piątek, 30 sierpnia 2019

Biurko dla licealistki



Witam Was serdecznie!

Ostatni weekend wakacji trwa, niestety nieubłaganie minęły te wolne tygodnie, za chwilę powrót do rzeczywistości, czytaj szkoły... U nas od poniedziałku startujemy w następującej konfiguracji: Dominik - klasa 4, Mikołaj - klasa 7, Wera - 1 klasa liceum... ech...

A jak szkoła, to na tapecie dzisiaj temat biurek do pokoju dziecięcego, a właściwie młodzieżowego.

Jakiś czas temu pozbyłyśmy się z pokoju Weroniki jej starego biurka, zakupionego na samym początku szkoły podstawowej w Ikei.
Biurko przetrwało lata podstawówki i gimnazjum, niestety po takim czasie było, delikatnie mówiąc, mocno zużyte.
Przez jakiś czas za biurko służyła jej toaletka, ale to było rozwiązanie tymczasowe i wiedziałam, że musimy poszukać czego większego, najlepiej z dużą ilością szuflad.
Szukałam czegoś w miarę prostego, delikatnego, pasującego do pozostałych mebli.

Ciężko jednak zdecydować się na jakiś model, wybór mebli wszelakich jest wszędzie ogromny, biurek również.
Z pomocą przyszły biurka na Homebook.pl. 
Biurek jest tam od koloru do wyboru, a klikając na wybrany model, który nam się spodoba, od razu jesteśmy przekierowani na stronę sklepu lub producenta. Widoczna jest też od razu cena biurka, co znacznie ułatwia wybór. W ten sposób trafiłam na producenta naszego biurka, które okazało się strzałem w dziesiątkę, bo spełnia wszystkie swoje funkcje, nie jest za duże, ani za małe, ma aż 6 pojemnych szuflad i cenowo było bardzo ok.





Kolorystycznie jest nadal biało, szaro i miętowo, udało mi się trafić zasłony w ładnym miętowym odcieniu. Jednak taka jasna baza w postaci białych ścian i mebli zawsze się sprawdza, można poszaleć z dodatkami w różnych kolorach i stylach niewielkim kosztem. 




 
Nad biurkiem zawisła metalowa krata, którą pomalowałam na jasny błękit, a którą już dawno temu kupiłyśmy do pokoju Wery. 
To tzw. krata sklepowa:) ale super się sprawdza w pokoju nastolatki, czy w gabinecie. 
Ja w ogóle lubię zmieniać przeznaczenie przedmiotów, mebli, dodatków... 
Np. biały metalowy koszyk na kracie, to koszyk łazienkowy, podobnie jak pojemniki na kredki, długopisy itp. To kupione za grosze kubki łazienkowe:)






Ze starego biurka zostawiłam szafkę z szufladami, na której stoi drukarka i wzmacniacz. Nie są może to zbyt reprezentacyjne sprzęty, ale gdzieś muszą stać, a przynajmniej nie zabierają miejsca na biurku.


Z detali do dokupienia,to szukam jeszcze jakiegoś bardziej stylowego żyrandola, no i Weronika marzy o lustrze z żarówkami do toaletki, ale ceny gotowych powalają, więc chyba kupimy listewki, żarówki i poprosimy dziadka Kazika o zrobienie takiego lustra:)






Pozdrawiam Was Dziewczyny serdecznie i życzę fajnego, spokojnego weekendu :)

niedziela, 11 sierpnia 2019

Poszłam w miętę


Dzień dobry!:)
Na blogu chyba dawno nie pokazywałam kuchni, no bo w sumie ile razy można pokazywać 6 metrów kwadratowych...:) Ale dzisiaj nowa odsłona kolorystyczna - miętowo-błękitna:) Lekka, letnia, pastelowa, wakacyjna...:)
Pożegnałam granatową ścianę i tutaj - granatowa była ta część z oknem i nad kuchenką. Malowanie zajęło mi niecałą godzinkę w piątek po południu:)
Skusiłam się na kolor z mieszalnika, to taka mięta wchodząca w błękit, ledwo widoczna, ale tak miało być:)
Do tego dodatki w kolorze mięty i turkusu.
Kuchnia zyskała oddech, jest czyściej i jaśniej.






Ikeowska półka, to mój ulubiony kąt w kuchni, jest naprawdę praktyczna i po prostu ładnie wygląda.
Zajmuje bardzo niewiele miejsca, nie graci ściany, a pod ręką mamy najpotrzebniejsze drobiazgi.
To też wdzięczne miejsce na wystawkę różnych ceramicznych naczyń, tych w kolorze w mięty i błękitu trochę mi się uzbierało:) Ostatnio dokupiłam znowu 2 miętowe miseczki w Kiku, ale takich naczyń u nas nigdy za wiele. Uprzedzam pytania o sprzątanie - naczyń używamy na co dzień, więc nie zdążą się zakurzyć :)








W Home&You wypatrzyłam też ostatnio za połowę ceny taki miętowy dzbanuszek, a w TK Maxxie wiklinowy "dinks";) na sztućce lub inne rzeczy. Ja kupiłam go akurat z myślą o przechowywaniu różnych szczotek przy zlewie:)





Jeszcze spieszę donieść, że w Pepco były ostatnio takie fajne okrągłe tace. Kupiłam ją, bo okrągłej chyba nie mam żadnej. Ta ma ładny delikatny wzór i ażurowe boki. Jest metalowa.





Pozdrawiam Was Dziewczyny serdecznie, życzę miłej niedzieli!
Wasza A.:)