piątek, 27 lutego 2015

Ogłoszenie parafialne;)

Witam Was serdecznie, dzisiaj nietypowy post. 
Dojrzałam do zakupu nowych krzeseł do naszego salonowego stołu. Potrzebujemy chyba ciut mniejszych krzeseł, ale za to w większej ilości, czyli co najmniej 5 szt.:) Dlatego postanowiłam sprzedać cały komplet - 4 sztuki wraz z pokrowcami.

Krzesła są w dobrym stanie, z jasnej ekoskóry. Brak popękań czy innych uszkodzeń. Nogi drewniane. 

Do kompletu dołączam pokrowce w kolorze biało-kremowym kupione w sklepie Tchibo, które dodają krzesłom stylu, można je prać, są z tkaniny można powiedzieć, plamoodpornej:) Krzesła bardzo wygodne (tapicerka na siedzeniu i oparciu) oraz praktyczne w utrzymaniu czystości. Krzesła bardzo ładnie prezentują się przy drewnianym stole, w skandynawskich, prowansalskich wnętrzach, zarówno w pokrowcach, jak i bez.

Rozmiary: szerokość 45 cm, głębokość 42 cm, wysokość 96 cm. 

Odbiór ze względu na gabaryty, wyłącznie osobisty w Warszawie na Stegnach. Cena 600 zł.

Zainteresowanych proszę o kontakt na priva.








Krzesła wielokrotnie występowały na blogu w różnych aranżacjach:)

 

 

oraz w "Moim Mieszkaniu" :)
 


****
A tak poza tym, to dałam nowe życie naszemu przedpokojowi. Właściwie proces jeszcze trwa, dzisiaj tylko kilka migawek. 
Przede wszystkim ściany dostały, jak na mały biały domek przystało, biały kolor. Miałam zamiar pomalować tylko tę ścianę z komodą, ale jak już się rozpędziłam, to obmalowałam całość. A efekt, no cóż - biel to biel - pięknie rozjaśnia każde wnętrze i dodaje lekkości. Bardzo jestem zadowolona z tego wyboru.
Nad komodą zawiśnie poziomo duże lustro w białej ramie, na które czekam już niemal tydzień (allegro), a nad lustrem kinkiet. Na razie aranżacja tej ściany bardzo tymczasowa...:)
No i komoda - chciałam zedrzeć wszystkie warstwy białej farby do surowego drewna, męczyłam się z papierem ściernym i szlifierką ogromnie. Na razie zostawiłam w takim stanie, jak widać, bo taka mi się podoba. Być może odmaluję ją za jakiś czas. Komoda dostanie nowe gałki, mosiężne czarne tzw. muszelki, czekam na siłę sprawczą Pana Męża, bo trzeba nawiercić nowe otwory:)







 Pozdrawiam Was serdecznie!

28 komentarzy:

  1. Krzeseł nie potrzebuję, ale przedpokój pierwsza klasa! :))) cudnie tam u Ciebie, masz tyle przestrzeni! Dobrego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, przedpokój, jak na blokowe warunki rzeczywiście jest spory i co ważne kwadratowy:) I Dzięki:)

      Usuń
  2. Przedpokój pięknie pojaśniał :) Czy materiał w ramce to poszewka?
    Strasznie fajnie wygląda i rewelacyjnie pasuje do lampy.
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe, tak, w ramce jest ... ścierka kuchenna z HM Home:)
      Spostrzegawcza babka z Ciebie:)

      Usuń
  3. A gdzie psinka???.

    OdpowiedzUsuń
  4. Przedpokój bardzo ładny! Krzesła zresztą też, ale u mnie by nie pasowały. Szkoda! A jak się miewa nowy mieszkaniec białego domku? Pozdrawiam! Dorota

    OdpowiedzUsuń
  5. Krzesła mam takie same tylko ciemne:) Przedpokój wyszedł rewelacyjny, a komoda wygląda obłędnie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja tu się swoich 8 krzeseł próbuję pozbyć...Opornikowych właściwie;)więc nie kupię.Uwielbiam tą lampę z korytarza!
    Zapraszam do mnie na 3 odslone domu ktory urzadzalam!
    http://szalenstwa-panny-matki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo jaśniutko się zrobiło:) Krzesła chętnie bym przygarnęła, ale do Warszawy mi daleko i jeszcze nie mogłabym ich wstawić do salonu:(

    OdpowiedzUsuń
  8. Tak bardzo lubię Wasze mieszkanie! Jest przepiękne, jasne, miłe :) A Ciebie podziwiam, mam nadzieję, że mieszkanie, które już wkrótce będę urządzać będzie miało choć połowę klimatu obecnego w Twoich wnętrzach :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Będę miała bardzo podobną kolorystykę na wielkanoc jak na Twoim pierwszym zdjęciu...:) Uwielbiam niebieskości! :)
    Niestety krzeseł nie potrzebuję. Mam z masywnej olchy i nawet nie będę ich przemalowywać...
    Serdeczności..........

    OdpowiedzUsuń
  10. Przedpokój bardzo fajny, wstęp do wpisu taki, że o gratulacjach pomyślałam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetny przedpokój, wygląda bardzo jasno i przytulnie. Genialna jest ta biała lampka:) Pozdrawiam Cię radośnie!

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajny masz ten przedpokój, taki duży i taki jasny :)
    Krzeseł nie potrzebuje, ale przekażę dalej Twoje ogłoszenie
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękny przedpokój...taki przestronny się wydaje.
    Ja mam bardzo nieustawny przedpokój. No i ciężko mi namowic małża do pomalowania na jasny kolor. To jest jedyny obszar gdzie pozwalam mu na kolorystyczną fantazję., skoro dał się namówic na białą kuchnię :)..

    OdpowiedzUsuń
  14. Pięknie , aż nabrałam chęci na przemalowanie mojej przedpokojowej kiszki :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. ..jak zwykle uroczo u Ciebie Joasiu:)) a krzesełka są cudne z miejsca bym je kupiła, lecz chyba mam za daleko i koszt transportu by duży...pozdrawiam już wiosennie :))ella

    OdpowiedzUsuń
  16. Cudny przedpokój, komoda pierwsza klasa. Jak przymocujecie gałki to będzie idealna. Bardzo podobają mi się takie przetarcia. A biel to biel i wnętrze od razu zyskuje :) Pięknie.

    Pozdrawiam - Magda

    OdpowiedzUsuń
  17. masz dar do urządzania wnętrz:) a jak tak ze sprzedażą mieszkanka? :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. Moc moc pěkné, super! Zdravím z Česka. Lu

    OdpowiedzUsuń
  19. Asiu, wystaw w OLX dawna tabica, ja w piątek wystawiałam komodę z przewijakiem i w sobotę młodzi ludzie już ją kupili na swojego dzieciątka...oni zadowoleni i ja się pozbyłam zawalidrogi..

    OdpowiedzUsuń
  20. No pięknie jest. Uwielbiam taki styl i choć zarówno finanse jak i częste i nie zawsze pozytywne uwagi MOJEGO pozwalają mi wprowadzać go do mojego domu jedynie małymi kroczkami to mimo wszystko uparcie dążę do celu:) Jesteś moją ogromna inspiracją:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo interesujący wpis

    OdpowiedzUsuń