spodobała metamorfoza, ale od razu pomyślałam- pikowany zagłówek. potem czytam, że Ty też o tym myślisz i jak tu nie wierzyć w solidarność jajników? Pozdrawiam Cie ciepło i ściskam mocno .
OdpowiedzUsuńTapety narzuciły styl pokojowi i od początku wiedziałam, ze idealnie wpasuje się tu pikowany biały zagłówek:)
UsuńPiękna metamorfoza :) Asiu wiem jak trudne jest pierwsze Święto Zmarłych po odejściu kogoś bliskiego... Cieszę się, że twoja mama aktywnie uczestniczyła w pracach :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko Asia
A ja nie sądziłam, że to będzie aż tak trudne- niestety... Pozdrawiam!
UsuńAsiu kiedy przemknęłaś , oj po-tapetowała-bym z Tobą i z Twoją mamą .
OdpowiedzUsuńMetamorfoza cudowna .
Widzę że tato *zerka* - kissssssssss
Dziękuję:) Zerka cały czas...
UsuńPrzepiękna jest!!! jak z bajki :) bardzo podoba mi się taki klimat, genialne poduszeczki
OdpowiedzUsuńWspaniała przemiana! Łóżko z tymi poduchami prezentuje się przepięknie! :)
OdpowiedzUsuńPięknie . Ze swoją tak wspaniałą mamą możesz przemieniać popioły w złoto :-).Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń:)) Dzięki serdeczne
UsuńO tak wiele rzeczy wynosi się z domu .
OdpowiedzUsuńRewelacyjny remont, gratuluję a połączenie dwóch różnych tapet jest strzałem w dziesiątkę. Babki , jesteście świetne !
Pięknie...tapety cudne...ale ta nad łóżkiem chyba położona do góry nogami :) Bo widziałam ją we wnętrzu odwrotnie i bardziej pasowała...Tu będzie więc " niepowtarzalnie" ") Lilka
OdpowiedzUsuńA być może, nie zauważyłam tego. Ale już po fakcie, zostaje jak jest.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Sypialnia zdecydowanie ma klimat :)
OdpowiedzUsuńPiękna sypialnia, super połączenie tapet. Fajnie, że masz taką mamę przyjaciółkę - mnie tego bardzo brakuje. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJakie to szczęście dla matki mieć córkę - i to jeszcze Taką. Moja mama też jest wdową i ma tylko mnie - i też może zawsze na mnie liczyć. Myślę, że poprzez takie akcje jak np. wspólne tapetowanie idajemy dobry przykład naszym córkom...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie. Jola.
Czy wybierasz się na Kiermasz Świąteczny Mojego Mieszkania ?
Jola, masz rację w 100%.
UsuńA kiedy ten kiermasz?
15 listopada w Pałacu Prymasowskim.
UsuńWyszło pięknie! Mam identyczną tapetę w sypialni tylko, że cała czarną (tylko jedna ściana, reszta jest biała) i wygląda bardzo ładnie.
OdpowiedzUsuńCzarnej nie widziałam, ale tez musi ciekawie wyglądać
Usuńprześliczna, stonowana sypialnia z nutką luksusu... pięknie jest...
OdpowiedzUsuńzazdroszczę tego morza!!!
ps. pozdrawiam i w wolnej chwili zapraszam na moje sówkowe candy:)
A dziękuję bardzo:)
UsuńPiękna sypialnia jestem pełna podziwu dla Ciebie i Twojej Mamy śliczne poduszki tapeta i gwiazdy są urocze gdzie można dostać tak śliczną rzecz pozdrawiam Cię mocno zawsze oglądam twoją stronkę podziwiam i jednocześnie popatruje żeby coś u siebie zmienić
OdpowiedzUsuńTapeta z Leroy Merlin, gwiazdy z chińskiej hurtowni w Kołobrzegu-Mirpol.
UsuńI dziękuję serdecznie:)
W pierwszej chwili pomyslalam , ze to zmiany w Waszym domu ))
OdpowiedzUsuńefekt jest bardzo ladny , nowe kolory byc moze przyniosa ukojenie , choc to bedzie bardzo trudne .
Zycze Wam sily w przetrwaniu trudow bólu a szczegolnie Twojej mamie . Iwona
Iwona, dziękuję z całego serca:)
UsuńZmiana aranżacji w sypialni na pewno pomoże Mamie. Wspaniała nieprzesadzona aranżacja i bardzo kobieca. Pozdrawiam i podziwiam dziękując za inspirację!
OdpowiedzUsuńPieknie, świeżo, jasno i bardzo przytulnie...mam nadzieję, że Mama wyciszy sie w swojej oazie. Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńI Wam Dziewczyny również-wielkie dziękuję!
UsuńAsiu te pierwsze kilka słów o przemianie, opiece...naprawdę ładnie to ujęłaś!
OdpowiedzUsuńW Kołobrzegu byłam w czerwcu na wakacjach :)
cieszę się,że odpoczęłaś,a Wasze przemiany z mamą wyszły super! :D
to był strzał w 10!
piekna sypialnia !
OdpowiedzUsuńPokoik świetny!
OdpowiedzUsuńJesteśmy w tej samej sytuacji Asiu... też niedowierzanie że Jego już nie ma z nami, bo przecież GDZIEŚ jest... ja się boję bardzo świąt... pozdrawiam serdecznie Monika
Ach, aż brak słów...
UsuńU nas święta będą bardzo ciężkie, aż trudno sobie to wyobrazić.
Trzymaj się ciepło!
Wow. szczęściara z twojej mamy, że ma Ciebie :)
OdpowiedzUsuńzdolna bestia :)
Jestem na etapie szukania niedrogich lamp, zajrzę do Leroy...a można wiedzieć skąd stolik po prawej "burcie" :)? przydałby mi się taki bardzooo...pzdr Gosia
bardzo zgrabnie Wam to wszystko wyszło :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJak zawsze pięknie :)
OdpowiedzUsuńJuż wiemy po kim masz takie zdolności do wszelkich przeróbek i remontów :)
Asiu, masz świetny komin !!! kupiony nad morzem ?
Pozdrawiam
Cześć Kasiu, miło Cię widzieć:) Dzięki kochana, a komin z C&A z Warszawy:)
UsuńBuziaki serdeczne!
Ale nas przetrzymałaś:) na maksa:) No ale masz wybaczone:)
OdpowiedzUsuńNooo kochana pokoik rewelacja, mamie musi być o niebo lepiej, wyszło przepięknie:) pozdrawiam Edyta.
Oj wiem, wiem, trochę mnie nie było:)
UsuńDziękuję Edyta:)
Jak zwykle - mistrzostwo!
OdpowiedzUsuńOj piękna ta sypialnia. Pierwsze wrażenie to pomyślałam, że jak dla mnie zbyt elegancka jak zobaczyłam tapetę we wzory. Jednak po obejrzeniu całości już wiem, że czułabym się tam jak u siebie :) jest przytulnie, miło i tak pięknie... :)
OdpowiedzUsuńKobiety górą! U mnie zmiana najbliższego otoczenie także wiąże się zazwyczaj ze znaczącymi wydarzeniami w życiu.Pierwsze co mi przychodzi na myśl próbując opisać to wnętrze to...subtelność.Super.Pozdrawiam serdecznie.marta
OdpowiedzUsuńBardzo się ciesze, ze mój pomysł na ten pokój Ci się podoba:)
UsuńWitaj Joanno mam małe pytanko ile wy właściwie macie pokoi? piszesz ze M-4 53 metry. Ja na 48 metrach mam dwa pokoje, a ty salon, sypialnię, pokój chłopców i pokój córeczki to wychodzi że 4 pokoje? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńcicha podczytywaczka Joanna
Asia, mamy 3 pokoje, pokazywana sypialnia jest w domu mojej mamy.
UsuńWitam:) Od dawna tu zaglądam, ale dzis nie wytrzymałam.Wyszło pięknie, no i specjalne brawa dla Twojej Mamy, bo jest lepsza niż niejedna profesjonalna ekipa, która zajmuje się tym zawodowo. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńWyszedł przepiękny elegancki salonik. Cudowny pomysł!
OdpowiedzUsuńBardzo ładna ta sypialnia ;)
OdpowiedzUsuńhttp://elefinkaaa.blogspot.com/
fajnie tu u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńKochana wspaniale wyglądasz a komin przepiekny :)
OdpowiedzUsuńSypialnia wyglada rewelacyjnie, jasna, przytulna :)
W tym roku również po raz pierwszy stałam 1 listopada nad grobem mojego Taty i upłakałam sie okropnie
ściskam
Agnieszka
Piękna sypialnia! Jestem pod wrażeniem! :)
OdpowiedzUsuńTa sypialnia idealnie wpasowuje się w styl art deco i z pewnością nie należy do tysiąca takich samych sypialni, co oczywiście jest dużym, dużym plusem. A gwiazdki to świetna odpowiedź na to, czy można się dobrze urządzić z produktów od chińczyka :)) Z resztą, idealnie się wpasują w nadchodzące święta :D
OdpowiedzUsuńwyszło rewelacyjnie i b.podobają mi się tapety :-)
OdpowiedzUsuńWitaj Asiu,
OdpowiedzUsuńprzyjmij ode mnie szczere kondolencje, takie jest to nasze życie...
Sypialnia Mamy wyszła pięknie. Pisałaś, że zamówiłaś "pluszowe zasłony", od kilku miesięcy poszukuję takich w kolorze pudrowego różu. Proszę o informację, gdzie można je zamówić.
Pozdrawiam serdecznie
K o r d o n e k
Te lampy które okazujesz na zdjęciach, te pojedyncze wyglądają przepięknie :). Chyba poszukać coś podobnego i sprawie sobie taką sama :)
OdpowiedzUsuńagen s128 sabung ayam peru terbaik
OdpowiedzUsuńPięknie urządzona sypialnia! Bardzo mi się podoba. :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna tapeta! ja dałabym tylko jeszcze jakis koc lub pled, zeby troche "ocieplić" to wnetrze:) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńRewelacyjnie urządzona sypialnia. Podoba mi się.
OdpowiedzUsuńTen wpis jest bardzo ciekawy
OdpowiedzUsuń