


W przyszłości ta część będzie służyła do odwieszania kurtek i odstawiania butów, planuję tu drewnianą ścianę z wieszakami i pod spodem szafkę lub półkę i siedzisko na buty.
Coś w tym stylu (zdjęcia pochodzą z Pinteresta):
Co do podłogi w ganku, to muszę się przyznać, że te małe kwadratowe kafelki nawet mi się podobają i gdyby cała podłoga była z nich ułożona, to może pokusiłabym się, żeby je zostawić. Ale są położone tylko po bokach, poza tym są w złym stanie, pouszczerbiane,więc idą do wymiany. Moje wnętrzarskie marzenie, to posadzka w ganku i w przedpokoju z cegieł... No ale tu muszę pójść na kompromis małżeński;)
Zawsze podobały mi się wzorzyste płytki na podłodze, ale nie miałam odwagi położyć ich w mieszkaniu, z obawy, że szybko się opatrzą, znudzą, itd. Postanowiłam w końcu zrealizować teraz ten pomysł i po przejrzeniu wzdłuż i wszerz różnych płytek i gresów, zamówiłam na próbę gres lovely patchwork Opoczno. Ma trochę niebieskiego, trochę szarego i białe tło. Nie za ciemny, nie za niebieski, w rzeczywistości wzór okazał się miły dla oka, nie nachalny.
Rozważałam jeszcze któryś z tych wzorów, ale jednak mają za mocny wzór.
Zamówiłam jedną paczkę gresu Opoczno, łącznie 15 płytek o wymiarach 30x30 cm. Ułożyłam na próbę, niestety wieczorem, w sztucznym świetle. I myślę, że to będzie mój wybór podłogowy na ganek, przedpokój, kuchnię i łazienkę. To są pomieszczenia, które są w środkowej części domu, na jednym poziomie. Salon jest niżej i tam planuję gres drewnopodobny, a w małych sypialniach deski.
Kiedy pierwszy raz weszłam na nasz ganek i do przedpokoju, już po pierwszym dniu miałam wizję tych pomieszczeń, widziałam kolorystykę, styl, dodatki i te niebieskie drzwi:) Wiedziałam, że musi stanąć tam stylizowana drewniana szafa koniecznie z owalnym lustrem, konsola, kinkiety, duże lustro, dodatki w wiklinie, mosiądzu, drewnie:) Jakaś kaczka na ścianie, krowa czy kura na półce, bo w końcu jesteśmy na wsi;) Tak to widzę mniej więcej;)
Pozdrawiam serdecznie!
Asia



























Już to widze- będzie cudnie!!
OdpowiedzUsuń:) Dziękuję, mam nadzieję:)
UsuńOj ! Tak będzie cudnie i te niebieskości takie jak rzeka :)
OdpowiedzUsuń:)) Haha, nie pomyślałam, ale tak, te niebieskie drzwi dodają charakteru. Pozdrawiam serdecznie:)
UsuńTuším, že ty to jistě vymyslíš krásné. A s manželem to dovedete k dokonalosti. Jiřina z N.
OdpowiedzUsuńJeżeli mogę doradzić, jako posiadacz podobnego domku nad Bugiem ;-), to tylko drewno lub, niestety, panele winylowe. Ja w następnym roku poprawiam łazienkę i kładę winyle. Płytki, szczególnie jasne na działce są zabójcze, zimno w nogi i byłam zmęczona ciągłym, kilkukrotnym w ciągu dnia, myciem podłogi. Leśne domki są zupełnie inne niż mieszkania, z dworu ciągle coś się nosi. Inaczej się sprząta, one inaczej żyją, w nich też dużo żyje ;-)
OdpowiedzUsuńOczywiście decyzja będzie należała do pani, ale pod koniec dnia chodzi o to by się cieszyć domkiem, a nie wkurzać się, że ....jest jak jest.
No właśnie też mam trochę wątpliwości, bo widzę, jak tu się brudzi podłoga, nie ma szans, żeby za każdym razem zdejmować buty... No pomyślę jeszcze...;)) Dziękuję za tę rade i pozdrawiam:)
UsuńDrzwi przepiękne. W ostatnim czasie zaczęłam się również przekonywać do kolorów we wnętrzach i zaczęły mnie już nudzić wszechobecne biele oraz szarości.
OdpowiedzUsuńPodziwiam dobry styl
Dziękuję! Ja też tak mam od jakiegoś czasu, że potrzebuję przełamać biel jakimś kolorem czy drewnem:) Ale w końcu tylko krowa nie zmienia poglądów...;))
UsuńWszystko zostało doskonale przemyslane
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten wpis
OdpowiedzUsuń