czwartek, 22 lutego 2024

Zakupy z Temu

 

 

Cześć, witajcie!

Dzisiaj chciałam się z Wami podzielić moim doświadczeniem zakupów na Temu. Nie jest to żadna współpraca ani reklama, po prostu od jakiegoś czasu wyświetlały mi się reklamy tego portalu i postanowiłam zaryzykować, bo ceny różnych dupereli wnętrzarskich są tam rzeczywiście atrakcyjne. Wybrałam kilka drobiazgów, głównie plakatów, które po zimie chciałam wymienić na jakieś świeże;)

Zdecydowałam się na kilka pojedynczych plakatów i kilka w zestawie z myślą o łazience, kuchni i salonie. Zakupy przyszły po ok. 10 dniach, więc w miarę szybko. Plakaty okazały się być wydrukowane nie na papierze, a na czymś w rodzaju płótna. Nie wiem czy to lepiej, czy gorzej, ale tak naprawdę okazało się, że nie ma to znaczenia, bo plakaty i tak lądują w ramach za szkłem lub pleksi. Jakość nadruku bardzo dobra, kolory takie jak na zdjęciach sklepu.




Plakaty wykorzystałam m.in. w łazience, gdzie kolorystycznie i tematycznie wpisały się idealnie.


Z kolei te z motywem roślinnym kupiłam z myślą o salonie i tu też się wpasowały, musiałam je jedynie lekko podocinać, bo były ciut za duże do ramek, które miałam.




 

No i plakat z krową:) 

Wiedziałam, że to będzie jego miejsce;)

 

Lubię też takie retro tabliczki, dlatego wzięłam dwie poniższe. Wzorów na rożne okazje można tam znaleźć multum, w różnych kolorach i stylach.



A w ostatnią niedzielę wybrałam się na targ staroci, który mnie trochę rozczarował, bo wróciłam tylko z takim półmiskiem (cena całe 5 zł).


 
Również na starociach jakiś czas temu kupiłam też taki słój na kaszę perłową;) 
Kaszy perłowej w nim nie trzymam, ale przechowuję w nim kapsułki do prania w łazience;)





I już na koniec migawki salonu z ostatniej niedzieli, kiedy w końcu od dłuższego czasu nasz salon zalany był słońcem. 

Nie wiem, jak Wy, ale ja już przebieram nogami na rozpoczęcie sezonu balkonowego... Wiem, że to dopiero luty, ale moja potrzeba posadzenia czegoś wzrasta z każdym dniem;) Nawet ostatnio kupiłam cebulę dymkę w siatce, żeby wysadzić przynajmniej szczypiorek;)

Trzymajcie się ciepło!

Pozdrawiam,

Asia








czwartek, 8 lutego 2024

Szafirki

Cześć, witajcie!

Ostatnie dni pogodowo dają w kość-zero słońca, deszcz, wiatr, zimno, ech... A ja już planuję, jakie bratki posadzić na balkonie i baardzo czekam na cieplejsze, słoneczne dni. Rozpoczęłam więc oficjalnie sezon na rośliny cebulowe w domu i gałęzie w wazonie;)

Ostatnio w TK maxx wpadła mi w ręce drewniana skrzyneczka;) 

Uwielbiam takie dekoracje, proste, naturalne, które zawsze i wszędzie pasują. Kupiłam skrzynkę z myślą o łazience, ale niebieskie szafirki tak ładnie w niej wyglądają, że na razie zostanie w salonie lub na parapecie w kuchni.



Wymieniłam też w weekend granatowe pokrowce na krzesłach na jaśniejsze w biało-błękitne paseczki i od razu zrobiło się wiosennie. Jednak co pastele, to pastele...;)


Wiosenny klimat podkręcają zwykłe gałęzie w wazonie, które przyniosłam ze spaceru z psem. Dołożyłam do nich jedną sztuczną gałązkę, która rozjaśnia całość.

Na krzesłach, sofie i w oknie znowu rządzą błękity;) Wyjęłam też z kredensu szklane kury, które mają na pewno ponad 40 lat i są też w wiosennym, jak dla mnie klimacie.














W przedpokoju też już pozbyłam się wszystkich świątecznych akcentów i wprowadziłam wiosenne.

Tak chodzi mi po głowie pomysł, czy konsolki pod lustrem nie zmienić na małą komodę o podobnych wymiarach. Pewnie byłaby bardziej praktyczna, ale mniej "lekka" wizualnie.



I na koniec jeszcze dzielę się z Wami zdjęciem fajnej, ładnej publicznej łazienki:) 
Byliśmy z Pawłem na koncercie chopinowskim w sali koncertowej Fryderyk na Podwalu, gdzie zaskoczyło mnie bardzo pozytywnie to pomieszczenie;) Można? Można!
 
Pozdrawiam ciepło!
Asia