poniedziałek, 15 kwietnia 2024

Kawowy wazon hand made

 

Oj, dawno mnie tu nie było... Ostatni post z początku marca, a mamy połowę kwietnia:)

Zdjęcia wielkanocne już się zdezaktualizowały, ale postanowiłam dodać je do posta ze względu na przerobiony przeze mnie wazon:) Zaczęło się od tego, że brakowało mi dużego, ale nieprzezroczystego wazonu do wiosennych gałęzi. 

Na szybko któregoś wieczoru postanowiłam przerobić zwykły szklany słój i zrobić sobie taki wazon, jaki mi będzie pasował. Słój przemalowałam akrylową farbą wymieszaną z...kawą rozpuszczalną;) Chodziło mi o taki wypalany ceramiczny kolor i o strukturę. Akrylowa farba z kawą rozpuszczalną super się sprawdziły:)

Idąc za ciosem kupiłam w markeciaku czarny szklany wazon, który sam w sobie nie był zły, miał dobrą wysokość, kształt i nawet kolor. Jego również potraktowałam farbą akrylową z kawą i wyszło ok. Jedyne co jeszcze polecam, to zabezpieczenie naczyń po takim malowaniu bezbarwnym lakierem, bo nawet odrobina wody powoduje, że robią się zacieki, a lakier ładnie zabezpiecza warstwy.

Wiem, że można zamiast kawy użyć np. sody, widziałam wiele udanych metamorfoz na IG. Takie gotowe wypalane wazony są dość drogie, więc warto podziałać samemu;)

Pozdrawiam ciepło!

Asia














 

8 komentarzy:

  1. Wow, wyszło fantastycznie👏😍😍😍

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak zawsze cudnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Máš doma elegantní a příjemné prostředí. Jiřina z N.

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię do ciebie wpadać, jest pięknie.Muszę powiedzieć, że też lubię wyszukiwać drobiazgi na pchlich targach, świetna zabawa, zwłaszcza , że można coś fajnego dodać do wnętrza, pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń