Witam Was serdecznie!
Ostatni weekend wakacji trwa, niestety nieubłaganie minęły te wolne tygodnie, za chwilę powrót do rzeczywistości, czytaj szkoły... U nas od poniedziałku startujemy w następującej konfiguracji: Dominik - klasa 4, Mikołaj - klasa 7, Wera - 1 klasa liceum... ech...
A jak szkoła, to na tapecie dzisiaj temat biurek do pokoju dziecięcego, a właściwie młodzieżowego.
Jakiś czas temu pozbyłyśmy się z pokoju Weroniki jej starego biurka, zakupionego na samym początku szkoły podstawowej w Ikei.
Biurko przetrwało lata podstawówki i gimnazjum, niestety po takim czasie było, delikatnie mówiąc, mocno zużyte.
Przez jakiś czas za biurko służyła jej toaletka, ale to było rozwiązanie tymczasowe i wiedziałam, że musimy poszukać czego większego, najlepiej z dużą ilością szuflad.
Szukałam czegoś w miarę prostego, delikatnego, pasującego do pozostałych mebli.
Ciężko jednak zdecydować się na jakiś model, wybór mebli wszelakich jest wszędzie ogromny, biurek również.
Z pomocą przyszły biurka na Homebook.pl.
Biurek jest tam od koloru do wyboru, a klikając na wybrany model, który nam się spodoba, od razu jesteśmy przekierowani na stronę sklepu lub producenta. Widoczna jest też od razu cena biurka, co znacznie ułatwia wybór. W ten sposób trafiłam na producenta naszego biurka, które okazało się strzałem w dziesiątkę, bo spełnia wszystkie swoje funkcje, nie jest za duże, ani za małe, ma aż 6 pojemnych szuflad i cenowo było bardzo ok.
Kolorystycznie jest nadal biało, szaro i miętowo, udało mi się trafić zasłony w ładnym miętowym odcieniu. Jednak taka jasna baza w postaci białych ścian i mebli zawsze się sprawdza, można poszaleć z dodatkami w różnych kolorach i stylach niewielkim kosztem.
Nad biurkiem zawisła metalowa krata, którą pomalowałam na jasny błękit, a którą już dawno temu kupiłyśmy do pokoju Wery.
To tzw. krata sklepowa:) ale super się sprawdza w pokoju nastolatki, czy w gabinecie.
Ja w ogóle lubię zmieniać przeznaczenie przedmiotów, mebli, dodatków...
Np. biały metalowy koszyk na kracie, to koszyk łazienkowy, podobnie jak pojemniki na kredki, długopisy itp. To kupione za grosze kubki łazienkowe:)
Ze starego biurka zostawiłam szafkę z szufladami, na której stoi drukarka i wzmacniacz. Nie są może to zbyt reprezentacyjne sprzęty, ale gdzieś muszą stać, a przynajmniej nie zabierają miejsca na biurku.
Z detali do dokupienia,to szukam jeszcze jakiegoś bardziej stylowego
żyrandola, no i Weronika marzy o lustrze z żarówkami do toaletki, ale ceny
gotowych powalają, więc chyba kupimy listewki, żarówki i poprosimy
dziadka Kazika o zrobienie takiego lustra:)
Pozdrawiam Was Dziewczyny serdecznie i życzę fajnego, spokojnego weekendu :)