czwartek, 14 grudnia 2017

Święteczne szarości



Witajcie Kochani! Pokazywałam Wam już w poprzednich postach moje tegoroczne propozycje na dekoracje i świąteczny stół - będzie biel z kroplą czerwieni i zielenią.
Ale szarości też gdzieś tam się u nas przewijają, trochę w kuchni, trochę w pokoju dzieci.
Myślę też, że miło będzie do nich wrócić w okresie zaraz po świętach:)

Ponieważ to już ostatni dzwonek na zakup i dekorowanie, to dla miłośników szarości właśnie mam kolejną propozycję Piękna w domu.

Wykorzystałam:

Kolekcję Skandynawia, z której wybrałam tylko kilka pojedynczych elementów
Poszewkę Alaska
Bieżnik Koronka

Wszystkie te elementy są w szarościach i pięknie się ze sobą komponują. Szczególnie bieżnik mi przypadł do gustu, jest obszyty delikatną bawełnianą koronką. A poducha jest boska - miła, mięciutka z puszystym futerkiem po drugiej stronie:)

W tle przewija się moja ulubiona porcelana Stella w delikatne złote i srebrne gwiazdki, którą szczerze Wam polecam jeszcze raz, bo w realu prezentuje się cudownie.
 
















****
Jak wspominałam w ostatnim poście, szykuje się u nas Wigilia na 12 osób:)
Przede mną więc dużo planowania i przygotowań.
Pytałyście mnie, jak pomieszczę tyle osób w naszym salonie:)
Wczoraj zrobiłam przymiarkę stołów - będą dwa-nasz salonowy i rozkładany kuchenny, ustawione w L.
I nasze mieszkanie chyba jest naprawdę z gumy, bo wygląda na to, że wszystko się zmieści i będzie jeszcze trochę miejsca...:) Nawet krzeseł wystarczy:)

Ale stoły stołami, zastawa, dekoracje, potrawy...
sami wiemy, że to tylko dodatek...
że najważniejsza jest atmosfera i wspólne bycie razem w ten jeden wieczór...:)

Pozdrawiam Was serdecznie !


poniedziałek, 11 grudnia 2017

Gwiazdkowa kuchnia


Cześć Dziewczyny! Najbliższe posty będą monotematyczne, ale chyba każda z nas w tym czasie szuka inspiracji, pomysłów na świąteczne dekoracje, podpatruje blogi i fora internetowe, żeby sprawdzić, "co w trawie piszczy" w temacie bożonarodzeniowych klimatów...:)

Jeden z moich ulubionych motywów świątecznych od wielu lat, to oczywiście gwiazdy i gwiazdki. W weekend udało mi się jako tako ogarnąć pokój chłopaków i kuchnię, jeśli chodzi o porządki przedświąteczne i nową aranżację dostała m.in półka moja ulubiona:)
Miałam już naprawdę nic nie kupować z dekoracji, ale w Pepco wypatrzyłam komplet 3 puszek w szare gwiazdki za dobrą cenę.... Pomyślałam, że jak nie w kuchni, to w pokoju chłopaków się przydadzą...:)
W kuchni tegoroczne dekoracje mam w bieli i szarościach, ale dodałam też dosłownie szczyptę czerwieni.



Gwiazdkowy wzór z puszek fajnie komponuje się z zasłonami, też w gwiazdki oczywiście...:) Zasłony są z materiału kupionego na allegro.
Nie zdążyłam jeszcze udekorować okna do końca, ale mam pomysł na wiszące gałązki choinkowe:)




Póki co kuchnię ożywia cyprysik na pniu, uwielbiam te rośliny, są wdzięczną dekorację samą w sobie. Wystarczy odrobina światełek opleciona na gałązkach i mamy super drzewko, które w wieczornym oknie wygląda obłędnie.







A nasza kuchnia w te święta przejdzie prawdziwy chrzest bojowy:)
Spodziewamy się na Wigilii aż 12 osób:)  Przyjedzie moja mama, teściowie i brat Pawła z rodziną. Bardzo się cieszę na ten nasz wspólny czas, pierwszy raz będziemy organizować święta w domu dla tak dużej gromadki:) Pamiętam z dzieciństwa wigilie w domu dziadków dla całej rodziny, gdzie w porywach było nas ze 30 osób i z ogromnym sentymentem wspomina się takie święta. Mimo, że było ciasno, to przede wszystkim gwarno, wesoło, rodzinnie, radośnie:)  Chciałabym, żeby i moje dzieci miały takie wspomnienia:)

A jutro będę miała okazję podszlifować swój warsztat fotograficzny na, nomen-omen, warsztatach fotograficznych Canona:)
Czy spotkam tam którąś z Was może?

Pozdrawiam ciepło!


wtorek, 5 grudnia 2017

Wigilijny stół - porcelana Stella


Witam Was ciepło!
Jutro 6 grudnia, Mikołajki.
Co roku o tej porze zaczynam stroić nasz dom na święta.
W tym roku nieco wcześniej porozwieszałam lampki, światełka, świerkowe wieńce, a jutro dodam gwiazdy, szyszki, pozmieniam poszewki, powieszę bombki w oknie i na lampie:)
Te dekoracje pokażę na pewno w najbliższych postach:)

Tegoroczne święta spędzamy w naszym M w Warszawie. Nasz wigilijny stół będzie w tym roku klasyczny - biały z kroplą czerwieni, zielenią gałązek i piękną porcelaną.
Czerwień, to kolor, który zdecydowanie w tym roku gra mi w duszy na te święta:)
Pięknie ożywia białe meble, obrusy i porcelanę, a w połączeniu z zielonymi dodatkami daje klasyczne, proste zestawienie.

 

W ostatnim poście pokazywałam Wam migawki gwiaździstej porcelany Stella.
Jej wzór w delikatne srebrne i złote gwiazdki pięknie pasuje niemal do wszystkich zestawień kolorystycznych.
Pisałam też, że osoba, która zaprojektowała ten wzór powinna dostać medal:), bo wzór jest baaardzo w punkt - świąteczny, delikatny, subtelny, w dobrze dobranej, stonowanej i eleganckiej kolorystyce.
Porcelana ma lekko kremowy, ciepły odcień, przyjemny dla oka.
Pięknie prezentuje się zarówno w świetle dziennym, jak i w wieczornym świetle lampek i świec. Przygotowując poniższe zdjęcia w niedzielne popołudnie miałam dużo przyjemności z ustawiania i fotografowania jej:)






W bieli jestem zakochana, nie da się ukryć, dobrze się z nią czuję:)
A kropla czerwieni w postaci tasiemki, renifera czy aniołka ożywia ją i sprawia, że stół wygląda ciekawiej, bardziej świątecznie.
Ostatnimi czasu eksperymentujemy z różnymi stylami, kolorami, sklepy zalewają nas ogromną ilością dekoracji we wszystkich kolorach świata. Będąc ostatnio w jednym z marketów budowlanych myślałam, że dostanę oczopląsu...:) Ja sama eksperymentowałam z kolorami na święta, lubię błękity, beże, ale to jednak czerwień jest najbardziej "świąteczna"...:)



W zestawie porcelany Stella znajduje się 6 dużych talerzy, 6 małych i 6 talerzy głębokich, a właściwie takich szerszych miseczek.
Dostępne są również zestawy dla 12 osób.


Osobno z tej serii można dokupić małe miseczki, kubki i filiżanki, które są uzupełnieniem kolekcji i równie pięknie się prezentują.







Sztućce, które wykorzystałam, to kolekcja Gerpol Apollo, również bardzo delikatne, klasyczne, z subtelnym frezem. To zestaw, którego nie używamy na co dzień, więc tym bardziej podkreślają świąteczny klimat.






Jako dekorację stołu wykorzystałam jedynie świerkowy wianek niemal bez ozdób i dodałam do niego szyszki.
Ładnie wygląda sznur malutkich lampek ułożony na stole, polecam go jako świąteczną dekorację w różnych miejscach - w oknie, na drzwiach, czy lustrze.
Na stole zagościły renifery:)
Ten duży biały przywiozłam z Kołobrzegu, a ten mniejszy biały dostaniecie tutaj.

 





Ważne jest też, żeby zadbać o "okolice" stołu, udekorować komodę obok, czy lampę nad stołem.
Mój żyrandol daje dużo możliwości, co święta zawsze coś na nim wieszam.
Do gwiazdek dojdą pewnie szyszki lub kawałki gałązek choinkowych.
Na swoje 5 minut czeka jeszcze kredens:)



Warto też udekorować krzesła przy świątecznym stole.
W zależności od tego, jaki mają kształt, możliwe są różne rozwiązania - przewiązane kokardy, doczepione gałązki choinkowe czy czapki mikołaja założone na oparcie:)
Ja wykorzystam w tym roku pomysł z powieszonymi skarpetami świątecznymi i włożonymi w nie gałązkami.
Muszę tylko dokupić jeszcze kilka białych skarpet:)

 






Wytrwałym Czytelnikom dziękuję za dobrnięcie do końca tego posta-tasiemca:)

A Wy w jakiej kolorystyce planujecie Wasze wigilijne i świąteczne stoły? 
Ciekawa jestem, co będzie dominować w tym roku w blogosferze?:)  
Złoto, srebro, szarość?

Pozdrawiam serdecznie!