Cześć, witajcie!
W moim salonie ciąg dalszy drobnych zmian w kierunku retro;) Tym razem wymieniłam drewnianą półkę na talerze na trochę inną, bardziej praktyczną, z rowkami i wyższymi ogranicznikami talerzy. Trafiłam na nią w black week na starociach, kosztowała całe 55 zł, no żal było nie brać..:) Półka ma tylko dwa rzędy na talerze, ale dodatkową półeczkę na dole na inne rzeczy. Nie jest jeszcze to ten model idealny, którego cały czas szukam, ale już mały krok do przodu;)
Drewno półki świetnie współgra z szarozielonym kredensem i ciemnozielonymi i złotymi dodatkami, bardzo podoba mi się to zestawienie kolorystyczne i to jest to, co w tym roku mi w duszy gra, jeśli chodzi o tegoroczną stylistykę świąteczną.
Małymi krokami modyfikuję też galerię ramek i obrazków w salonie i przedpokoju. Białe zastępuję drewnianymi, a część plakatów docelowo chciałabym zastąpić jakimiś oryginalnymi grafikami, szkicami lub obrazami olejnymi.
Nie spieszę się, wypatruję perełki, w drewnianych lub złotych ramach, z tematyką i kolorami, które mi się po prostu podobają. I tak np. ostatnio trafiłam na dwa niewielkie, sygnowane obrazy olejne - jeden powiesiłam w salonie, drugi w przedpokoju. I muszę przyznać, że takie przełamanie pasteli czy kwiecistej tapety ciemnym drewnem to taka wisienka na torcie;)
Pozdrawiam Was poniedziałkowo!
Asia