Dobry wieczór!
Na początku chciałam Wam podziękować za wszystkie ciepłe słowa dotyczące ostatniego posta i informacji o sprzedaży naszej działki Rodos:) Wiem, że dla Wielu z Was, to duże zaskoczenie, że pozbyłam się takiego pięknego miejsca, ale jak już gdzieś wspominałam, myśl o małym domku na wsi kiełkowała nam od kilku lat co jakiś czas. Łezka w oku mi się czasem kręci na wspomnienie naszej Sielanki, szczególnie teraz, jak zostałam jedynie z balkonem... W najbliższym tygodniu na 99% uda się sfinalizować zakup naszego domku nad Bugiem, czekamy więc w przedbiegach na pierwsze prace ogrodowe i ogarnianie domu. Głową jestem już tam, cały czas obmyślam, jak zagospodarować ogród, ogrodzenie, front domu, ganek, w jakim stylu mają być poszczególne pomieszczenia, jakie podłogi, płytki wybrać...Ta ilość rzeczy i spraw do ogarnięcia mnie przeraża lekko, ale mamy na to czas, więc nie chcę się spieszyć i zaplanować wszystko w miarę dokładnie, tak, żeby później, jak przyjdzie czas na najprzyjemniejsze-czyli urządzanie, mieć już wszystko gotowe do zamówienia/kupienia i żeby nie miotać się z wyborem odcienia podłogi czy mebli;) Ale do tego etapu jeszcze długa droga, dopiero w przyszłym roku, ponieważ dom jest do generalnego remontu, więc trzeba zacząć od dużych rzeczy, typu dach, okna, kominek, no i ogród.
A w tzw. międzyczasie straciłam chęci do większych zmian w naszym M, ograniczam się się do wymiany kwiatów w wazonie;) Podobnie w kuchni i na balkonie;) Na balkonie bluszcz i winobluszcz tworzą zieloną bazę i są tak naprawdę bezobsługowe, zrezygnowałam na razie z kolejnych sezonowych kwiatów, czekam aż odbiją mi supertunie, które po przekwitnięciu ścięłam do zera i teraz już odbijają. Dokupię chyba kilka wrzosów i to będzie w tym sezonie na tyle;)
Zapraszam na wakacyjne migawki i mam nadzieję, że w kolejnym poście będę mogła Wam już pokazać nasze nowe ogrodowo-budowlane wyzwanie;)
Trzymajcie kciuki, pozdrawiam!
Asia
Jak zawsze pięknie! Trzymam kciuki za to żeby kupno domku przebiegło bezproblemowo :)
OdpowiedzUsuń